Temat: Zupełnie Inny Wątek - poznaj tajemnice forumowiczów

regulaminu należy się bezwzględnie trzymać


1. wypowiadamy się w trzech punktach
2. komentarze wpisujemy pod nimi
3. w punktach opisujemy fakty ze swojego życia, dnia, danej chwili. Wszystko co nam w danym momencie przychodzi do głowy.
Tutaj możemy się wygadać. Pytać, odpowiadać, opowiadać.

np. 1. jak byłam mała spadłam z krzesła i złamałam sobie trzeci palec od lewej na prawej nodze.
2. jest mi smutno bo nikt nie napisał, że schudłam pod dodaniu tematu "na ile wyglądam, ile powinnam jeszcze schudnać"
3. zjadłam budyń, był pyszny.
dopisek: jaki super temat! wspierajmy się! W kupie siła! kochajmy się i cmokam i ściskam i guuubiiimyyy kolorie.

4. sarkazm i krytyka jest jak najbardziej na miejscu
5. możecie tu pisać dosłownie wszystko, o wszystkim i o wszystkich.
6. wyrażamy się w sposób kulturalny
7. nie obrażamy nikogo i nie grozimy nikomu.

1. tu mam tylko M. jak nie ma M. nie ma nikogo. jak pokłócę się z M. też nie mam nikogo, nie mam tu rodziny, bliskich mi osób, a najlepsza przyjaciółka jest nią tylko z nazwy. 

2. z biegiem czasu uważam że nie byłam odważna tylko głupia. 

3. na pewno tego żałuję. kocham M. będę z nim, ale zawsze będę żałować, że to tak szybko się potoczyło. 

57kg. czyli muszę schudnąć jeszcze 8. 

Ol M. dalej tu czy już skończył? 

*

Pasek wagi

1. Joł, joł. Zobaczyć, że coś się tu jednak dzieje - miłe zaskoczenie.

2. Ważę 59 kg/ 173 cm wzrostu, ale wyglądam gorzej niż kiedykolwiek. Przez ostatnie miesiące jadłam śmieci, nie ćwiczyłam, ale i tak chudłam ze stresu. Choroba bliskiej osoby, nieszczęśliwy związek i kocimiętki, to przepis na "sukces".Teraz jestem z kimś dużo starszym, ale jak na razie staram się to ukrywać.

3. Kam, nie wiem, czy gratulować, ale mam nadzieję, że jesteś szczęśliwa.

An, jesteś szczupakiem, gdzie Ty znajdziesz te 6 kg do out'u?

1 jestem w pracy i marzne bo dzisiaj chyba ogrzewanie nie działa

2 mam jutro urodziny

3 mój mąż jest najwspanialszym człowiekiem na świecie :)

*

Pasek wagi

1. wiadomix, ze na fejsika nie wstawie zdjecia gdzie wyglądam jak wieloryb. tak, żę tęęę - zrzut musi być. nie jestem grubasem, ale nie jestem też szczupła i mam spyrę na brzuchu, i obwisłe uda, tłuste ramiona - źle, be i fuj.

2. Ol jakie plany? ja czekam na pierścionek, nie wstydzę się tego powiedzieć, bo moim pragnieniem jest założyć z M. rodzinę i urodzić dzidziusia. wariuje bo tylko my z rzeszy znajomych będących w związkach żyjemy na kocią łapę. wszyscy albo po albo zaraz przed ślubem. wszyscy planują, produkują, a ja patrze z boku i czuje ukłucie w brzuchu może nie tyle z zazdrości co z jakiegoś dziwnego wstydu? mam 27 lat(wiem, że wyglądam na 19 :)), ślub się planuje ponad rok, mieszkanie etc., urodzę dziecko w wieku 30 lat przy dobrych wiatrach. a moje hormony szaleją - czuję ogromną potrzebe zostania matką i to już od dłuższego czasu, wiem jak to może brzmieć, ale chcę, pragnę już założyć rodzinę. chcę założyć białą suknię, płakać podczas składania przysięgi. a wiecie co? czekają mnie w tym roku 4 wesela, na których tylko ja z grona kuzynek i znajomych starszych i młodszych będę łapać bukiet. i go kurwa nie złapie, bo nigdy nie złapałam. co za wstyd. staropanieństwo. KURWA!

3. Ol związki na odległość są ciężkie, wiem jak było ze mną i z M. na początku. wy jesteście już razem dość długo, może warto pomyśleć o jakimś wspólnym mieszkaniu?

1. Dzisiaj wszystkim zimno i wyjątkowo mi również.

2. Kolejne podejście do diety. Chyba mam coś nie tak w głowie.

3. Jutro mam pierwsze jazdy po 4 miesiącach przerwy przez studia. Strasznie się stresuję ;/

Pasek wagi

1. Ja też muszę zrobić zrzut, a potem masę, bo jestem skinny fat. Zaraz wsiadam na sfd i poczytam, jak się zabrać za porządną redukcję. Btw. spyra na brzuchu <3

2. An, a M.? Jest młodszy, starszy od Ciebie? Wyraża chęć sformalizowania związku czy tematu brak?

3. Mój związek ma podobny mankament, z tym, że nie mogę z tym nic zrobić, bo gdy będę miała 30 lat, to potencjalny tata 50. Sama siebie pytam, dlaczego w tym jestem, ale póki co jest mi po prostu dobrze. Staram się załatwić pracę na wakacje na południu, może uda nam się wyjechać razem. 3 miesiące bez ukrywania się i martwienia, to byłoby coś.

1. I też nie wstydzę się tego, że chciałabym w końcu się ustabilizować. Znaleźć kogoś normalnego, z kim mogłabym planować założenie rodziny. W ostatni związek weszłam, bo wydawało mi się, że na kogoś takiego właśnie trafiłam. To była jedna z najbardziej rozsądnych i przemyślanych decyzji, ale była błędna.

2. A teraz właściwie wiem, że na żadne układanie życia nie mogę liczyć. Albo i mogę, ale wtedy wszystko będzie dość skomplikowane, będzie skandal, afera, wydziedziczenie, przeprowadzka do innego kraju na stałe, no i lepiej nie mówić, co dalej.

3. Rzucam kocimiętki. Nonstop chce mi się ryczeć.

1. kurde, a ja chyba nie chcę dzieci. serio, serio. nie mam czasu, lubię moją pracę, rozwijam się wciąż - ciągły pośpiech, niedoczas, adrenalinka, targi, projekty - nie chcę tego odpuszczać. nie nadaję się na mamę chyba. problem w tym, że k by chciał...

2. gypsy - jestem tolerancyjna, mało rzeczy mi przeszkadza, ale to naprawdę za duża różnica chyba. ja bym się z tego wyrwała na twoim miejscu - póki jeszcze można z tego wyjść bez pociachanego serducha.

3. masakra, jak ja się upasłam :(


a i mieszkam w nowym domuuu <3 od jakiegoś czasu już :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.