Temat: Jesteś pedantką czy bałaganiarą? A może pośrodku?:)

Ja osobiście chyba należę do tych ostatnich.  Drażni mnie np. brudne lustro w czymś mieszkaniu, tłuste plamy na meblach, wypalcowane drzwi (oczywiście w domach, gdzie nie ma dzieci). Sama lubię mieć czysto i schludnie, ale czasami cały dzień coś mi przeleży nie tam, gdzie potrzeba i za bardzo się tym nie przejmuję. Ostatnio miałam gości, którzy byli u mnie pierwszy raz bez zapowiedzi i mówią, że od razu po wejściu było widać, że lubię czystość, nie lubię misz maszu. Ostatnio też kuzynka do mnie wpadła i pyta czy ja w ogóle gotuję, bo w kuchni mam tak czysto. Ale wydaje mi się, że nie jestem pedantką, mam porównanie teściowej, która nią z całą pewnością jest. A jak to jest z Wami?
A ja jestem raczej pośrodku :) Nie lubię gdy wokół mnie jest brud, ale też nie dbam przesadnie o czystość i porządek. Jedyne co napewno nie przejdzie koło mnie bez uwagi jest rozlana woda na stole, albo coś innego :P Od razu muszę wytrzeć.
bałaganiara!!!!!!!!!! ale to wynika z tego, że mam jeden pokój, który jest dla mnie i sypialnią i warsztatem, zawsze mam dużo wszystkiego na podłodze, łóżku, rowerku, pianinie, biurku, telewizorze, wieży itp...
Pasek wagi
oj wstyd sie przyznac,ale to drugie.... niby dbam  o porządek..ale zawsze cos  sie znajdzie nie na swoim miejscu.a potem chodze  złoszcze sie i szukam
Pasek wagi
a ja? właśnie posprzątałam ;)
lubię jak jest czysto ale jeśli mam prace i szkołę(nie sa to wolne dni) to szukając czegos przerzucam cały pokój i bałagan gotowy ja raczej jestem po środku:)
Ja raczje pośrodku ;) Nie lubię gdy mam porozwieszane bluzki w pokoju, jak coś robię w kuchni ( ostatnio dość często) to na bieżąco wycieram, myję :) 
ja zazwyczaj mam wielki burdel w pokoju ale nienawidze tego ;/ więdz chyba raczej po środku.
zdecydowanie jestem pedantka, ja zajmuje sie calym domem, zawsze mam na to czas, nawet rodzicom i siostrze ujladam w szafkach, na polkach, w ciuchach, tak wiem, to troche chore, ale lubie miec nad wszytskim kontrole, nienawidze gdy ktos sprzata za mnie, bo zawsze sadze, ze cos jest nie tak :)
ja jestem typem bałaganiary:)
mam czasem takie okresy, że zrobię generalne porządki i przez kilka dni
efekt się utrzymuje ;D
natomiast później zapał mi mija.
W kuchni uwielbiam mieć wszystko na swoim miejscu, natomiast ciuchy to wieczny "artystyczny nieład".
pedantką nie jestem, jakąś wielką bałaganiarą też nie, więc myślę, że tak po środku ;) aczkolwiek denerwuje mnie kiedy mój brat zrobi syf i po sobie nie posprząta -wtedy truje mu dupę i czekam aż sam to posprząta, chociaż czasami jestem miła i zrobię to za niego :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.