Temat: Co was zmotywowalo do odchudzania?

Jak w temaci- mnie zmotywowalo to,że kiedyś jeden debil z klasy powiedział ,, chyba nikt nie jest od ciebie grubszy``. Poplakalam się i przysięglam sobie,że całkiem szczupła, nowa ja przemaszeruję mu przed nosem i powie,, że kto tu jest debilu gruby?``. A jak było z wami?
Perspektywa zakupu sukni ślubnej :)
Swoją drogą podobno jest coś takiego jak "przedślubna anoreksja", ale jeszcze nie zauważyłam u siebie niepokojących objawów :)
mnie motywuja moje za ciasne ciuszki:)
w sumie to niechęć do samej siebie :) ale teraz tak pomyślałam o komentarzach, to przypomniało mi się, że dużo osób mówiło, czasem za plecami czasem wprost,  że ty to piękna dziewczyna jesteś, szkoda, że gruba. Więc kolejny powód. 
Mnie zmotywowała chęć zrobienia jak najlepszego wrażenia na nowo poznanym facecie. Oczywiście zrobiłam na nim wrażenie, ale odkąd przestało nam się układać, motywacja zniknęła i zbliżam się zamiast do prawego końca, to do lewego :d
Pasek wagi
dziwny ten Twój motyw...
a jak juz powiesz swoje wymarzone acz prostackie do bólu  "kto tu jest debilu gruby" to co?
kolega mówiący że jestem gruba i żebym schudła. Odbicie w lustrze. To że większosć koleżanek jest ode mnie przynajmniej 5-6 kg szczuplejsze. Szczupła figura dziewczyny chłopaka, który mi się wtedy podobał .

Ale teraz to robię tylko dla siebie żeby ładnie wyglądać, to najlepsza moja motywacja

> dziwny ten Twój motyw...a jak juz powiesz swoje
> wymarzone acz prostackie do bólu  "kto tu jest
> debilu gruby" to co?

uwierz, ten chlopak jest okropny, mnóstwo razy przez niego plakałam. Mówił,że szkoda,że w wypadku w którnym moglam stracić rękę nie umarłam. A tak co do pytania- będę z siebie dumna, że osiągnęlam cel.

Waga która leciała w górę (nie szybko, ale gdy patrzyłam jak cyferki rosną, to dosłownie dostawałam szału :) )

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.