- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 października 2011, 19:54
Edytowany przez MaleoRR 20 października 2011, 19:59
20 października 2011, 21:01
20 października 2011, 21:05
Hmm ja płaciłm chyba 200zł z kawałkiem za swój bal. Za parę.
Mój nie wiem ile płacił rok później,ale też podobnie,albo ciut wiecej, bo jego stódniówka była na hallu Akademii Pomorskiej.
Moja na hallu mojej podstawówki. - największa sp wmieście.Wesela tam organizują i inne imprezy. Hall przeogroomnyyy.
W AP już nie było tego klimatu ;-))))
Jejuu jakie ceny!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja 100dniówkę nie pamiętam kiedy miałam..4 lata temu chyba. Czy tam 3.5. I ceny to były max.300zł .
A teraz? Szok.
Edytowany przez FammeFatale22 20 października 2011, 21:07
20 października 2011, 21:06
20 października 2011, 21:12
> > u mnie było 300 za osobę, 500 za parę, za drogo>
> więc nie poszłam, a u chłopaka 150 za osobę i 300>
> za parę, więc poszliśmy.180 tysięcy to>
> niesamowicie wielka suma, skąd taka? wesela są>
> tańsze [analogicznie]. czemu nie zmienicie
> lokalu?Tak się złożyło że to rada rodziców
> wszystko załatwiała, a że trafili tam głównie
> zamożniejsi ludzie to im ta cena nie przeszkadza,
> no ale sporo osób już zapowiedziało że z powodu
> tej ceny odpuszczają sobie studniówkę. Na chwilę
> obecną większość lokali jest już pozajmowanych,
> szukaliśmy czegoś tańszego ale jest już za późno,
> a w moim mieście jest mało lokali które pomieszczą
> 600 osób.
Heheh to u mnie na zakończeniu klasy maturalnej tzn. całego rocznika w szkole. W samej szkole była fajna impreza i piękne pożegananie..... A wieczorem wszyscy okupili nasz ulubiony club....
Padł rekord w ilośći osób ,po 22 już nie wpuszczali.. 800 osób! Czaicie? Nie wiem ile było na balu,ale na tej dyskotece to był rzeźnia delikatnie mówiąc ;-)
Tak więc Wy na bal też coś znajdziecie :))
20 października 2011, 21:13
20 października 2011, 21:41
20 października 2011, 22:12
Zwyczajnie bym nie poszła. Przesada to mało powiedziane. W ogóle zawsze byłam przeciwna tym balom studniówkowym w wynajmowanych salach, z orkiestrą, z kamerą, z osobami towarzyszącymi... :/ Rewia mody, do tego nie pobawisz się z klasą bo raczej patrzysz na to, żeby os. tow. się nie nudziła, często te os. tow. to jakieś przybłędy, żeby tylko było z kim iść... No i ten stres - z kim ja pójdę, jak się faceta nie ma:) Ech...
Kiedyś były studniówki w szkole, skromne, eleganckie sukienki, klasa, nauczyciele plus rodzice i było ok :p
Oczywiście na swojej studniówce byłam, poszłam z prądem za wszystkimi choć jakoś bez entuzjazmu, nawet na solarium chodziłam wcześniej (na szczęście nie byłam jedną z tych co zamiast pięknego brązu uzyskały kolor raczka nieboraczka;p. Była piękna balowa suknia za dwie stówki, która założona dwa razy (studniówka kolegi) więcej światła dziennego nie zobaczyła:p fryzjer, makijaż, dodatki i to wszystko to były zawrotne kwoty, wszystko opłacałam z kasy osiemnastkowej... a sama studniówka, nie pamiętam już ale z pewnością nie więcej niż 200-230 od pary.... 600zł? 500? 400? dżizassss.... nawet za 300 już bym nie poszła... szok!!
20 października 2011, 22:13
20 października 2011, 22:14