Temat: MAM JUZ DOŚĆ-szukanie pracy:(:(

ja muszę powiedzieć, że rok, równy rok szukałam pracy, wysyłajac cv, chodząc osobiście, i nic. dostałam się to innej placówki poprzedniej pracy....szału nie ma, ale w domu bym tego nie zarobiła

Ja wysyłam CV przez CV-raport.pl i widzę czy czytają i ile razy. Wysyłam też do firm które się nie ogłaszają. Zdarza się że częściej czytają niż jak odpowiadam na konkretną ofertę    Chyba znowu przejdę się po okolicznych firmach w tym tygodniu. 
 Mąż mi powiedział że jego kumpla żona szukała pracy ale już teraz dała sobie spokój bo nawet na wolontariat jej nie chcieli. A ja powiedziałam że się nie poddam. I jeszcze wszystkim pokażę!!!! 

Mi na szczęście udało się z pracą. Po studiach zaczęłam staż w pewnej dużej firmie, teraz mam kilka miesięcy wolnego, ale od następnego miesiąca zaczynam pracę w tej samej firmie. Umowa już podpisana. Dostanę jakieś 3000 - 3200 zł na rękę. Ale praca jest dosyć męcząca, niby biurowa, ale bardzo dużo kilkudniowych wyjazdów, dość dużo siedzenia po godzinach itp.
Ale ogólnie muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z tego, że to tak wyszło. Jak patrzę na to co teraz się dzieje na rynku, to jestem przerażona. Znalezienie pracy w obecnych czasach bez znajomości jest bardzo trudne. Zwłaszcza jeśli się chce pracować w swoim zawodzie.

moj siedzi 3 miesiac w domu. ost pojechal na spotkanie na rozmowe to nie mogl firmy znalezc. a niektore firmy z pol roku sie oglaszaja ze potrzebuja takiego czy takiego pracownika i gowno - "tak zadzwonimy"  jeba.. ich pies, co posrednika kupuje to widze ich je.ne naglowki 

Niestety na początku trzeba złapać pracę za marne minimum. Ja za najniższą krajową pracowałam w obecnej firmie 2 lata, potem dostałam troszkę więcej jako pracownik działu, a teraz jestem szefem działu i mam na rękę 1800. jest to mało jak na odpowiedzialne stanowisko, ale co zrobić skoro tak ciężko z pracą teraz..Niestety na początku, jeśli nie masz doświadczenia, nikt nie da ci dobrze zarobić.

Dziewczyny znowu lipa ja pier...juz nie wytrzymam. Rozmawiałam z babka na temat pracy w sklepie. Wszystko opowiada pitu pitu i na koniec pyta mnie czy mam jakies pytania ja na to ze tak Jakie wynagrodzenie jest przewidywane i wiecie co usłyszałam ze nie moze mi powiedziec bo to dopiero wstępna rozmowa i sie dowiem wszystkiego jak juz mnie przyjmą po dniu pracy. No paranoja. To mam sie w ciemno zgodzic??? Nie rozumiem tego. Jeszcze na dodatek doszło to ze sklep znajduje sie ok 60 km od mojego domu. A w ogłoszeniu podali tylko adres siedziby.
To raczyli by powiedziec chociaz przez telefon gdzie jest miejsce pracy/.. Sorry musiałam sie wygadac:(

Ja juz nie mam siły. Poprostu zero odzewu od jakiegokolwiek pracodawcy. Juz tego wszystkiego mam dość wysyłam codziennie ok 20 Cv do tego roznosze osobiscie i co....moj telefon cały czas siedzi cicho:(:(:( Tylko siedze i rycze bo juz nie chce siedziec bezczynnie w domu NIENIE

Nie jest lekko; wcale Ci się nie dziwię ;/ Wszystko zależy jeszcze od tego jakie masz wykształcenie. Ja na przykład byłam zainteresowana ofertą, jaką składają apteki: praca przedstawicielstwo medyczne to było coś dla mnie i w tym zawodzie akurat udaje mi się realizować zawodowo. Postaraj się może poszukać w necie ofert, ale na oficjalnych stronach samych pracodawców. Może to Ci jakoś pomoże w znalezieniu posady…