4 września 2011, 18:47
Mój facet wyjechał tydzień temu do pracy do Niemiec. Wczoraj podczas rozmowy telefonicznej porównywaliśmy życie z Polsce i Niemczech. Autentyczne sytuacje z wczoraj.
Ja zarabiam 6,25zł/h. Wczoraj byłam na zakupach. Wydałam ponad 15zł na następujące rzeczy:
- mały chleb
- kilka plastrów sera żółtego
- serek wiejski
- zupka chińska
- 1l Pepsi
Mój facet pracuje w Niemczech, zarabia 9euro/h. Na wczorajszych zakupach wydał 9 euro na:
- chleb
- 3 duże jogurty
- ser żółty
- mrożona pizza
- 3 2-litrowe butelki coca coli
Serio, rozważam wyjazd zagranicę...
- Dołączył: 2012-08-26
- Miasto: Hamm
- Liczba postów: 27
10 września 2012, 13:13
w polsce za 50 zl kupisz jedzenia naprawde dobrej jakosci na 2 dni a w niemczech za 50 euro kupisz jedzenia takiej samej jakosci na ponad tydzien jest ruznica rozrywka jest tansza tak jak wyzej wymienione basen i plac zabaw tak u nas idac do zoo zaplacisz okolo 15 euro i masz posilek w cenie i paczke z orzekaskami dla zwierzat za niektore rzeczy placisz ale duzo masz w cenie biletu nie ma co przeliczac niemieckich zarobkow na zlotowki bo jak u was chleb kosztuje 3 zl tak u nas 3 euro wiec wychodzi na to samo i gdyby w polsce np. smiejzelki kosztowaly zlotowke za pacze tak jak u nas kosztuja 99 cent to zycie bylo by na rownym poziomie a u was niestety kosztuja one 4 zl lub wiecej jednym slowem tu zyje sie o wiele latwiej nawet jak nie masz pracy to panstwo oplaca ci mieszkanie i dostajesz pieniadze na jedzenie ja chodze do szkoly i mieszkanie mam za darmo bo sie ucze i jeszcze 300 euro dostaje miesiecznie za to ze sie ucze wlasnie a moj facet ma umowe na 400 euro i stac nas zeby sobie na wakacje wyjechac na jakas fajna wyspe na dwa tygodnie bo odkladamy na to :D