- Dołączył: 2010-11-16
- Miasto: Bikerful
- Liczba postów: 735
8 listopada 2011, 09:10
Słyszałyście o synsepalu słodkim? Ostatnio facet na wykładach wspomniał, że istnieje taki owoc, wszystko jest po nim słodkie. Ciekawe jest to, że w oparciu o jego działanie, można skutecznie odchudzić niektóre pyszności, nie tracąc na smaku. Według mnie to bardzo dobry pomysł, dla osób które nie mogą rozstać się ze słodkościami ;) trzeba to opatentować. A co Wy myślicie?
Synsepal Słodki to krzew rosnący w zachodniej
afryce i w strefach tropikalnych. Kwitnie kilka razy w roku, dając małe
czerwone owoce podobne do jagód lub owoców dzikiej róży, z pojedyńczym
nasionkiem wielkości ziarenka kawy. Owoce te są jedyne w swoim rodzaju
- zawierają substancję o unikatowym działaniu zmiany smaku odczuwanych
potraw.
JAK TO DZIAŁA?
Po spożyciu owocu synsepalu przez
godzinę będziemy odczuwali wszystko co kwaśne jako zupełnie słodkie!
Wszystko dzięki specjalnej substancji, która oszukuje nasze kubki
smakowe. Efekt jest tak niesamowity, że owoce zostały oficjalnie nazwane
"cudownymi" (ang. miracle berry, miracle fruit), a ich aktywny składnik
- mirakuliną (miraculin, od angielskiego miracle, czyli cud).
Mirakulina łączy się czasowo z kubkami smakowymi i zmusza receptory
smaku słodkiego do reagowania na smak kwaśny. Niesamowite działanie magicznych owoców utrzymuje się
około godziny. Należy je spożyć PRZED posiłkiem, a nie dodać je do
potraw jak każdą inną przyprawę czy słodzik.
W Japonii
mirakulina jest w szczególności polecana jako produkt wspomagający
dietę. Dzięki uczuciu słodkości jaką oferuje przy spożywaniu
niskokalorycznych potraw można oszukać mózg i łatwiej wtedy przetrwać te
najtrudniejsze dni, nie mówiąc już o korzyściach i ułatwieniu życia dla
osób chorych na cukrzycę. W 2005 roku otwarto tam sieć kafejek
specjalnie przeznaczoną dla osób szczególnie dbających o linię i zdrowy
styl życia, specjalizujących się w wykorzystaniu efektów magicznych
owoców (Ikebukuro Namjatown Miracle Fruit Cafe). Serwuje się tam dania o
śmiesznie niskiej kaloryczności, specjalnie dobrane by po podaniu
mirakuliny imitować smak ich tuczących odpowiedników. Na przykład ciasto
cytrynowe które ma tylko 84 Kcal... Generalnie większość dań nie ma
więcej niż 100 Kcal, co jest głównych hasłem powtarzanym na plakatach i w
materiałach promocyjnych.
Niestety trochę poczekamy na
podobne kafejki w europie, gdyż wciąż brak odpowiedniego prawodawstwa
dopuszczającego mirakulinę do użytku na masową skalę. Natomiast bez
problemu możemy zadbać o linię we własnym zakresie, stosując diety które
idealnie nadają się do "ułatwienia" dzięki efektowi synsepalu. Jeżeli
naszym problemem jest tzw. "sweet tooth", czyli apetyt na słodkie -
diety oparte na owocach będą idealne. Synsepal słodki sprawia, że owoce
typu brzoskwinia potrafią nas kompletnie "przesłodzić" - niektórzy
ludzie nawet potrafią dostać mdłości jak po zjedzeniu sporej ilości
cukru! Dzięki temu mamy gwarancję, że odpada nam jedna z najgorczych
pokus - wszelakiego rodzaju słodkie przekąski.
Edytowany przez Cevilla 8 listopada 2011, 09:20
- Dołączył: 2011-07-27
- Miasto:
- Liczba postów: 1098
8 listopada 2011, 09:37
Fajne, tylko przed chwilą sprawdziłam na allegro i cena mnie odstraszyła ;D
- Dołączył: 2008-01-08
- Miasto: Ndżamena
- Liczba postów: 3142
8 listopada 2011, 09:42
słyszałam o tym, chętnie bym spróbowała:D ale myślę, że raczej w formie eksperymentu kulinarnego aniżeli stałego elementu diety ;)
8 listopada 2011, 10:08
synsepal jak ktos sie uprze zeby sprobowac to cena nie jest az taka koszmarna... za 1 tabletke wychodzi 6zł... a mysle ze mozna ja podzielic na pol... nieraz za jakies proszki slim dodawane do wody dziewczyny wydaja po tyle samo kasy ... tylko wiadomo ze z all roznie bywa i to moze byc naciagana sciema
- Dołączył: 2011-07-27
- Miasto:
- Liczba postów: 1098
8 listopada 2011, 10:20
Ja bym za 10 pastylek nie wydała 60 zł ;P
- Dołączył: 2010-11-16
- Miasto: Bikerful
- Liczba postów: 735
8 listopada 2011, 10:21
z synsepalem to nie ściema, mój znajomy próbował ;) i ocet był słodki:D
8 listopada 2011, 11:02
Fajne... ale na jeden raz. Myślę, że nadużywanie tego "cuda" może doprowadzić do jakiś zaburzeń - to nie jest normalne tak sobie codziennie oszukiwać kubki smakowe.