26 listopada 2011, 14:29
Ja tego nie praktykuję jak coś. ;) Pytam, bo moja koleżanka ze szkoły wycięła sobie raz na ręce serce takie jak w sali samobójców. Wiedziałam też chłopaka z bandażem na nadgarstku. Myślicie, że to żałosne?
Ja twierdzę, że to karanie samego siebie.
26 listopada 2011, 14:32
Ja się przyznam, że chciałam ostatnio sobie pociąć twarz... mam ku temu pewne powody.
Może pora odwiedzić psychologa szkolnego??
Dopiszę od razu, że nie ma to nic wspólnego z typem "nikt mnie nie rozumie", "chcę by zobaczyli jak cierpię".
Edytowany przez Weronika54 26 listopada 2011, 14:36
- Dołączył: 2011-07-06
- Miasto: Zaragoza
- Liczba postów: 9117
26 listopada 2011, 14:34
Glupota nastolatków, ja mysle ze trzeba miec cos nie tak z glowa zeby robic takie rzeczy.
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Reda
- Liczba postów: 2382
26 listopada 2011, 14:34
Mysle ze to infantylne. Znam sporo nastolatkow, ktorzy sie okaleczaja , moim zdaniem to zalosna proba zwrocenia na siebie uwagi, bo "nikt ich nie rozumie"
26 listopada 2011, 14:34
Niektórzy robia to bo naprawdę maja problemy a inni tylko dlatego bo im się nudzi twoja koleżanka wycieła sobie serce pod wpływem filmu i jak dla mnie to jest żałosne bo chciała pokazac jaka to ona jest fajna taki przypadek jest żałosny i głupi. Bo są ludzie którzy naprawdę maja z tym problem. A dzisiejsze nastolatki robią to z nudy widzę biora przykład z filmów głupota totalna!
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Reda
- Liczba postów: 2382
26 listopada 2011, 14:35
nieznajomaaa88 napisał(a):
nie, nie myślę, że to żałosne. każdy ma inny sposób na
się puszczają, inni uprawiają sport, a inni się tną.
uwazasz ze to normalne ?;/
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
26 listopada 2011, 14:35
To jest żałosne gdy ktos to robi by być "fajnym" (tak.. naprawde sa takie osoby i mysle, że ta dziewczyna z sercem jak z ss to przykład). Ale gdy ktos ma problemy ze sobą i tnie się to nie ma w tym nic żałosnego, po prostu potrzebuje pomocy i wsparcia bo sobie nie radzi.
26 listopada 2011, 14:36
Tną się, bo nie znają innych sposobów na odreagowanie - takim osobom powinno się pomóc, choćby rozmową. Dać im się wygadać, bo często tego najbardziej potrzebują.
Tylko szkoda, że przez uprawianie sportu można dużo osiągnąć, a tnąc się - jedynie zarazić się jakimś wirusem...
26 listopada 2011, 14:38
Tylko w filmie, o którym wspomniała autorka, główny bohater popełnia samobójstwo, więc nie wiem, czy w tym przypadku to tylko moda, czy to, że w jakiś sposób upodabnia swą sytuację do jego przypadku.