- Dołączył: 2010-01-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 370
25 września 2011, 13:03
Kieruję pytanie zarówno do studentek jak i rodziców. Kilka lat temu przeprowadziłam się do Warszawy i tutaj studiuję. Rozmawiałam ostatnio ze znajomymi odnośnie wsparcia finansowego od rodziców. Zdziwiło mnie jak wielkie są rozbieżności w kwotach, które dostają moi znajomi. Wynajęcie pokoju jednoosobowego to zazwyczaj koszt minimum 700-800 złotych. Ale ile na życie? Jedzenie, chemia, komunikacja miejska, książki, xero, studia, już nie mówiąc o kawie na mieście, wyjściu do klubu raz na jakiś czas czy kupieniu sobie płyty, tudzież wyjściu do kina. Zgodnie uznaliśmy, że nawet na podstawowe wydatki (jedzenie, chemia, bilet, studia) miesięcznie trzeba liczyć się z kwotą 800-1000 złotych. Oczywiście tutaj wchodzi kwestia tego co kupujesz, ile jesz (wiadomo, że chłopak potrzebuje więcej zjeść), czy gotujesz, czy żywisz się na mieście.
Dlatego proszę o opinie i odpowiedź: ile dostajecie od rodziców/ ile dajecie swoim dzieciom?
Kwestia pracy w tym wątku jest pominięta, nie dlatego, że ja nie pracuję, ale dlatego, że wiem, że niektóre studia dzienne na to nie pozwalają. Dlatego proszę tylko o opinie w sprawie pieniędzy. :)
25 września 2011, 13:06
Ja nie dostałam ani grosza, miałam 600 zl stypendium plus 300 zł wypłaty bo dorabiałam więc 900 musiało mi wystarczyć a nawet moglam trochę zaoszczędzić
- Dołączył: 2011-07-21
- Miasto: Za Dworem
- Liczba postów: 437
25 września 2011, 13:09
Wynajęcie pokoju jednoosobowego 700-800 zł???? O jezu, jaka kwota!!!! Na jedzenie i reszte to jakies 800 - 1000 zł tak jak właśnie piszesz... więc razem z pokojem za tyle kasy (o boziu ) to jakieś 1800 zł :O
Bardzo drogi ten pokój... ale to w końcu Warszawa...
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
25 września 2011, 13:11
No dobra, ja się jednak wypowiem, mimo, że studiując dziennie pracowałam.
Byłam dojeżdżająca, codziennie autobusik, wiec połowę posiłków jadałam w domu.
Zarabiałam jakies 350-450 zł w zależności od miesiąca. I tyle musialo mi wystarczyc, na dojazdy (około 250zł), kserówki, książki, ubrania, buty i wszelkie inne zachcianki. Kwota była idealna na wyżycie, chociaz jakbym miala mniej to tez bym dała sobie spokojnie radę.
- Dołączył: 2011-09-02
- Miasto: Antarktyda
- Liczba postów: 1277
25 września 2011, 13:12
Ja miesięcznie ,,na życie'' na pierwszy miesiąc dostaję 200 zł, na uczelnię nie mam strasznie daleko, jedzenia nie biorę zbyt dużo, ale wystarczająco jak dla mnie. Pieniądze to głównie kwestia wydatków na pieczywo, mleko, i inne produkty spożywcze.
25 września 2011, 13:15
250-300 zł miesięcznie na jedzenie i chemię
20-30 zł bilety MPK (na uczelnię na nogach)
50 zł benzyna
50 zł ksero/książki itp.
100 zł wydatki typu kino/koncert/kawa i inne nieprzewidziane
25 zł internet
16 zł telefon (50 zł/3 miesiące)
To są moje wydatki na studia nie licząc mieszkania i ubrań i tego, że oszczędzam co miesiąc trochę pieniędzy na wakacje.
25 września 2011, 13:17
ja dostaje 200zł tygodniowo (+ rodzice placa mi oplaty, nie wynajmuje, mieszkam we wlasnym mieszkaniu) starcza mi spokojnie na wszystko łacznie z ciuchami, imprezami, biletami pkp (dosc czesto jezdze) i miejskimi.
25 września 2011, 13:17
1400zł, przez pierwsze pół roku 750zł za połowę kawalerki, następne pół roku ok. 650zł za połowę pokoju (Trójmiasto). na wszystko zostawało mi 650-750zł, raz się jadło na mieście, raz się gotowało w domu. starczało mi spokojnie na jedzenie, dojazdy itd., ale rzadko wychodziłam, co jakiś czas kupowałam jakiś ciuch.
- Dołączył: 2010-08-14
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 925
25 września 2011, 13:24
ja mam wrecz pplacic rodzicom ze u nich mieszkam a nie onimi cos daja
25 września 2011, 13:25
ja mam 1000zl, mieszkam w akademiku wiec wydatki o glownie alkohol