Temat: bajki z dzieciństwa

ja jak przychodziła Buka to wołałam mamę żeby nie zostać z nią sam na sam

Mirusfeles - to były tęczowe misie:)

Z mojego dzieciństwa to głównie smerfy, muminki, gumisie. Czarodziejkę z księżyca też oglądałam. Jeszcze był tom i jerry czy też flinstonowie:)

1. DRAGON BALL ! Pamiętam jak wszyscy z podwórka do domu przychodzili na seans przy parówkach, haha
 

 

Zawsze miałam słabość do anime, najpierw była oczywiście Czarodziejka z Księżyca, później- wyżej wspomniany- Dragon Ball i jego kolejne wersje i Slayers- magiczni wojownicy. .



Później dostałam kablówkę: co to była za radość! Wychowywałam się na takich kreskówkach jak Ed, Edd i Eddy, Krowa i Kurczak, Jam Łasica i Johny Bravo. Całe szczęście, że w wieku 10 lat nie rozumiało się wszystkich stwierdzeń bohaterów, bo byłabym już na maksa zdemoralizowanym człowiekiem

Dragon balla wszyscy oglądali a mi nie było dane bo rtl 7 nie posiadałam ;( ;D

Krowa i Kurczak - to było dobre

Ja za to nigdy nie zapomnę opowieści mojego taty o rozbójniku Rumcajsie, Hani i ich synku Cypisku.
Skąd tata miał tyle pomysłów tego nie wiem.
I nieraz chciałabym znów być takim berbeciem i czekać na wieczór by tata znów zaczął swe magiczne opowieści.

no i oczywiście Smerfy i Gumisie rewelacyjne bajki, nadal lecą. Ale jakoś nie przekonują mnie te nowe bajki, wydają się takie głupkowate i beznadziejne. Wy też tak macie? Może ja się starzeję? :P

Aaa w soboty były zawsze Disney'owskie seriale tj. alladyn, małą syrenka, timon i pumba i nie pamiętam już co tam jeszcze ;]

Rumcajs też był i Baltazar Gąbka!
apropo BUKI:
http://www.youtube.com/watch?v=FF0_Svaq0Yk

A ja Edków dalej oglądam - z tym, że ich durne teksty teraz rozwalają mnie znacznie bardziej niż dziesięć lat temu .

Za to NIENAWIDZIŁAM takich bajek jak: Muminki i Kubuś Puchatek.