- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Myślenice
- Liczba postów: 696
8 września 2011, 18:52
Czasem słyszy się, ze ktoś będąc na studiach zrzucił kilka/ kilkanaście kilogramów?
Macie jakieś doświadczenie?
Czym to moze być spowodowane? Potrzebą oszczędzania na jedzeniu? Brakiem czasu na posiłki? czy może czymś zupełnie innym?
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
8 września 2011, 18:56
ja studiuje zaocznie ( to tez sie liczy?? ) hehhe poszlam na studia i bylo mi wstyd jak wygladam, ze nie mam sie w co ubrac i schudlam 10 kg :)
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
8 września 2011, 18:56
Pewnie wszystkim po trochu....stres brak kasy, student wiecznie gdzies lata...imprezki alkohol...a tak na powaznie, to niektorzy tam tyja wiec chyba nie ma reguly...ale znam typka, ktory sobie ustalil ze bedzie tygodniowo wydawal ok 20 zl na jedzenie i bedzie oszczedzal....codziennie jadl makaron z biedronki z roznymi sosami...i cos tam jescze, po jakims czasie nie wytrzymal..zaczal normalnie jesc.
Edytowany przez Mandaryneczka 8 września 2011, 18:57
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
8 września 2011, 18:57
Ja przytyłam tak jak większość znajomych. Powód: stres, nieregularne posiłki, jedzenie byle czego. Teraz chudnę i w tym roku zamierzam jeść tylko to co sama przygotuję nawet jeżeli będzie to oznaczać noszenie pudełka z lunchem na uczelnię.
- Dołączył: 2011-04-18
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 3612
8 września 2011, 18:59
Brak kasy,stres,wszedzie poginanie na piechotę,dzwiganie samemu zakupow zamiast dowozenia samochodem,chodzenie (i tanczenie)na imprezach
8 września 2011, 19:00
pewnie przede wszystkim stres i odpowiednie 'rozłożenie' planu zajęć, a raczej jego brak.
- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Myślenice
- Liczba postów: 696
8 września 2011, 19:01
A mieszkałyście z rodzicami czy same, bo ja się właśnie wyprowadzam z rodzinnego domu i będe sama robić zakupy a tzn, że mogę kupować co chce
8 września 2011, 19:02
Ja przytyłam w większości, tzn pierwsze 2,5 miesiąca to schudłam trochę :) ale później zachorowałam na grypę groziło już zapaleniem płuc nie mogłam wyzdrowieć przez miesiąc !! i zaczęłam brać tabletki na sterydach i 15 kg w górę !! teraz walczę by wrócić do pięknej wagi z początków studiów czyli 50 kg :)
8 września 2011, 19:05
no ja mam nadzieje ze będę chudnąc bo czasu nie będzie na jedzenie w tym sensie ze nie będę może ciągle o tym myśleć bo jak siedzę w domu to z zegarkiem w reku do posiłków czekam.. postanowiłam że będę nosić na uczelnie zdrowe kanapeczki i owoce i ewentualnie kupie jakiś jogurt.. a za nim zmęczona przybędę do domu o kolacji zapomnę haha :P oby tak było