- Dołączył: 2011-04-26
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 279
12 października 2011, 13:53
co o tym myślicie? Dzisiaij mnie zaczepiła i szczerze byłam bardzo ciekawa i uległam:P 2zł jej dałam i 2 fajki :P powiedziała ze za 14 dni moj facet mi sie oświadczy że będę miała 2 dzieci, (dziewczynka i chlopiec) że mam konflikt z rodzicami ale sie wszytsko ułoży. Ze mam przyjaciółkę blondynkę która mi zazrości i nie mogę jej ufać. Wszytsko sie sprawdziło, wiem że dałam sie nabrać :P bo taką ściemę można każdemu ściemnić :P a poza tym moj facet jak będzie dziadkiem sie nie oświadczy :P hehehe wiec jej nie uwierzyłam.
A wy miałyście takie sytuacje? :) opowiadjacie ;)
- Dołączył: 2011-04-03
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 612
12 października 2011, 22:24
Ja wg wróżby cyganki mam mieszkać w Nowej Zelandii :D rozwaliła mnie tym stwierdzeniem totalnie...
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
12 października 2011, 22:31
ja jak szłam z przyjacielem na spacerze to nas jedna zatrzymała i powiedziała ze się kochamy hehe, no z mojej strony zgadła ale z jego to nie wiem :P
- Dołączył: 2011-05-18
- Miasto: Calabasas
- Liczba postów: 3127
12 października 2011, 22:44
mi pare lat temu zaginal kot. po paru dniach mama zalamana poszla do wrozki. ta jej powiedziala ze KTOS JA W TYM MOMENCIE LECZY. odrazuz poleciala do weterynarza i faktycznie. ktos z moja kicia byl 20 min wczescniej czyli wtefy jak mama byla u tej wrozki! :)
- Dołączył: 2009-05-10
- Miasto:
- Liczba postów: 1504
12 października 2011, 23:23
dobrze ze ciebie nie okradly ja mialam podobna sytuacje zaczepila mnie jedna cyganka a potem nie wiem skad brzybyla inne w sumnie
ok 7czy8 mne obskoczyly Balam sie ze mnie okradna i nogi pod pas i ucieklam
12 października 2011, 23:32
Kiedyś do mojej siostry do sklepu przyszla cyganka i powiedziala jej ze jest w niebezpieczenstwie i musi odprawic jakies rytuały żeby ją uratować-Głupol sie nabrała, przynosila jej jakies rzeczy osobiste perfumy z domu,itd..kase pewnie też-I z kazdym dniem czula sie coraz gorzej fizycznie z niewiadomego powodu,doszla anemia,problemy w pracy itd. Siostra udala sie do swojego przyjaciela wróżbity i co sie okazalo..Za ta czarownica rzucila na nia urok:P
ja nie wierze w takie rzeczy..No moze po czesci zalezy czy my uwierzymy-jesli tak to albo sie pokierujemy, albo sila naszej wiary sprawimy ze tak bedzie. Mysle tez ze wrozki podaja tendencyjne opisy,pasujace do kazdego,moze niektore maja silniejsza intuicje.
Ale-Sa tez osoby które naprawde czytaja w myslach,widza miejsca zbrodni, potrafia przepowiedziec przyszlosc-Osobiscie znalam taka osobe-I takich jest bardzo niewiele.
Kolejna historia z cyganka jest straszna..Moja kumpela pracowala u chinczykow-Cyganka zaczela sie pultac ze dostala spalone frytki i chciala drugie za darmo-Kumpela jeszcze taka zmeczona po calym dniu powiedziala jej grzecznie ze-Nie,nie dostanie pani wszystkie frytki ktore tu podajemy są takie. Starucha powiedziala ze za kare ją przeklina (o frytki poszło;D..) I ze sprowadzi na nia nieszczescie i smierc bliskich osób..Fakt jest taki ze po tygodniu zmarla jej babcia, pozniej ta dziewczyna wpadla w potworny zwiazek i ogólne kłopoty.
A na podsumowanie podam najświeższy przyklad: Mama będąc rok temu u wróżki zapytala o swoja sytuacje z pewnym facetem-Babka powiedziala mojej mamie ze widzi wielkie szanse na zwiazek z nim,ze warto -wielkie zyski,spokojna przyszlosc w dostatku.. Okazalo się pozniej ze owy men to totalny oszust i golodupiec, i jeszcze naciągnął moją mame na jakieś 100 zl i nie oddal:P. Przy okazji mama zapytała o mnie..Wrozka powiedziala ze zostane w kraju,nigdzie nie wyjade nigdy, bede studiowac. 3 miesiące pozniej dostalam propozycje wyjazdu za granice,wyjechalam na 6 miesiecy,po powrocie do domu na kilka tygodni wyjechalam ponownie:P.
