Temat: Zakochana w zajętym...

Miałyście tak kiedyś ? Na początku wrześnie poznalam chłopaka, ja pracuję tylko miesiąc, dorywczo się złapałam bo zaczynam studia. Pracujemy razem. On jest świetny...Taki mądry, fajny, sympatyczny, jeszcze takiego nie poznałam...Świetnie się dogadujemy, nigdy nie rozmawiałam tak super z chłopakiem, tak spontanicznie, mądrze i jednocześnie wesoło. Wysoki, ładny, mądry, z poczuciem humoru, dystansem do świata...IDEAŁ ! Jednak jest jedno wielkie ogromne ale...MA DZIEWCZYNĘ... TO oczywiście całkiem wyklucza jakikolwiek bliższy kontakt, należę do tradycjonalistek i NIGDY nie podbijam do zajętych, za tydzień kończę pracę i się żegnamy...Wiem, że będę tęsknić, przyzwyczaiłam się do niego, cholera...;/ Miałyście kiedyś podobną sytuację ? Szybko się uleczyłyście ? 
Pasek wagi

> > Ale Yuratka o co ci camane w tej chwili? Ja sie
> w> nic nie wpieprzalam. Chlopak przedstawil mi>
> wszytskoo czarnoo na bialym odrazu. Nie ukrywal>
> nic. Dziewczyna odrazu mu nie podpasowala i>
> przyznal sie,ze chcial "zerwac" ,ale nie wiedzial>
> jak ma to zrobic. Rozmawiamyy zreszta o mlodych>
> gowniarzach, co to sie chodzilo za reke raz z ta>
> raz ta.   A nie o doroslych ludziach w powaznych>
> zwiazkach.   Nie znamy sytuacji tamtej pary. Ale>
> dziewczyna wyraznie napisala,ze nie chce>
> niczegopsuc,a ze sie zauroczyla, to co ma sie>
> utopic za to?a co to za różnica, w jakim są wieku,
> ile lat czy tygodni razem? jak dla mnie to jest to
> samo, więc jesteś na równi z tymi 'złymi' co
> rozbijają małżeństwa, heh

 

Hahah to zes mnie teraz zabila naprawde.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.