Temat: Czy warto iść na magisterke ?

Hejka! Mam pytanie do studentów, a najlepiej do osób które skonczyły studia i moga sie pochwalić tytułem magistra. Aktualnie studiuje ( zaczełam 3ci rok zaocznie ) i pracuje. W przyszłym roku kończe licencjat i zastanawiam się czy warto jest robić magisterkę... Mój kierunek to finanse i rachunkowość. Chce po studiach tez zrobić sobie kursy związane z księgowością. Jeden, taki krótszy juz zaczęłam. Najblizsze studia magisterskie z mojego kierunku są 100km od mojego miasta wiec wiąze sie to z dojazdami a moze i nocowaniem. Też troche mi się nie chce, bo moja praca zabiera sporo czasu i nie bardzo moge brać wolne bo sama pracuje na tym stanowisku i jak mnie nie ma to nie ma mnie kto zastąpić. Mogłabym studiowac bliżej ale juz nie mój kierunek, czego nie chce. Jakie macie doświadczenia ? Co sądzicie ?
To zależy co kto chce robić. ja mam 2 tytuły magistra i to jest wśród moich znajomych pewien standard wykształcenia. Plus minimum 2 języki zagraniczne perfekt, kursy, staże itp. Ale ja mam dość specyficzną pracę, gdzie jest bardzo duża konkurencja i poprostu po licencjacie nie ma się szans. Za to zarobki są wysokie. Nie wiem jakie trzeba mieć kwalifikacje by być księgowym więc nie wypowiem się czy warto. Choć dla mnie wyższe wykształcenie zawsze warto mieć jeśli ma się taką możliwość. Aaa.. mój kolega zajmuje się rachunkowością i jak niedawno obronił się, z tego tytułu dostał podwyżkę dość sporą w stosunku do poprzedniej pensji( ze względu na wyższe wykształcenie/kwalifikacje).
daj spokój, ja mam tytuł profesora, ale nawet magistra nie zrobiłem:)))), są inne sposoby na zdobycie tytułów niż wykształcenie, a nawet na zdobycie kasy. Na przykład taki Jurek Owsiak: myślisz, że on jest po jakiejś szkole?? Facet po prostu ma łeb do interesów - kupuje szpitalom sprzęt, biorąc za to jedyne 10% z 150 mln - byłem tam wolontariuszem, coś wiem w temacie:P
Tez mi się wydaje, że ta tabelka nie jest zbyt wiarygodna - oczywiście owszem, są to wyniki badań no ale nijak się to ma do rzeczywistości bo nie uwzględniono tam przekroju zawodów i profesji. Szczerze mówiąc zauwazylam, ze dla pracodawcy najbardziej liczy się doświadczenie. Licencjat też już daje pewną furtkę do dobrej pracy ale najwazniejsze jest doświadczenie w zawodzie.
powiem tak... nie wiem jak wyglądała grupa badawcza, nie ma mowy o parametrach grupy, więc ciężko się wypowiedzieć.

Rzetelne badanie powinno jeszcze podać rozróżnienie ze względu na miejsce pracy /miasto, bo to mocno różnicuje wyniki.

Przykład: we Wrocławiu na tym samym stanowisku miałam blisko 20% niższą pensję niż aktualnie. Aczkolwiek akurat ogólna tendencja w tym względzie jest odwrotna. Jednak miasta oblegane tanią siłą roboczą, tj studentami i stażystami mają ogólnie niższe pensje niż miasta w których studentów tylu nie ma.

Kolejne, co mnie zastanawia, czy to oficjalna pensja? Czy weryfikowana w ZUS? Bo na bank nie :)  To stawia pod znakiem zapytania wiarygodność podanych wyników lub ich wymiar brutto/netto.  Przykład? Na papierze mam inną pensję niż biorę, jeśli podałabym swoją "na rękę" w takim badaniu i sami wyliczyliby brutto - wyjdzie niebotycznie wysoko. U mnie w firmie pracuje obecnie 25 osób - na szybkie pytanie, ile zarabiasz każdy poda "na rękę" a zmierzam do tego, że twórcy takich ankiet nie precyzują jaką kwotę należy podać jako odpowiedź na pytanie za ile się utrzymujesz. Takie niedomówienie to 20% wahania i nieprecyzyjności w wyniku - w jedną lub drugą stronę.
Co to za troll? Haha ale głupie.

