Temat: Nic nie warte studia zaoczne?

Jestem tegoroczną maturzystką i już właściwie wiem, że jestem przyjęta na studia. Studia zaoczne. Wybrałam tak, bo wiem że rodzice mnie nie będą utrzymywać, nie chce słuchać ich wyrzutów. Chce pracować i studiować. Jednak gdy mówię o tym rodzinie, to krzywią się pytająco "Aaa to zaoczne studia". Czy na prawdę studia zaoczne to tak jak żadne?
teraz jak się kończy studia to nie wpisuje się już na dyplomie czy studia były kończone w trybie dziennym czy zaocznym, także studia jak każde inne. zaoczne wymagają większej samoorganizacji i motywacji.
Ja najpierw kończyłam dzienne 3 letnie potem 3 letnie zaoczne magisterskie. Nie są nic nie warte. Są inne, większość pracy odwalasz sama w domu.  Jestem nauczycielem więc widać że nie poszły mi te 3 lata na darmo :)
Nie słuchaj co mówi rodzina - studia to studia.

Ja dużo więcej wyniosłam wiedzy ze studiów dziennych, niż z zaocznych :)
a z drugiej co to może być za praca z wykształceniem średnim i czy pracodawca nie pomyśli, że nie chcialo ci się studiować dziennie?? >>>>>>>chyba za dużo o zyciu to ty nie wiesz 
studia zaoczne wymagają większej samodyscypliny z racji rzadko odbywających się zajęć. Dodatkowo jak ma się 3 dni z rzędu zajęcia cały dzień (oprócz piątku, gdzie chyba jest pół dnia), to zakładam, że po paru godzinach jest się warzywem, a ma się przed sobą jeszcze parę godzin na uczelni. Wiem też, że u mnie zaoczni mają mniej godzin każdego przedmiotu, ale nie wiem czy tak jest wszędzie. Dlatego cieszę się, że studiuję dziennie, chociaż znam osoby, które studiują zaocznie i nie narzekają. Chcieć to móc i te inne głodne kawałki.
ja studiuje zaocznie, papier ten sam nie przejmuj sie. jest prawie tyle samo godzin co na dziennych tylko wszystko wekendowo, zapierdziel czasem, zalezy od kierunku.nie przejmuj sie co mowia rodzice

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.