Moze dobrze ze dalas jej te 2 zlote przynajmniej Cie nie przeklela;D ale olej i zapomnij o tym co Ci rzekomo wywrozyla
- Dołączył: 2011-01-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 574
12 października 2011, 23:44
Mnie, dawno temu dorwała kiedyś cyganka na ulicy. Siedziałam w kawiarni ze swoim byłym facetem. Nie chciała kaski, o dziwo, powiedziała mi tylko, że przez tego faceta będę nieszczęśliwa i żebym go zostawiła póki nie jest za późno. Mówiła, że będę dużo płakać, i że będę miała przez niego kłopoty.
Mój były rzucił się na nią z łapami, bo go wkurzyło co ona mówiła.
Pół roku później zaszłam z nim w ciążę, kopnął mnie w tyłek i uciekł. Było cholera słuchać cyganki!
- Dołączył: 2011-08-26
- Miasto: Igloo
- Liczba postów: 591
13 października 2011, 07:23
> Wrócki dla mnie to oszustki, taki bajer można
> każdemu wcisnąć :) coś jak horoskop :)
Bo trzeba odróżniać oszustki-złodziejki od prawdziwych wróżek, tarocistów etc. Tak samo jak indywidualnie stawiany dla kogoś horoskop (co trwa kilka godzin) od 3 zdań w szmatławej gazecie. Jak ktoś próbuje wierzyć w 3 zdania napisane jako przepowiednia dla 1/12 populacji ludzi to brak słów na naiwność - no ale są tacy ludzie, w końcu ktoś to czyta...
Dla laika to jedno i to samo, i potem są takie opinie.
Co do tekstów, że to żerowanie na innych, a nie prawdziwa praca... Sorry, ale po ogarnięciu kilku osób, jest się zmęczonym jak po całej nocy rycia na egzamin - a ludzie wychodzą zazwyczaj uśmiechnięci i natchnieni wolą do działania, do pozytywnych zmian w życiu - i to za to płacą, a nie za przepowiednie. Ich kasa, ich wola.
W przepowiednie typu będziesz miała 3 mężów i 8 dzieci nie wierzę, bo dla mnie to nie na tym polega, każdy decyduje o swoim losie, robiąc tak a nie inaczej, a takie osoby powinny być po to, żeby pomóc komuś zorientować się w sytuacji i co zrobić żeby było dobrze.
Co do samych cyganek... Kiedy miałam 14 lat, do pracy mojej matki przyszła Cyganka. Moja matka była wtedy w trakcie rozwodu z moim ojcem, z dużymi komplikacjami i utrudnieniami i miała faceta na boku.
Cyganka sama z siebie powiedziała jej, że będzie szczęśliwa ze swoją miłością, a "tym starym" żeby się nie martwiła, bo i tak niedługo zdechnie. Rok później mojemu ojcu pękł tętniak i zmarł w ciągu kilku godzin. Uwierzcie, że nie było mi do śmiechu...
Edytowany przez Sedna87 13 października 2011, 07:26
24 października 2011, 17:46
I jak tam ?? Minęły już 2 tygodnie , zaręczyłaś się :P ??
- Dołączył: 2009-04-30
- Miasto: North Arlington
- Liczba postów: 3431
25 października 2011, 02:13
Ja kiedyś byłam przy takiej sytuacji, czekalam z koleżanką i ona ją zaczepiła, ale ja też kiedyś to robiłam a ta nic nie wiedziala, glupoty gadała.
Wsiekla się bo jej zwróciłam uwagę i tyle.
Są ludzie co umieją wróżyć
Dzieci-weż zegnij palce w ręce przeciwnyej którą piszesz(ja prawą czyli biore lewa), zobacz ile masz lini na zgięciu zaraz pod małym palcem to są ilość dzieci(ta linia ponad życia linia)
- Dołączył: 2008-11-17
- Miasto: Okinawa
- Liczba postów: 5190
25 października 2011, 09:25
chyba linia "milosci"
linia zycia idzie obok kciuka