Temat: Wygrana w Lotka.

Mam do Was pytanie.
Sama zastanawiam się nad tym od dłuższego czasu.
Gdybyście wygrali jakąś większą sumę w Lotka, np. 10 milionów to czy oddalibyście jakąś częśc rodzinie? Albo czy byście im pomogli finansowo w różnych sytuacjach? (Kupno mieszkana lub samochodu/remont domu/pomoc w utrzymaniu studiującego dziecka).

Zapewne większosc z Was oddałaby jakąś sumę wygranej najbliższej rodzinie - rodzicom, rodzeństu, ewentualnie dziadkom.
Ale chodzi mi o jeszcze dalszą rodzinę, np. brat/siostra waszej mamy/taty? Jacyś bracia/siostry cioteczne?

Nie to, że jestem ciekawska, po prostu zastanawiam się jak większosc z Nas by wtedy postąpiła?


bliskiej rodzinie mama siostra babcia dziadek wujek dalej w razie czegos powaznego
nie, tak dalekiej rodzinie napewno nie. pomoglabym tym , co do ktorych mialabym pewnosc ze mi tez by pomogli gdyby mieli jak..........
utrzymuję kontakt tylko z mamą, tatą, bratem, dziadkiem i babcią, także nie miałabym tego problemu. Pospłacałabym wszystkie kredyty i takie tam:P
Ja mam taką rodzinę, że cała się nienawidzi więc nikomu nic bym nie dała Tylko rodzicom Mamy dom ale marzę o tym, żeby kiedyś kupić im gdzie indziej i żeby mogli się stąd wyprowadzić, żeby mieli spokój na starość bo z sąsiadami ( rodziną  ) nie da się żyć... Spotykają się  i rozmawiają tylko w sądzie... a jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę właśnie
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono. Jak wygram, to powiem.
Tylko najblizszym i tylko kilka najblizszych mi osob wiedzialoby o wygranej.
> Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono. Jak
> wygram, to powiem.

O matko, raczej żadna z nas się o tym nigdy nie przekona ;).
Najlepiej się nikomu nie przyznawać i pozostać anonimowym. 
Plotki szybko się roznoszą.
Pasek wagi
tylko i wyłącznie rodzicom i siostrze. dziadkom bym pomogła, ale kasy do ręki bym nie dała. a tak, to nie...
lepiej kupić za tę kase jakiś budynek w środku miasta i potem do końca życia zarabiac na wynajmie :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.