Temat: Słodycze z Dzieciństwa :)

ja podglądałam w kalendarzach te największe okienko:D później tak śmiesznie nie domknięte było:D

Widzę, że wspominacie o andrutach, kocich języczkach i dumlach :D
Czasem jak widzę je w sklepach, to kupuję... Choć teraz odkąd zaczęłam dietę, to już nie ma o nich mowy :)

hehe ja zawsze 6 konczylam cala hehe a ritter sport uwielbialam kokosowa i  jogurtowa ahhh a jak trafie na te lodowe kwadraciki to tez kupie kilka ;) albo lepiej nie.. dieta grrr. jako dziecko moglam jesc tony i nie tylam ;) to tez odeszlo w niepamiec..

> > Jilliann obwiniam Cie oficjalnie o dotatkowe
> kilo> - przez ten watek zezarlam serek homo -
> dobrze, ze> nie mam innych slodyczy w domu nie
> wiem jakby sie> to skonczylo ;)Sprawdzilam z
> ciekawosci Keloggs u> mnie w Tesco i platkow itp
> mi wyskoczylo okolo 60!> niestety tych kolorowych
> nie ma, ale sa kulki> czekoladowe, jakies
> poduszeczki, rice krispies,> miodowe koleczka i
> pelno rodzajow roznych platkow> ;)Oj tam oj tam to
> tylko serek nic Ci nie będzie:)))

akurat dzis mi bedzie bo sie obzeralam przez caly dzien hehehe ;)

ale masz w prezencie, zebym nie byla osamotniona:
SMACZNEGO:

" jako dziecko moglam jesc tony i nie tylam ;) to tez odeszlo w niepamiec.."

aa były jeszcze takie chipsy coś na R rafel rafal coś w tym stylu. Pamiętam ż jak były tazo z gwieznych wojen w laysach to i w nich były

a, i jeszcze oczywiście lody pałeczki i kolorki, jak mogłam o nich zapomnieć. :0

>z innej beczki ale mi się skojarzyło:P

tez to mialam :) a nawet kilka ;D

Landrynki migdałowe...te białe, nieprzeźroczyste! Aaaa...zaraz pójdę plądrować lodówkę i skrytki na słodkości.  :D