Temat: Mam 15 lat i ważę 200 kg...

http://tvnplayer.pl/odcinek,mam-15-lat-i-waze-200-kilo,,2960,autoplay.html 

Naprawdę polecam obejrzeć

Pasek wagi

MaryLynnette - zgadzam się w 100 % :)

> rodziców." Tak jest najłatwiej. Gdyby  nie radziła
> sobie ze śmiercią Taty, poszła by do specjalisty a
> nie dodawała sobie ideologii,że dlatego jest taka
> otyła.
Tak, masz rację, mała dziewczynka powinna sama szukać sobie specjalisty, bo przecież to zadanie dla dziecka. Wykonać telefon, zamówić wizytę i jeszcze opłacić sobie dietetyka, który pomóglby jej nad tym zapanować.
Poradziłaś sobie, świetnie, gratuluję, ale widzisz... Nie wszyscy radzą sobie z problemami tak łatwo. Jedni uciekają w nałogi, inni walczą, inni szukają pomocy, a kolejni z góry skazują się na porażkę.
Połowa wypowiadająca się i mówiąca że dziewczyna już dawno powinna wziąć się w garść chyba nigdy nie miała stycznością z zaburzeniami, obsesjami, paranojami i uzależnieniami. To smutne, ze takie osoby mają w tych tematach najwięcej do powiedzenia nie mając o tym pojęcia. Walka ze sobą to walka przez całe życie. Rozpoczęta już w dzieciństwie, kiedy jest się podatnym na wpływ innych, kiedy wszystko bierze się strasznie do siebie, a jednocześnie nie wie co robić to męka. I nie znam nikogo kto sam poradziłby sobie z wieloletnimi problemami z dnia na dzień. Do tego często dojrzewa się latami, analizując siebie, swoje zachowania i reakcje. To całe życie pracy nad sobą. I raz uzależniona osoba zawsze będzie uzależnioną..
--> Tak, masz rację, mała dziewczynka powinna sama szukać sobie specjalisty, bo przecież to zadanie dla dziecka. Wykonać telefon, zamówić wizytę i jeszcze opłacić sobie dietetyka, który pomóglby jej nad tym zapanować.

Przepraszam bardzo, zdaje się,że ma matkę . Matkę, która chciałam zaznaczyć nic nie zrobiła z otyłością dziecka .  Skoro tak ciągle zaznaczacie fakt,że to nie jest dorosła kobieta tylko dziecko .   
Oglądałam
http://kobieta.wp.pl/gid,13169095,img,13169110,kat,26263,title,Najgrubszej-brytyjskiej-nastolatce-grozi-smierc,galeriazdjecie.html  
straszne to
Pasek wagi
> Do Was chyba nie dociera, ze to nie jest świadoma,
> dorosła kobieta, a jeszcze dziecko, w dodatku żyje
> z osobą, która jak widać też dobrych nawyków
> żywieniowych nie ma. Jesteście podłe i okrutne
> mówiąc, że nikt jej jedzenia do gardła nie
> wpychał. Surprise! Wpychał, mózg, osamotnienie,
> złość, frustracja, zal. To błędne koło, z którego
> cholernie ciężko się wydostać, zwłaszcza gdy nie
> ma się jakiegoś autorytetu, kogoś kto by wskazał
> drogę, zachęcał do ruchu. Powinniśmy kibicować
> takim ludziom, zeby się im udało zmienić swoje
> życie o 360 stopni, a nie wyśmiewać i obrażać.
> Same zwróciłyście uwagę, ze już jako maluch miała
> za dużą wagę. I co, też jej wina? To rodzicie nie
> potrafili wskazać jej drogi, nie ona. Dlatego nie
> rozumiem jak kochający rodzic może tak strasznie
> skrzywdzić własne dziecko. Nawyki żywieniowe,
> ilość komórek tłuszczowych.. To wszystko zaczyna
> się od małego, potem tylko kontynuuje. Ciężko
> zmienić nawyki wpajane i przyjmowane jak naturalne
> i normalne od dziecka.. Połowa z Was powinna
> poważnie przeanalizować swoje myślenie i
> wypowiedziane słowa...

ale nawet dziecko ma lustro i nawet dziecko widzi inne dzieci i potrafi sie porównać, chodzi do szkoły i ma tam kontakt z dorosłymi, wykształconymi na dodatek ludźmi, nauczycielami, psychologiem szkolnym, personelem medycznym (w Polsce robione sa bilanse zdrowia więc nie oszukujmy sie ze w WB nie wiedza co to jest????), nawet dziecko wie, ze inni ludzie nie sapią, gdy chodzą, nie poca sie po przekroczeniu schodka....

no chyba, ze to dziecko zostało całkowicie odizolowane z ta osobą i jej złymi nawykami zywieniowymi od reszty swiata.

Proszę Cię przestan wypisywać bzury i obracac kota ogonem, ze to my, nie to obzarte dziecko, mamy cos z głową. Nie ona jedna straciła rodziców, nie ja jedno spotkało nieszczescie, a jednak same 200 kg monstra po swiecie nie chodzą.

Na TV sat pełno jest programów o otyłych ludziach, także i o nastolatkach, których rodzice oddają na przymusowe leczenie z otyłości, bo sami sobie nie daja rady, bo ilesz mozna razy dziennie wyrywac dzieciakowi z reki batonika i paczke chipsów.

Prawda jest taka, ze jesli ktos chce sie obzerac to sie obzera, a potem jest płacz - nikt mnie nie chce, nikt mnie nie kocha, mam cukrzyce, padaczke, popuszczam w majtki,

złe nawyki zywieniowe, wywodzace sie z domu moga doprowadzic do wagi 70/80 kg, natomiast waga 150 kg, 200...ilez to tzreba pochłaniac zarła????? zeby tak wygladac? trzeba chyba jesc bez przerwy, budzic sie w nocy co chwila i dalej jesc. Niepojete!!!!
Pasek wagi
Oglądając dzisiaj ten dokument nie wierzyłam, że uda się jej wagę utrzymać. Niestety jak widać miałam rację. Było widać, że dziewczyna boi się matki, a tamta niestety prowadzi bardzo niezdrowy tryb życia. Odchudzanie zaczyna się w głowie. Tylko, że tutaj nie mamy do czynienia ze zwykłym objadaniem tylko z poważnym uzależnieniem. Dziewczyna miała rację mówiąc, że z jedzeniem jest cięzej bo jest potrzebne do życia. Narkotyki i alkohol można odstawić, jedzenia nie.
Pasek wagi
.
ooo, zaczęłam właśnie oglądać. Jestem w jej wieku, ciekawe ile ja bym ważyła gdybym się nie nauczyła jeść normalnie...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.