- Dołączył: 2011-06-14
- Miasto: Romanów
- Liczba postów: 989
26 października 2011, 21:36
Dziewczyny co mam zrobić :( mam OGROMNY kompleks... normalnie potrafie cały dzień o tym myśleć i użalać się nad sobą ...:/ nie chce z nikim się spotykać , ciagle myśle co ubrać żeby zatuszować mój BIUST... jest ogromny;/ jeszcze bym to przeżyła... ale jest obwisły... skóra na nim marszczy się bo jest już jakby jej nadmiar , rozstępy przez to są bardziej widoczne, robię się jakby rowki , wypływa mi ze stanika przy każdym schyleniu się a rozstępy są jeden koło drugiego i wchodzą aż na dekolt ... wiem ze dla facetów ważne jest zeby biust był jędrny, mniej ważny jest rozmiar.. a mój biust wygląda okropnie... ciagle próbuje go ukryć, nie noszę dekoltów, bo straszliwie widać rozstępy i tą skórę , dziewczyny co ja mam zrobić ? ja mam jakąś fobię juz ... nawet faceta przez nie nei chcę mieć.. i nie mówcie ,ze jak będzie mnie kochał to nawet nie zwróci na to uwagi... ratunku :(
- Dołączył: 2010-11-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2257
26 października 2011, 22:10
ćwiczenia na biust : złóż ręce jak do modlitwy na wysokości rowka między piersiami i ściskaj dłonie, 3 serie po 10 razy, buduje to mięśnie podtrzymujące w górnych partiach biust, mi szybko urosły piersi w gimnazjum, po diecie równie szybko schudły, okazało się że mam bladziutkie rozstępy na nich (teraz mam B a nosiłam D!) trochę stosowałam Eveline, dużo masowałam szorstko gąbką pod prysznicem i powiem szczerze (może ktoś nie wierzyć jak nie chce) ale rozstępów prawie nie widać (fakt że były płaskie a nie wypukłe), a ostatnio dzięki tym ćwiczeniom podniosły się nieco (co zauważył mój chłopak nie wiedząc że ćwiczę!)
- Dołączył: 2011-10-05
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 917
26 października 2011, 22:13
jako,że problem z nam z autopsji (jeszcze niedawno miseczka 90K teraz 80H), rozstępy -zbyt szybko urosły i skóra nie dała rady (zbyt mało kolagenu) powiem szczerze, ze mimo stosowania balsamów, kremów, naprzemiennych pryszniców, dobrze dobranego stanika nie są one tak jędrne jak bym chciała. Polecam ćwiczenia na jędrny biust trochę pomagają
26 października 2011, 22:15
http://juuusti.w.interia.pl/dieta/index.htm
27 października 2011, 09:24
kodaska....skoro piersi Ci sie wylewają ze stanika, to jest źle dobrany.....dobry stanik trzyma i unosi biust!! wybierz sie do jakiegos salonu i zainwestuj w porządny stanik....do tego masaże, chłodny prysznic, balsam ujędrniający, ćwiczenia i na pewno zauważysz poprawę.... i zamiast miec kompleksy, powinnaś cieszyc sie tym,ze masz czym oddychac :) no chyba,ze masz problem z bólami kręgosłupa, to wtedy przyda sie wizyta u lekarza i moze zmniejszenie biustu...
- Dołączył: 2011-09-26
- Miasto: Wonderland
- Liczba postów: 1936
27 października 2011, 09:25
po pierwsze stanik!!!!!
dobrze dobrany zdziała cuda! Żadnych puszów, cienkich ramiączek, staników babciowych tylko usztywniony dopasowany do tego jak biust się układa.
po drugie pokochaj je!!!! - to chyba powinno być na pierwszym miejscu ;-)
to Twój największy atut!!!
po trzecie zrób z nich atut!!!
większość dziewczyn ukrywa biusty bo sie ich wstydzi i przez to ich ubrania wyglądają koszmarnie, nieestetycznie (np golf przy dużym biuście bez dobranego stanika okropnie deformuje sylwetkę). Dziewczyny wstydząc się dużego biustu garbią się przez co robią sie niczym kulka.
Jak tam mam w biuście 105 cm i je kocham!
słuchaj rad co do stanika - wiem co mówię bo pracowałam w sklepie z bielizną i dziewczyny zawsze wychodziły zadowolone. Czasem tez zdziwione gdy uświadomiłam im, ze mają biust rozmiar E, podczas gdy one uparcie nosiły B robiąc sobie krzywdę efektem 4 cycków
27 października 2011, 09:34
Ja nie mam takiego problemu, bo akurat swój biust uwielbiam (choc czasem on też sprawia mi problemy, bo np sukienki nie pasują, mam wąską talię i duży biust), ale wiem jak wiele zmienia dobry stanik. Poza tym, nie martw się o facetów, nie każdy jest akurat miłośnikiem piersi. Mam bardzo wielu kolegów i każdy z nich ma inną "ulubioną" cześć kobiecego ciała. Poza tym, wiem, że nikt nie jest tak krytyczny wobec naszego wyglądu jak my sami, więc zapewniam Cię, że żaden facet nie oceni Cię tak surowo jak Ty samą siebie.
- Dołączył: 2011-07-18
- Miasto: Kanton
- Liczba postów: 593
27 października 2011, 10:31
> ja uwielbiam swoje piersi:)
wybacz ale wyglądasz na idiotkę pisząc takie teksty, w jaki sposób ma to komuś pomóc i co wnosisz do tematu?
27 października 2011, 10:36
Boże mam to samo ;/ nienawidze ich bo sa nieksztaltne..jedna od drugiej wieksza o rozmiar !! i to tak widac..eh
27 października 2011, 10:42
> Poza tym, nie martw się o facetów, nie każdy jest
> akurat miłośnikiem piersi. Mam bardzo wielu
> kolegów i każdy z nich ma inną "ulubioną" cześć
> kobiecego ciała.
Dokładnie :)
Byle znaleźć tego właściwego.
Ja mam super cycki i obleśne dupsko a mój facet jest fetyszystą tyłków akurat :( buuu
27 października 2011, 10:46
masz źle dobrany stanik. idź do brifraterki