20 lipca 2011, 13:49
Czy na poczatku na 1,2,3 jezdzie tez wam instruktor ciagle trzymal sprzeglo, hamulec tzn. pomagal wam ?? I trzymal wam kierownice ?
Bo ja mialam juz 2 jazdy i instruktor ( ok. 45-50l.) ciagle mi pomagal sprzeglem, hamowal no i trzymal mi kierownice, a kazdy mi mowi ze to zle bo sie nie naucze jezdzic.
Ale na poczatku te pierwsze godziny to chyba normalne ? ( od 1 godz. jezdze po miescie)
20 lipca 2011, 20:20
> jesteś dopiero na początku kursu, z czasem
> instruktor Cię usamodzielni :)
No wlasnie tez tak mysle :) To byla dopiero 2 jazda a mi jednak nie idzie najgorzej i chcialabym sama puszczac sprzeglo, hamowac od poczatku do konca sama i trzymac kierownice bo na egzaminie nikt za mnie tego nie bedzie robil. Mysle ze tak czy siak jeszcze pare jazd i juz mi nie bedzie trzymal. Ale instruktor jest dobry, doswiadczony wiec chyba wie co robi. Jest mega spokojny i tlumaczy i dobrze mi sie jezdzi wiec w zasadzie jest ok :D Ale zalezy mi na tym by sama umiec wszystko ogarnac
20 lipca 2011, 20:23
ja tylko na pierwszej jeździe byłam wspomagana przez mojego instruktora. myślę, że zwyczajnie powinnaś go spytać w czym leży problem, może nie dociskasz sprzęgła do końca lub jeździsz nadal niepewnie? ;) naturalne że się chłop boi, w razie pomyłek to jemu lecą punkty karne i on płaci
20 lipca 2011, 20:27
Mój też mi pomagał, czasem mnie to wkurzało, na końcu w miej więcej 15godzine uświadomiłam go, że już nie potrzebuje jego pomocy i po prostu w razie jakiejś sytuacji byłam szybsza od niego ;)
- Dołączył: 2011-04-14
- Miasto:
- Liczba postów: 904
20 lipca 2011, 21:18
Chodzilam na poczatku mojej nauki do szkoly, gdzie wlasciciel (jak i instruktor) byl zwyklym materialista. Przez kilakanascie godzin merdal mi w sprzegle i hamulcu swoimi nogami. Mialam dosc, gdyz czulam sie od poczatku dobrze za kolkiem. W ogole to mialam nerwice przez te pierdzielona szkole,co lekcja to inny instruktor, jeden lampil mi sie w cyce, z drugim bez przerwy mialam na pienku. Szkole zmienialm. Dostalam rewelacyjnego nauczyciela i zdalam za pierwszym razem:)