10 października 2011, 19:59
Wiem, że taki temat był już na wielu portalach poruszany miliony razy,
jednak zawsze wierzyłam, że to mit i mimo tego, jak się moje
rówieśniczki ubierają, malują to i tak bym się tego po nich nie
spodziewała... Może w większych miastach, bo w mojej niedużej gminie
było to dla mnie nie do pomyślenia, aż do dzisiaj.
Dziewczyna jest w 1kl gimnazjum, czyli ma 13 lat, nazwijmy ją "A". No
więc A całe wakacje spędziła na szlajaniu się z chłopcami, co
najwidoczniej sprawiało jej przyjemność, a to że była taka "rozrywana"
musiało ją porządnie dowartościowywać. Widząc to zazwyczaj się śmiałam,
albo przechodziłam obojętnie, bo przecież takich dziewczynek jest dużo i
nie ma czym dziwić, po prostu jest głupia - takie było moje zdanie.
Jednak dzisiaj się dowiedziałam, że ta osoba notorycznie sypia z tymi
swoimi kolegami, co mnie zadziwiło, bo oni ci "faceci" mają ledwo po
150cm wzrostu, więc co oni wszyscy mogą wiedzieć o seksie. To nie jest
plotka, ponieważ A sama się do tego przyznała swoim pseudoprzyjaciółkom
(napisałam "pseudo", bo od kiedy A się puszcza to wszystkie jej
koleżanki z niej szydzą - chyba nie ma się co dziwić). Co więcej, A
uważa to za całkiem normalne i nie rozumie dlaczego jej
pseudoprzyjaciółki się temu sprzeciwiają.
Jeszcze pozwolę sobie wspomnieć o chłopcach... Jak już mówiłam 150cm
wzrostu, niewyprażona morda, dres, fajeczki i kreowanie się na gangstę
.
Czy u Was w gimnazjum też się zdarza, żeby takie na pozór dzieci bawiły się w dorosłych?
A do starszych użytkowniczek - jak to było za Waszych czasów? :)
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1560
11 października 2011, 10:06
Kiedy ja w 2003 roku kończylam gimnazjum w pierwszej klasie była jedna dziewczyna, która zaszła w ciążę z moim kolegą z klasy. Swoją drogą za kolegą szalało 3/4 dziewczyn z gimnazjum, był bardziej dorosły, dobrze zbudowany... jak na te czasy takich widywało się tylko na plakatach w bravo girl! (sic!).
W liceum za mojej kadencji (2003-2006) dziewczyn w ciązy nie było. A co do puszczaskich... Nie zglądam nikomu do lóżka i szczerze mowiąc nie wiem. Wiem jednak od naszej wówczas wychowawczyni, że ogolnie zdażało się, że w każdej kadencji 1-2 są ciężarne. Ale w liceum ma się już sporo lat w porównaniu z gimnazjum...
Historia z mojego otoczenia: znam dziewczynę, która w wieku 15 lat urodziła dziecko. Dziewczyna ta miała za dużo swobody, ojciec dużo pił, mama pracowała na dwie zmiany i nie radzila sobie z wychowywaniem. Owa dziewczyna uciekała z domu ogólnie problemów spawiała sporo. W szóstym miesiącu (ta w ogóle nawet w 9 miesiacu nie było widac ze jest w ciąży!) przyznała się, że od pół roku nie ma okresu. Na szcześćie dziecko urodziło się zdrowe. Już z dzieckiem na świecie tej dziewczynie chcialo sie dalej na dyskoteki chodzić itp. i faktycznie miała pełno chlopaków. Nawet im nie przeszkadzało dziecko. Nie wiem czy z nimi sypiała aczkolwiek byli wspaniałymi wujkami dla dziecka. Szkoda tylko, że wujkowie tak czesto sie zmieniali. Obecnie dziecko tej dziewczyny jest w gimnazjum. Jest to zupełnie inna dziewczyna niż jej matka w jej wieku. Cóka w/w pani nie miała nigdy chłopaka i dla niej chlopaki sa fuj (woli pieski), z jej opowieści nie wynika, aby jej koleżanki się puszczaly na prawo i lewo. Ale przede wszystkim ta córka ma wspaniały kontakt z mamą (w końcu to tylko 15 lat różnicy) i babcią. Wspaniale się uczy. Od przedszkola wygrywa konkursy plastyczne. Nie sądzę aby była rozpieszczona. Raczej wiele w zyciu wycierpiała (kolejnu wujkowie, pierwszy mąż jej mamy chyba ją bił, a na pewno dużo zakazywał) ale co się okazalo kilka lat temu. Jej mama i jej biologiczny tata są dla siebie przeznaczeni. Dali sobie kolejną szansę i są wspaniałą rodziną. Także czasem sa dobre zakończenia.
- Dołączył: 2011-04-14
- Miasto:
- Liczba postów: 904
11 października 2011, 10:12
> Bo w ciaze
> nie zajda?:-DDD >
Nie bede musiala isc na macierzynskie:D
- Dołączył: 2010-08-03
- Miasto: Fantasmagoria
- Liczba postów: 917
11 października 2011, 10:25
Ciężko mi ocenić czy to jak nastolatki podchodzą do sexu jest winą 'naszych czasów' czy od zawsze tak było... Prawda jest taka, że dzisiaj młodzież z każdej strony zasypywana jest sexem. Reklamy telewizyjne, internet... Kiedyś chłopcy podkradali ojcom świerszczyki, dziś internet zasypany jest stronami o tematyce erotycznej wystarczy jeden klik i każdy ma do nich dostęp. A kiedy wszystko na około kipi sexem, młodzież jest na to najbardziej podatna, a kiedy rodzice zostawiają swoje dzieci same sobie nie powinni się dziwić, jak później ich córka w wieku 14 lat będzie miała na koncie już któregoś z rzędu partnera sexualnego, a z syna zrobi się mały gangster nie mający szacunku dla kobiet.
