- Dołączył: 2011-05-18
- Miasto: Calabasas
- Liczba postów: 3127
14 listopada 2011, 11:36
"zainspirowana' tematem o papierosach postanowilam zalozyc taki.
Nie rozumiem po co ludzie zaczynaja palic? Wszyscy dla szpanu?
95% moich znajomych pali, w tym 16 letnia siostra za która rok temu dalabym sobie reke uciac ze NIGDY nie zacznie palic...
nie rozumiem tego...
Wedlug mnie nie ma w tym nic "szpanerskiego". JA nie pale i kazdy mnie podziwia, wzsyscy mowia ze zazdroszcza...
Raz spróbowałam (jesli wogole mozna to tak nazwac) i nie widze w tym NIC fajnego.
Edytowany przez Ajkana 14 listopada 2011, 11:39
14 listopada 2011, 17:21
Kurcze tak czytam Wasze powody sięgania po papierosa i jestem w szoku...
nuda?
stres?
towarzystwo?
Przecież jest tyle innych sposobów...
14 listopada 2011, 17:22
Raz na pół roku zapalę ale nic poza tym. Ludzie palą dla szpanu... potem przeradza sie to w uzależnienie.
- Dołączył: 2011-08-28
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1570
14 listopada 2011, 17:30
Młoda jestem i wiem, że moje palenie to głupota, osobiście nie uważam tego za 'szpan' zaczęłam chyba przez durny artykuł o tym, że będzie mi łatwiej schudnąć. Byłam wtedy w 2 gm, takie małe, bezrozumne a teraz? palę bo palę i już wiem, że kiedyś to się skończy a póki co nie widzę potrzeby rzucania
14 listopada 2011, 17:47
Palilam i rzucilam bo A) Szkoda kasy B)Czlowiek smierdzi Oddech, ubrania i w ogole) C) Doszlam do wniosku ze glupia jestem, nie dosc ze sama siebie otruwam systematycznie to jeszcze za to dobrowolnie place.
M oj maz tez staral sie rzucic, facet, nie ma silnej woli, podliczylismy razem ile wydal kasy do tej pory na papierosy, 21.000€. Jak ta sume zobaczylam oswiadczylam mu ze zamiast sie truc na raty i pieniadze z dymem puszczac niech mi da taka sama sume i ja go otruje raz a porzadnie. Palic juz nie bede, zaczely since pod oczami sie robic i nie znikna juz, teraz musze codziennie je ukrywac pod makijazem niestety, nawet w lecie inaczej wygladam jak bym byla 10 lat starsza.
14 listopada 2011, 18:02
Nigdy nie paliłam dla szpanu i faktycznie uważam to za głupotę ale mówienie, że wszyscy ludzie od tego zaczynają jest tak samo idiotyczne. Kojarzy mi się to raczej z ględzeniem mojej wychowawczyni z liceum a prawda jest taka, że
baardzo mało ludzi zaczyna palić żeby się przypodobać! Owszem, czasem jest tak, że człowiek pali przez towarzystwo, kiedy palą wszyscy jest spora szansa że i Tobie się udzieli ale czy ma to coś wspólnego ze szpanem albo próbą przypodobania się temu towarzystwu? Nie, wydaje mi się raczej, że ciekawość, spróbowanie i odkrycie, że w pewnych sytuacjach papieros pomaga się np. rozluźnić albo odstresować albo zwyczajnie smakuje.
Osobiście zaczęłam palić zarówno z nerwów jak i z ciekawości. Skumulowało się wszystko i pierwszy raz sięgnęłam po papierosa a potem? Potem zwyczajnie to polubiłam i argumenty, że się zabijam absolutnie mnie nie przekonywują
14 listopada 2011, 18:08
Często na ulicy obserwuję nastolatków i podoba mi się jak się zachowują wyciągając "szluga" w towarzystwie. Taka duma z nich bije, taka mądrość, no jakby byli panami świata
- Dołączył: 2011-08-07
- Miasto: Skalista Kraina Katalonii
- Liczba postów: 3485
14 listopada 2011, 19:37
Edytowany przez nanuska6778 7 grudnia 2011, 00:54
14 listopada 2011, 19:39
> > Kurcze tak czytam Wasze powody sięgania po>
> papierosa i jestem w szoku...>
> nuda?stres?towarzystwo?Przecież jest tyle innych>
> sposobów... Wiesz, rownie dobrze mozna by zapytac:
> dlaczego jemy za duzo. Tez niezdrowo, kosztuje,
> brzydko czlowiek utyty wyglada... Zawsze robimy
> cos, czego nie powinnismy. I nie wiemy dlaczego to
> robimy...
To też fakt :)
ale jeść i tak musimy ;) a palenie lub niepalenie to już nasz wybór :)