A co do magisterki - na rynku pracy nie zawsze jest to konieczne. Liczą się umiejętności. Tyle,że warto machnąć tego magistra dla własnej satysfakcji, lepszego samopoczucia oraz rozwoju :)
Moim zdaniem zastanów się czy nie lepiej czas, pieniądze zainwestować w dobre kursy z księgowości (czy tym podobne) i językowe.
Pasek wagi
> powiem tak... nie wiem jak wyglądała grupa
> badawcza, nie ma mowy o parametrach grupy, więc
> ciężko się wypowiedzieć.Rzetelne badanie powinno
> jeszcze podać rozróżnienie ze względu na miejsce
> pracy /miasto, bo to mocno różnicuje
> wyniki.Przykład: we Wrocławiu na tym samym
> stanowisku miałam blisko 20% niższą pensję niż
> aktualnie. Aczkolwiek akurat ogólna tendencja w
> tym względzie jest odwrotna. Jednak miasta
> oblegane tanią siłą roboczą, tj studentami i
> stażystami mają ogólnie niższe pensje niż miasta w
> których studentów tylu nie ma.Kolejne, co mnie
> zastanawia, czy to oficjalna pensja? Czy
> weryfikowana w ZUS? Bo na bank nie :)  To stawia
> pod znakiem zapytania wiarygodność podanych
> wyników lub ich wymiar brutto/netto.  Przykład? Na
> papierze mam inną pensję niż biorę, jeśli
> podałabym swoją "na rękę" w takim badaniu i sami
> wyliczyliby brutto - wyjdzie niebotycznie wysoko.
> U mnie w firmie pracuje obecnie 25 osób - na
> szybkie pytanie, ile zarabiasz każdy poda "na
> rękę" a zmierzam do tego, że twórcy takich ankiet
> nie precyzują jaką kwotę należy podać jako
> odpowiedź na pytanie za ile się utrzymujesz. Takie
> niedomówienie to 20% wahania i nieprecyzyjności w
> wyniku - w jedną lub drugą stronę.

Pasek wagi
> Tez mi się wydaje, że ta tabelka nie jest zbyt
> wiarygodna - oczywiście owszem, są to wyniki badań
> no ale nijak się to ma do rzeczywistości bo nie
> uwzględniono tam przekroju zawodów i profesji.
> Szczerze mówiąc zauwazylam, ze dla pracodawcy
> najbardziej liczy się doświadczenie. Licencjat też
> już daje pewną furtkę do dobrej pracy ale
> najwazniejsze jest doświadczenie w zawodzie.

Wiadomo, że przy profesjach i miastach itp. będzie wyglądało to jeszcze inaczej. To wyniki zbiorcze. To mediana!!

Yuratko - zajrzyj do linka który podałam. Tam są podane warunki w jakich powstała ta tabelka oraz ZDECYDOWANIE WIĘCEJ PODZIAŁÓW, m.in.na staż, znajomość języków, obcych, specjalistów, kierowników itp. itd.

Wiecie. Jak ktoś oczekuje DOKŁADNIEJSZYCH bardziej szczegółowych badań to takie też znajdzie. Dla chcącego nic trudnego.

http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,98557,7026338,Wynagrodzenia_w_miastach_roznej_wielkosci_w_2008_roku.html 
> Generalnie jest tak, że im wyższe masz
> wykształcenie tym wyższej płacy możesz oczekiwać.
> Oczywiście najważniejsze są umiejętności, ale
> istnieje coś takiego jak widełki płacowe ;) Co
> prawda dotyczą one głównie urzędników, ale nie
> tylko!Moim zdaniem warto.
> http://www.bankier.pl/wiadomosc/Wynagrodzenia-w-zaleznosci-od-wyksztalcenia-1726332.html
> http://www.parkiet.com/artykul/320009.html

dane są z 2007., ale zgodnie z nimi ja nawet nie mam wykształcenia podstawowego, ale wracając do pytania, warto i idź na magistra, mi on nic nie dał, ale warto go mieć, wierzę, że i mi się kiedyś przyda:D
> To wynik badań. Wiadomo, że badania i ogólnie
> statystyka nigdy nie pokażą dokładnie
> rzeczywistości, ale nie ma co podważać wyników
> badań - trzeba być jedynie świadomym ich
> ułomności.

wiesz jak to jest ze statystykami - idzie kobieta i mężczyzna - statystycznie każde z nich ma jedno jądro 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.