- Dołączył: 2011-07-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4389
1 grudnia 2011, 22:20
wierzycie w istnienie duchów?
ja tak, odkąd pokazał się mojej siostrze w nocy nad łóżkiem, ale nie boję się bo to nie u mnie w domu było
![]()
a może mieliście jakieś własne doświadczenie z duchami? widzieliście na własne oczy?
co o tym myślicie? warto wierzyć, nie warto?
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2574
1 grudnia 2011, 23:04
paty223 napisał(a):
wiesz, moja trzydziestoletnia siostra raczej nie
się takimi rzeczami jak zjawiska paranormalne, więc nie
z jakiej beczki jej się to pokazało.zwidy? wątpię.
Każdy może mieć bujną wyobraźnię/stan lękowy/epizod psychotyczny, nie tylko ci którzy zajmują się takimi zjawiskami.
Mój zakład jest aktualny. 100 zł dla tej, która
udowodni mi istnienie duchów.
Edytowany przez fraupilz 1 grudnia 2011, 23:03
1 grudnia 2011, 23:03
Ja jestem duchem, którego się ciężko pozbyć:) A tak na serio, hmm nie wierzę ale w demony tak:)
1 grudnia 2011, 23:06
hmm a może stwórzmy dział, że każdy pisze swój horror lub o duchach?
- Dołączył: 2011-07-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4389
1 grudnia 2011, 23:07
nikt nie ma na to dowodów :P niektórzy wstawiają zdjęcia, ale Bóg jeden wie czy to nie jest jakiś fake.
- Dołączył: 2011-05-18
- Miasto: Calabasas
- Liczba postów: 3127
1 grudnia 2011, 23:09
5 lat temu mieszkalam w mieszkaniu w ktorym wczesniej umarl ojciec mojego ojczyma. Jego hobby bylo rzezbienie. Dlatego tez na polkach bylo pelno jego figurek. Pare razy jak przyjezdala rodzina(swieta itp) i wszyscy siedzieli przy stole, spadała jedna z jego figurek. ot tak. jakis czas pozniej z takiego chocby kolka spadly korale. same. co jest niemozliwe bo musialyby uniesc sie w gore zeby spaasc. innym razem mama kucała do pólki na przedpokoju i "spadla" na nia fiurka(tez rzezbiona przez niego), mimo ze polka byla 2 metry dalej od mamy. a spadła dosłownie na nią.
skonczylo sie gdy rodzice po dlugim czasie poszli na cmentarz..
Edytowany przez Ajkana 1 grudnia 2011, 23:11
- Dołączył: 2011-09-18
- Miasto: Sydney
- Liczba postów: 230
1 grudnia 2011, 23:10
Wierzę w duchy. Miałam dwa razy do czynienia z dziwnymi sytuacjami. Nie wiem czy można to zaliczyć do styczności z duchami czy po prostu to moja wybujała wyobraźnia. Przez kilkanaście dni ( dzień w dzień) śniło mi się, że stoję w rogu swojego pokoju i widzę swoje śpiące ciało. Po czym do pokoju, przez drzwi wchodzi pewna postać. Czarna sylwetka. Podchodziła do mojego ciała, schylała się i tak jakby chciała mi coś powiedzieć do ucha. I w tym samym momencie zrywałam, się ze snu oblana potem....
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2574
1 grudnia 2011, 23:09
Ajkana, Rzeczy niestabilne spadają, wystarczy nieostrożny ruch, podmuch wiatru, przejście obok i muśnięcie - taka już ich natura. Nie widzę w tym żadnych duchów.
zielonygroszku, takie sny ma się kiedy jest dużo stresu :)
Edytowany przez fraupilz 1 grudnia 2011, 23:10
- Dołączył: 2011-05-18
- Miasto: Calabasas
- Liczba postów: 3127
1 grudnia 2011, 23:12
fraupilz napisał(a):
Rzeczy niestabilne spadają, wystarczy nieostrożny ruch,
wiatru, przejście obok i muśnięcie - taka już ich
Nie widzę w tym żadnych duchów.
Wiesz jaki by musial byc wiatr, zeby cos spadlo z polki 2 metry dalej?
do tego jak korale same spadaja z takiego zcegos:
![]()
??
Edytowany przez Ajkana 1 grudnia 2011, 23:15
- Dołączył: 2011-07-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4389
1 grudnia 2011, 23:13
![]()
każdy ma swoje zdanie na ten temat..
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2574
1 grudnia 2011, 23:11
Jeśli to coś było wystarczająco niestabilne, to minimalny.