Temat: Zdjęcia nago

Odważyłybyście się wziąźć udział w sesji nago?

A może robiłyście sobie same zdjęcia?

 

Ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad nagą sesją u fotografa. Zrobiłabym ją w momencie gdybym osiągnęła idealną wagę i bym w pełni akceptowała swoje ciało. Tak aby mogła pooglądać te zdjęcia i być z siebie dumna.

mnie jakoś to nie kręci ; d
spoko czemu nie. Fajna pamiątka by była :-)

Czemu nie?

Ja nie mialabym nic przeciwko...

jakies takie sexi akty mogłyby byc;-p
ale sama bym sie nie odwazyla, u fotografa to juz w ogóle :D
Ja bym sobie zrobiła jakbym po odchudzaniu miała idealne według mnie ciało. Jędrne piersi, pośladki, fajnie odstający tyłek i brak rozstępów no i płaski brzuch !  albo w jakimś prześwitującym ubraniu lub bieliźnie.
Chciałabym :) Muszę męża namówić ;)

A ciała wcale nie mam idealnego i nigdy mieć nie będę. Rozstępów na przykład nigdy się nie pozbędę. Ostatnio się śmialiśmy, ze wyglądają jak błyskawice i jestem po tuningu :P
Ja marzyłam o sesji fotograficznej w stylizacji fantasy (jestem niezmiennie zakochana w tych klimatach).

A nagą sesję urządził mi mąż. U fotografa czułabym się niezręcznie choć przecież akt, to forma sztuki. Niemniej jednak jestem pod tym względem bardzo...chmm...purytańska. :}
Ja kiedyś na pewno sobie taką zrobię :)

Uwielbiam takie wysmakowane zmysłowe zdjęcia.

Na przykład:


Jakbym  wazyła ponizej 50 kg (do czego dążę) to oczywiste

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.