- Dołączył: 2009-10-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 327
23 listopada 2011, 15:05
Cześć !
Uważam, że nie jestem jakoś bardzo brzydka jestem zadbana, dbam o siebie.
Nie jestem super chuda, ale wagę mam prawidłową. jestem wysoka i też w wiekszościu ubrań wyglądam dobrze.
No, ale nie mam faceta w pracy mam dużo kolegów z którymi fajnie mi się rozmawia są na prawdę w porządku, ale wiekszośc z nich jest okolo bądz po 30 i są już w związkach. W pracy i na codzień jest ok. Ale jak chodzę na imprezy to faceci nie zwracaja na mnie uwagi chodzi o rozmowę, bo o seks bez zobowiązań to już bez oporów coniektorzy mogą zaproponować. Dostałam kilka propozycji o jakiś obleśnych typów, ale mi o to nie chodzi.
Mam 20 lat i jestem raczej spokojna , a na imprzach faceci nie zwracaja na mnie uwagi im chodzi tylko o seks a ja bym chciała poznać kogoś tak po prostu, a nie tylko seks.
Pisałam już wcześniej, że nie jestem jjakaś brzydka, a znam wiele osób co sa w cudownych związkach. Dziweczyna jest niezbyt ładna - taka nawet zaniedbana, a facet przystojny i jeszcze z fajnym charakterem. Ja na takich nie mogę nigdy trafić.
Pytanie: Znacie wiele przypadków, że dziewczyna jest brzydka bądz zaniedbana a ma fajnego faceta
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
23 listopada 2011, 15:07
eh,tak, znam takich parę... a dziwne bo podobno ludzie szukają sobie partnerów o podobnej atrakcyjności
- Dołączył: 2011-10-21
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 967
23 listopada 2011, 15:12
znam pare takich par kiedy mowie oj co on w niej widzi albo odwrotnie ale przy blizszym poznaniu okazuje sie ze dobrali sie poprostu idealnie i sa jakby dopelnieniem siebie.....przestałam wiec tak patrzec.....jesli lubia ze soba rozmawiac spedzac czas, nie nudza sie i poprostu jest miedzy nimi chemia walory schodza na drugi plan........czesto osoby samotne robia blad i same sobie wmawiaja "on na pewno na mnie nie spojrzy, nie mam u niej u niego szans, moze miec kazda dlaczego ja" blad, polubmy siebie a inni nas pokochaja
- Dołączył: 2011-10-07
- Miasto: Szczawno-Zdrój
- Liczba postów: 15388
23 listopada 2011, 15:13
Też znam kilka. Ale jedna ewidentnie rzuca się w oczy. Facet mądry, zadbany, ładnie ubrany. A ona taka typowa brudaska, tłuste włosy, wczorajszy makijaż itp. Nie rozumiem na jakiej zasadzie oni się dobrali. No chyba, że przeciwieństwa aż tak się przyciągają;)
23 listopada 2011, 15:13
Ja słyszałam,że o podobnej zawartości tłuszczu, czy jakoś tak. Ale oczywiście wszędzie znajdą się wyjątki.
23 listopada 2011, 15:14
a co to znaczy brzydka?
dziewczyna albo ma wdzięk i czar, albo nie... Wybaczcie, mam trzydzieści lat i w życiu nie widziałam dziewczyny, o której aparycji mogłabym powiedzieć wprost: brzydka. Owszem, zdarzają się dziewczyny nieprzeciętnie ładne, problem w tym, że uroda sobie a biologia i psychologia sobie :)
A stereotypów jest sporo,
podobno faceci szukają kobiet podobnych do swojej Matki
albo podobnych sobie...
tyle samo przykładów można podawać za, jak i przeciw...
Raczej w Twoim zachowaniu i sposobie bycia doszukiwałabym się czegoś, co odstręcza płeć przeciwną. Nie w wyglądzie.
- Dołączył: 2010-11-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2257
23 listopada 2011, 15:21
chyba zazdrościsz... bo ona brzydka i zaniedbana, Ty taka fajna, a o to ona ma partnera... widocznie ma barwniejszy charakter i ciekawszą osobowość... nie wystarczy być ładnym, żeby zainteresować sobą innych na dłużej, poza tym też trzeba interesować się innymi, a nie tylko czekać na hołdy i uwielbienie... u mnie na roku masa ładnych lasek jest sama - tak wysoko noszą głowy, że żadnego porządnego faceta nie potrafią dostrzec...
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto: Tsarevo
- Liczba postów: 5213
23 listopada 2011, 15:21
no tez mam tak czasem, ze zastanawiam sie nad tym... jak to mozliwe.. ale pewnie te dziewczyny maja cos w sobie czego na pierwszy rzut oka nie widac :) ale jak sie to mowi milosc jest slepa :)
- Dołączył: 2009-04-16
- Miasto: Kajmany
- Liczba postów: 2004
23 listopada 2011, 15:21
Ja nie znam takich par, ale niby czemu brzydka dziewczyna miałaby nie być z przystojniakiem? Jakoś
jak facet jest brzydki, a dziewczyna ładna (co zdarza się bardzo
często), to nikt się nie dziwi. Wiadomo, że wygląd jest ważny, ok, ale
przecież istnieje jeszcze coś takiego jak osobowość i naprawdę są
ludzie, dla których cechy charakteru są ważniejsze niż wygląd.
Dziwi mnie Twoje rozumowanie. Jak w ogóle można tak myśleć? Wydaje Ci
się, że skoro jesteś ładna i zadbana, to od razu bardziej wartościowa
niż ludzie o przeciętnej urodzie?
Nie chcę Cię oceniać, ale może właśnie dlatego nikogo nie masz, bo za
bardzo skupiasz się na wyglądzie.
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
23 listopada 2011, 15:22
charakter też sie liczy ....