Temat: Czemu zaczelyscie palic?

"zainspirowana' tematem o papierosach postanowilam zalozyc taki.
Nie rozumiem po co ludzie zaczynaja palic? Wszyscy dla szpanu?
95% moich znajomych pali, w tym 16 letnia siostra za która rok temu dalabym sobie reke uciac ze NIGDY nie zacznie palic...
nie rozumiem tego...
Wedlug mnie nie ma w tym nic "szpanerskiego". JA nie pale i kazdy mnie podziwia, wzsyscy mowia ze zazdroszcza...
Raz spróbowałam (jesli wogole mozna to tak nazwac) i nie widze w tym NIC fajnego.
Pasek wagi
JA teraz jestem w 1 klasie liceum i we wrzesniu 4 osoby zaczely palic. Nigdy wczesniej nie palily. Dla mnie to jest zalosne. Mimo ze prawie cala moja klasa na kazdej przerwie wychodzi na boisko palic, to ja wole posiedziec   sama pod klasa i nie marnowac pieniedzy i zdrowia...
Pasek wagi
głupota i towarzystwo

nie paliłam, nie palę i nie będe palić, a palaczy nie rozumiem choć niestety większość znajomych pali :(
Nie palę:D Bo nie chce smierdziec jak popielniczka:D
Widzę, że w temacie wypowiadają się sami przeciwnicy palenia. 
Mój powód rozpoczęcia był nieco innych. Nie wynikał ze szpanu, ponieważ jak zaczynałam palić to nie lubiłam chodzić tam gdzie wszyscy bo śmierdziała o stokroć mocniej, dlatego omijałam takie miejsca (po dziś dzień to robię). Jednak zaczęłam palić.....z nudy na przerwach. Po prostu. Ludzie dzielili się na tych co chodzą na faje i tych co się uczą. Nauczona byłam, więc co miałam robić - nudzić się co każde 45 min. Poszłam po papierosy, wzięłam przyjaciółkę pod pachę i zaczęłyśmy...i praktycznie nigdy nie chodziłyśmy tak gdzie wszyscy. 
nikt nie chce odstawać od grupy i tak było ze mną ale szybko zmądrzałam i nie palę.
ja zaczęłam palić w klasie maturalnej z psiapsiółą :). W zasadzie ot tak - bez powodu :). Po prostu kupiłyśmy fajki i tak się zaczęło. W chwili gdy moje papierosy zaczęły kosztować 6 zł za paczkę rzuciłam - chociaż potrafię od czasu do czasu zapalić gdy mam ochotę. Nie mam tego problemu,że od razu wracam w 100% do nałogu. Gdyby nie koszty pewnie paliłabym dalej stale bo hmm... po prostu lubię :)
> Jednak zaczęłam palić.....z nudy na przerwach. Po
> prostu. Ludzie dzielili się na tych co chodzą na
> faje i tych co się uczą. Nauczona byłam, więc co
> miałam robić - nudzić się co każde 45 min.

dokladnie..... ja wlasnie nudze sie co te 45 min. nienawidze przerw. sama siedze zawsze pod klasa bo wzsyscy na palarni... ale lepsze to niz miec niepotrzebny nałóg, zolte zeby, smrod z ust i wyrzucac pieniadze w bloto.
Pasek wagi
A ja nie paląc byłam w trzech paczkach palaczy-Wychodziłam z nimi na szlugi (w sumie na to samo wyszło bo zapewne mam w płucach smołe od biernego palenia-) nikomu z moich znajomych nie przeszkadzało że nie pale.

Druga sprawa to patrzcie-Tym co palą łatwiej utrzymać szczupłą figurę,bo emocje wyładowywują na papierosach, albo inaczej :po rzucaniu fajek tyją- możemy być dumne jak będziemy lub jesteśmy szczupłe bez dopalaczy

Fakt w gimnazjum przypalałam 3 miesiace dla szpanu-w tym czasie spaliłam może 10 fajek. A w ciągu ostatniego roku zdarzyło mi się wziąść pare buchów jak byłam pijana z głupoty-ale grunt że mnie to nie bawi.

Wole SŁODYCZE!!!:PP
ja nawet nie probowalam, a mam 17 lat i jak wychodze ze szkoly na przystanek, to widze jak za mna ida grupki i zawsze z papierosem :x
ale nie wiem po co palic? to w czyms pomaga?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.