Temat: slaski akcent

ostatnio jak bylam w Sosnowcu to do mnie i do siostry zagadal jakis koles, gadalismy a on nagle :" no a Ty pewnie hanyska? odrazu slychac bo tak  zaciągasz". Mimo ze mowilam normalnie po polsku.  Zdziwilo mnie to bo zawsze  myslalam ze normalnie mowie :P To faktycznie tak slychac jak ktos jest ze Śląska? I o co chodzi w tym zaciaganiu ?
Pasek wagi
Chodzi pewnie o to jak wymawiasz :) a mowisz tez gwara slaska?
Pasek wagi
słychać
haha. Tak słychać, bardzo :). Zaciąganie... w gwarze śląskiej nie powiedziałabym ;p.

ANULA51


 jedynie mowie KAJ zamiast GDZIE, INO zamiast TYLKO , JA zamiast TAK. Ale jak rozmawiam z kims kto nie mowi po slasku to nie uzywam tych slow
Pasek wagi
ale pewnie używasz charakterystycznego akcentu. Pewnie dużo przebywasz ze Ślązakami. I tyle. Czym się martwisz.
Haha, niektorzy ludzie tak maja - kiedys gadalam z facetem z Mazur i on zgadl ze jestem ze Slaska. Po pieciu minutach rozmowy czysta polszczyzna.
Wiekszosc ludzi tego 'akcentu' nie zauwazy - mam znajoma ktora mi nie wierzyla, dopoki nie zaczelam mowic gwara :)

A co do zaciagania, to moja babcia z bylego lubelskiego jest w tym mistrzynia... :)
no slychac to nawet jesli nie uzywasz typowo slaskich slow :P

Pewnie, że słychać. Nawet jeśli starasz się mówić poprawną polszczyzną, to można wychwycić charakterystyczny akcent dla gwary ;)
JA sie wlasnie nie martwie, tylko jestem z tego dumna :) tylko ciekawilo mnie o co chodzi w tym zaciaganiu, czy tam przeciąganiu 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.