Według mnie największą odpowiedzialność za to co dzieje się z dzisiejszą młodzieżą ponoszą rodzice. Widzę po własnych znajomych, jak to się u nich potoczyło. Znam ludzi którzy bardzo wcześnie rozpoczęli współżycie, w większości ich kontakty z rodzicami były zaburzone. Nastolatek potrzebuje zainteresowania swoją osobą, jeśli nie znajduje go w rodzinie, bierze przykład z innych, zaczyna żyć po swojemu, robi głupie rzeczy, bo chce zwrócić na siebie uwagę.
11 października 2011, 10:25
to kwestia wychowania... Mam siostre w wieku 14 lat smieje sie z dziewczyn w tych wlasnie iwyuzdanych pozach na portalach spolecznosciowych i jest oburzona zachowaniem swoich kolezanek ktore pala itp W 100 % jestem pewna ze nie nalezy do takich dziewczyn , za to moja siostra cioteczna w wieku 14 lat zaczela pic, palic, przeklinac... Takie zachowanie zalezy od wielu czynnikow, fakt faktem dzieci sa coraz bardziej rozpieszczone
W mojej miejscowosci byl przypadek dziewczyny ktora urodzila w wieku 13 lat , mi sie wydawalo ze w wieku 13 lat to dopiero co okresu dostalam;D a co najgorsze ona w tej ciazy byla ... z bratem
Edytowany przez Salamus 11 października 2011, 10:28
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 604
11 października 2011, 10:40
Ja myślę, że to kwestia zderzania się wielu problemów: braku zainteresowania ze strony rodziców, braku czasu na wychowanie i wpojenie pewnych wzorców, braku wychowania seksualnego w szkole, bombardowania seksualnością ze wszystkich stron. Jak miałam 13 lat to też rozmawiałyśmy na tematy seksu z koleżankami, ale były to rozważania teoretyczne. Wtedy "doświadczone" to były te, które miały za sobą pierwszy pocałunek. Z drugiej strony na moim podwórku szesnastki spacerowały z wózeczkami i papieroskiem, więc musiały już wtedy przejść od teorii i praktyki. Obecnie mam w rodzinie 14-latkę, która jeszcze nawet sie nie całowała, a chodzi do gimnazjum. I nie spodziewam się by brała udział w słoneczkach czy innych tego typu "zabawach", jeśliby ją nawet zapraszano. Kwestia wychowania jak sądzę...
11 października 2011, 11:12
Ja jak miałam 13 lat (12 lat temu) byłam pierwszym rocznikiem, który szedł do gimnazjum - nie było czegoś takiego jak teraz, dzieciaki byłe zestresowane, nie był nam w głowie sex hehe Moim zdaniem, to co się dzieje teraz jest wynikiem zewsząd napływających informacji o seksie - ja nie powiem, że to złe, ale złe wykorzystanie tego może być niestety opłakane w skutkach...
- Dołączył: 2010-08-14
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 598
11 października 2011, 11:14
ja mam 21 lat i za moich czasów coś takiego było nie do pomyślenia. ;) jednak to, co dzieje się dzisiaj... masakra. generalnie zauważyłam, że dla większości tego typu panienek najważniejsze jest, żeby było auto i piwo. od jakości przewozu zależy też 'nagroda' dla chłopaka. dodam, że zdarza mi się widzieć, jak faceci grubo po 20stce wożą i bajerują gimnazjalistki...
- Dołączył: 2010-08-14
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 598
11 października 2011, 11:22
> zależy jakie środowisko, szkoła, itd., myślę, że
> dziewczyn, które się "puszczają" wcale nie jest
> dużo więcej, więcej jest dziewczyn, które w miarę
> świadomie zaczynają życie seksualne w wieku 15-16
> lat, gdy jeszcze 10 lat temu to były 17-18 latki,
> w moim dawnym liceum z tego co wiem nic się nie
> zmieniło - dalej nawet jakby człowiek coś chciał
> zaszaleć to i tak ma tyle nauki, że nie ma czasu
> ps. nie macie wrażenia że co roku do gimnazjum idą
> coraz mniejsze dzieciaki? chudziutkie, malutkie,
> szczególnie mizerni chłopcy? wiem, że to pewnie
> tylko wrażenia...
też mam takie wrażenie o.O nawet jeśli chodzi o szkoły ponadgimnazjalne. ostatnio jechałam autobusem z taką młodzieżówką, inną niż zwykle trasą i patrząc na średnią wzrostu wysiadających nastolatków miałam wrażenie, jakbym się znalazła w Shire :)))
11 października 2011, 11:24
Większych problemów nie masz ?Sprząta się od swojego podwórka, więc zajmij się SWOIM życiem :).
Każdy ponosi konsekwencje swoich czynów i jest odpowiedzialny za siebie.
- Dołączył: 2011-08-15
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 64
11 października 2011, 11:37
ja jestem staroświecka mimo,że mam 19 lat to toleruję tylko seks po ślubie... Jakoś nawet brzydzi mnie to :) I gdy pomyślę sobie co robią te małolaty to aż ciary przechodzą. To jest nie do pomyślenia. Dzisiejsze gimnazjum to nie szkoła, to rewolucja