- Dołączył: 2011-10-01
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 156
5 listopada 2011, 14:47
Czy myślicie, że dużo jest takich osób, którym brakuje nawet na jedzenie?
Ja borykam sie ogromnymi trudnościami materialnymi i przede wszystkim musi być dla dzieci.
Ale gotuję w kółko mączne potrawy (kluski, pierogi, naleśniki, makaron z sosem, gęste zupy) i moje dzieci wyglądają dobrze chociaż ja wiem, że nie dostarczam im wartościowych produktów.
A jak jest u was?
- Dołączył: 2011-02-09
- Miasto: Biecz
- Liczba postów: 1031
5 listopada 2011, 16:32
> > Ojciec dzieci płaci 500zł na 3 dzieci i się z
> tego> wywiązuje. Moja renta to 630zł i do tego
> zasiłek> rodzinny po 90 zł na dziecko to sobie
> obliczcie.> Ciężko z tego wyżyć....niesamowicie
> male te alimenty ja bym poszla do sądu o
> podwyzszenie
Wysokość alimentów zależy od zarobków płacącego
5 listopada 2011, 16:32
> > kurde, kobieto, jaki ty masz problem właściwie?>
> masz rodziców, którzy zaopatrują ciebie i grupkę>
> twoich dzieci w słodycze, dostałaś za darmo>
> komputer, masz za darmo internet, dostajesz za>
> darmo z różnych pomocy lepsze jedzenie, niż>
> niektórzy pracujący ludzie mają w kuchni i
> jeszcze> narzekasz? Sprawiłaś mi prawdziwą
> przykrość tymi słowami. Chciałabym móc sobie kupić
> samemu to co potrzebujemy a muszę jeść ser i pić
> kawę taką jaką dostanę.
I tu sie autorce nie dziwie, bo to normalne ze chcialaby zyc jak kazdy przecietny czlowiek a nie tylko z zapomóg, ale
autorko nie dowiedzielismy sie w jakim stopniu jestes niepoelnosprawna?
5 listopada 2011, 16:33
Ale z tego co pamiętam autorka nie założyła tematu żebyśmy jej podrzucały rady, tylko po to żeby spytać czy dużo jest takich osób w podobnej sytuacji...
W ogóle chce coś zmienić, zaoszczędzić, czy z góry zakłada że się nie da?
5 listopada 2011, 16:37
Od czegoś trzeba zacząć, chociażby od gównianych worków na śmieci. W internecie jest masa poradników jak zaoszczędzić na co dzień.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
5 listopada 2011, 16:38
> > A dofinansowanie do czynszu do mieszkania????
> Moja> mama kiedyś tak miała. Dostawała 160zł do
> czynszu.Z tego co autorka pisze patologia nie
> jest- tak wiec nic jej sie nie nalezy. Zeby dostas
> glupi zasilek dla ubogich musialaby smierdziec jak
> kloszard a w domu miec smrod, brud i ubóstwo
W moim domu patologii też nie było,ale bez problemu dostawała ,ale to było z 15 lat temu...Może troszkę mniej.
mogewszystko aga, uważaj bo zaraz Cię tu od debili wyzwą, bo nie wiesz ,czy da się z samego Caritasu wyżyć ;-)
> akitaa, użyj mózgu, z internetem czy bez autorka
> nie ma kasy. chmmm no ja zbieram jednorazówki i
> nie kupuję w ten sposób worków, zaoszczędzam
> jakieś 10zł miesięcznie co daje mi jeden przejazd
> do domu gratis.
Heheh o kurde :D ja robię tak samo,ale nigdy nie pomyślałam,że w sumie oszzczędzam kasę na workach :).
- Dołączył: 2011-02-09
- Miasto: Biecz
- Liczba postów: 1031
5 listopada 2011, 16:38
I Używkach takich jak kawa:)
5 listopada 2011, 16:38
Ale Wy się z tych worków smiejecie, aale o moich dziadkow u ktorych wcale tak krucho nie jest, jak na emerytow bardzo dobrze sobie zyją to robi się tak:
Poniewaz robią zakupy zazwyczaj w leclercu to reklamowki stamtąd są wlasnie przeznaczone do recyklingu i na smiecie, ale ze czasami normalne ze taki worek w drodze do domu z zakupami moze peknąć czy coś to uwaga co robi moj dziadek: skleja je tasmą klejącąXDXD zawsze mi sie z niego smiac chce jak go widze z tą tasmą sklejającego worki z leclercaXD
5 listopada 2011, 16:39
a co ona te worki na śmieci codziennie kupuje?
I co z tym internetem?
Dlaczego ma z niego rezygnowac,nawet jeśli za niego płaci?
Moze wogóle niech żyje tylko na wodzie i czerstwym chlebie?
To z tego wnioskuję że czowiekowi biedniejszemu nic się nie należy,tak?
Dużo ludzi jest w podobnej sytuacji
bo gdyby było inaczej nie byłoby tych wszystkich akcji typu"pajacyk",caritasów, zbiórek żywnosci na święta etc.
Nie znoszę tylko wtórnych pijacych na umor nierobów, którym miasto opłaca opał i mieszkanie,
tego nie znosze i nigdy nie zrozumiem,ci ludzie nie maja najmniejszego zamiaru nic dac od siebie a wyciagaja łapę i
wymagaja 'bo im się należy".
Autorkę wątku rozumiem i wspólczuję bo to
bardzo upokarzajace prosić się o cokolwiek.
Edytowany przez BigBaba1 5 listopada 2011, 16:45
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 3826
5 listopada 2011, 16:41
> Ludzie, ja nie pojmuję jednej rzeczy nie macie na
> jedzenie ale macie na internet? widocznie jeszcze
> nie jest u Ciebie tak źle. Nie szkoda Ci tych 30
> zl? Wiesz ile tego się uzbiera w ciągu roku.
> Kiedyś też taka laska płakała że nie ma na
> jedzenie, ale na piwko ma. Dla mnie to jest nie do
> pomyślenia
przepraszam, że podważę Twoje zdanie, ale 30 zł to nie majątek. Nie uratuje ludzi. Dzisiaj mój tato 30 mzł wydał np. na śniadanie. I co ? Nie było jakieś cool wypas. Zwykłe bułki i wędlina. Tyle że mamy dużą rodzinę.
A propo pytania. Wiem co to znaczy bieda.. Kiedyś były momenty że też w kółko jedliśmy takie dania.. Było nawet gorzej. Pamiętam że jak byłam mała moja mama często była smutna, bo nie ma pieniędzy aby kupić nam ubranko, albo coś słodkiego. Raz na jakiś czas, zauważmy.
Myślę że problem biedy w Polsce dotyka bardzo dużej ilości ludzi.. Tylko że nauczyliśmy się z tym żyć. Ba, nawet nie zauważać takich ludzi, a laski ubrane biedniej nazywać " bezgustownymi", a czasami nawet " zaniedbanymi " ??
Edytowany przez MirellaSara 5 listopada 2011, 16:41
5 listopada 2011, 16:42
![]()
właśnie czekam na jakieś pociski w stylu kretynko - debilko