- Dołączył: 2011-07-18
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 885
6 listopada 2011, 22:42
Mam schizy. No dobra, nie mam, ale jedna rzecz nie daje mi spokoju. Rozmawiałam dziś najpierw na gg (tak jak przez tel czy skype) a potem na samym skype. Osoba z którą rozmawiałam wylogowała się, a ja na chwile wyszłam z pokoju. Zostawiłam włączonego laptopa, skype na niewidoku, gg to samo, a gdy wróciłam, pomimo braku jakiegokolwiek połączenia coś słyszałam. Stukanie klawiatury, wzdychanie, czyjść cichy śmiech. I może gdyby nie dźwięk telefonu (przychodzące połączenie, ewentualnie sms) na koniec, pomyślałabym teraz z 'perspektywy czasu' że coś sobie ubzdurałam. Wie ktoś może o co chodzi?
Edytowany przez thoughtlessness 6 listopada 2011, 22:43
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
7 listopada 2011, 18:55
A co do gadających kibli, to rzeczywiście w niektorych blokach niesie po rurach.
Zanim się przeprowadziłam do domu jednorodzinnego, to pamiętam, że moznabyło się usłyszeć jak działa metabolizm wszystkich sasiadów.