Temat: Wasi współlokatorzy

trochę z dala od diet, ale czemu by nie? większość z Was pewnie miała jakieś doświadczenia z wynajmowaniem mieszkania, a tu się zaczyna cała odyseja pt. współlokatorzy. na jakich dziwolągów/ dziwne przyzwyczajenia trafiliście? jakieś śmieszne/wkurzające historyjki? Wiadomo, każdy pochodzi z innego domu, ma inne przyzwyczajenia, nawyki, nawet te b. prozaiczne. Czekam na opowieści!
>  Gdy jest pełny kosz na> śmieci to nie wyciągnie
> go nikt tylko wali dalej> aż się śmieci bokiem
> sypią. ja też nigdy tego nie zrozumiem :/a jeszcze
> miałam współlokatora, który podgrzewał WSZYSTKO,
> wodę, mleko, BUŁKĘ, nawet jogurt w mikrofali, bo
> się bał bakterii ;p


I na tym koniec? A tak fajnie się czytało :)
> I na tym koniec? A tak fajnie się czytało :)

moja droga, możemy poszerzyć o sąsiadów jeszcze... ;)
moi kiedyś omal nie wysadzili bloku w powietrze. to nie było wesołe....
Ojojoj, to pewnie strachu niezłego się najedliście...
Ja już nie mogę, rano budzi mnie zapach parówek, po południu parówki z makaronem, wieczorem dla odmiany parówka z bułką ...
> Ja już nie mogę, rano budzi mnie zapach parówek,
> po południu parówki z makaronem, wieczorem dla
> odmiany parówka z bułką ...

u mnie chleb smażony na smalcu, cebula smażona na smalcu lub papierosy...
Ja tam bym się CIESZYŁA jakby moja 'PARÓWKA' mnie co dzień budziła :D Sorry dziewczyny ale to ta pora tak na mnie działa :D Gdzie mój Tomaszzzzzzzz :D

 

 

:D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.