Temat: Dopóki śmierć nas nie rozłączy

Czy mógłby mi ktoś dokładnie wytłumaczyć słowa tej przysięgi? Bo trochę nie rozumiem. Przecież równie dobrze można by było powiedzieć ,,Miłość silniejsza, niż śmierć". Czy może w słowach przysięgi chodzi tylko i fizyczny stan rzeczy? Pozdrawiam;)
> No właśnie nie wiem, czy takie logiczne, bo są to
> słowa przysięgi kościelnej, a katolicy wierzą w
> drugie życie. Więc śmierć nie zawsze może
> rozdzielić. Tym bardziej, kiedy np. małżeństwo
> umiera wspólnie w wyniku wypadku. Oboje wtedy
> umierają i idą na drugi świat. Więc są nadal
> razem, tak?

katolicy wierzą w drugie życie? a  od kiedy?
Gosia, ślub kościelny, to nie tylko papierek, ale także Sakrament, który pomaga budować i utrzymywać miłość. Pomaga w wytrwaniu w przysiędze. Więc, jeśli ktoś jest katolikiem, to ma trochę inne spojrzenie na tę sprawę.
Śmierć jednego z małżonków powoduje ustanie małżeństwa. Czyli teoretycznie tylko śmierć może małżonków "rozłączyć" (nie licząc unieważnienia małżeństwa i rozwodu, któremu zresztą Kościół jest przeciwny).
> No właśnie nie wiem, czy takie logiczne, bo są to
> słowa przysięgi kościelnej, a katolicy wierzą w
> drugie życie. Więc śmierć nie zawsze może
> rozdzielić. Tym bardziej, kiedy np. małżeństwo
> umiera wspólnie w wyniku wypadku. Oboje wtedy
> umierają i idą na drugi świat. Więc są nadal

> razem, tak?


nikt nie wie co jest 'po tej drugiej stroniej"

Myślę, że oficjalnie od ok. I w.n.e.
nikt nie wie co jest 'po tej drugiej
> stroniej"

Dlatego mówi się o wierze, że jest to coś, czego nie widzisz, a czujesz. Więc nie trzeba wiedzieć. Ale to już szerszy temat.
> Myślę, że oficjalnie od ok. I w.n.e.

Katolicy nie wiedzą, co ich czeka po śmierci.
''Drugie życie'' brzmi jak reinkarnacja, a w tą wierzą w buddyzmie i hinduizmie
> > Myślę, że oficjalnie od ok. I w.n.e.Katolicy nie
> wiedzą, co ich czeka po śmierci. ''Drugie życie''
> brzmi jak reinkarnacja, a w tą wierzą w buddyzmie
> i hinduizmie

Powtarzam- nie wiedzą, lecz wierzą. Katolicy przyjęli, że po śmierci dusza idzie do nieba, piekła(potępienie) lub czyśćca.
Poza tym wierzą też w to, że śmierć nie zabija duszy, a kościół stwierdził dalsze istnienie i życie po śmierci.

Pozwolę sobie przytoczyć jeszcze dwa cytaty z PŚ i koniec tematu, przynajmniej dla mnie;) Bo nie tego dotyczyło pytanie.
“Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle” (Mt 10,28).

“A gdy otworzył pieczęć piątą, ujrzałem pod ołtarzem dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, jakie mieli” (Ap 6,9).

.Ale oczywiscie
> jak masz tylko cywilny i DZIECKO to kosciol juz
> robi problem z chrztem(ich obowiazek)
> komuniaZATUMANIONYM NARODEM JEST BARDZO ŁATWO
> MANIPULOWAĆ,PAMIETAJCIE

Skoro  ktoś nie uznaje  małżeństwa jako sakramentu,  nie praktykuje wiary (  w sensie nie chodzi do kościoła, żyje według własnych zasad) , to po co  chrzci  dzieci czy posyła je do komunii???? Nie rozumiem tego. Dorosną to same zdecydują, po co za nie decydować i  w dodatku robić coś wbrew sobie?
Ślubuję Ci miość , wierność i uczciwośc małżeńska...>>>>>>> Po śmierci nie dardy kogoś oszukiwać i zdradzać .....osoba , która umiera też juz nas kochac nie będzie bo jej nie będzie.... chyba logiczne, nie? 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.