- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Dallas
- Liczba postów: 1612
5 lipca 2011, 22:09
Jestem tegoroczną maturzystką i już właściwie wiem, że jestem przyjęta na studia. Studia zaoczne. Wybrałam tak, bo wiem że rodzice mnie nie będą utrzymywać, nie chce słuchać ich wyrzutów. Chce pracować i studiować. Jednak gdy mówię o tym rodzinie, to krzywią się pytająco "Aaa to zaoczne studia". Czy na prawdę studia zaoczne to tak jak żadne?
5 lipca 2011, 22:52
mozna tez nie studiowac i nabyc doswiadczenie :P
wlasnie dlatego nie studiuje juz dziennie, a adam kopnal mnie w 4 litery zebym sie zabrala za prace, tesciowa tez skarcila ze rozumie studia zaoczne i prace ale studiow dziennych nie i to marnowanie czasu. kiedys tata powiedzial ze sie wstydzil powiedziec kolegom z pracy ze corka przerwala dzienne studia. gdybym dalej na nich siedziala to nie mialabym czasu dorabiac = zdobyc doswiadczenie poza tym nie widze siebie w pisaniu prac dyplomowyh, zawsze bylam noga z wypracowan :P
licze ze chociaz jakis staz dostane z up, albo dorobie z prac zleceniowych (dochod mam jako taki i ubezpieczenie zdrowotne) i szkola policealna jest z tego powodu, ucze sie = mam rente = mam ubezpieczenie i mam kase, na zleceniach dorobie i zdobede (oby) doswiadczenie
Edytowany przez agusiamysz 5 lipca 2011, 22:55
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
5 lipca 2011, 22:55
pracodawca patrzy glownie na doswiadczenie, nie na papierek, wiec ci po zaocznych maja latwiej później. ja studiując dziennie musialam sie dobrze nagimnastykowac zeby jeszcze zalapac pracę.
Agusia praca a praca, w sklepie mozna znalezc prace bez matury i nikt nie robi halo, za to czy oddalabys sie w rece np. lekarza, ktory uczył się tylko we wlasnym zakresie?
jesli komus sie marzy cos lepszego(w sensie lepiej platnego) i jest zaradny to jednak wypada skonczyc studia - to nie gwarantuje lepszej pracy, ale daję na nią wiekszą szansę. Ogrom wiedzy specjalistycznej pojawia sie dopiero na studiach.
- Dołączył: 2006-03-09
- Miasto: ----------
- Liczba postów: 3292
5 lipca 2011, 23:00
Własnie... jesli ktoś chce zostać lekarzem albo dobrym prawnikiem to jednak musi poświęcić sie nauce i koniecznie wybrać dzienne.
5 lipca 2011, 23:01
> Własnie... jesli ktoś chce zostać lekarzem albo
> dobrym prawnikiem to jednak musi poświęcić sie
> nauce i koniecznie wybrać dzienne.
zebys wiedziala ilu prawnikow i lekarzy jest po zaocznych
- Dołączył: 2009-07-01
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 422
5 lipca 2011, 23:03
Dużo zależy od podejścia wykładowców. Niestety często zaocznym trafia się naukowa kadra B lub C, którym zwyczajnie nie chce się przekazywać wiedzy, materiał jest dramatycznie okrojony a wymagania niskie.
Pamiętam w jakim szoku byłam gdy po egzaminie z prawoznawstwa na I roku prawa zaocznego UŁ znajomy ocierał pot z czoła bo tak 'ciężko było'. Spojrzałam na pytania i przysiadłam z wrażenia - zawierały się w moich 2 pierwszych wykładach z tego przedmiotu. Z ciekawości spytałam go o jakieś kwestie ze swoich notatek - nie rozumiał o czym do niego mówię.
Dlatego życzę Ci, abyś trafiła na ciekawych znajomych i wykładowców z poważnym podejściem do własnych obowiązków. Dołóż do tego swoją chęć zdobycia wiedzy, a studia zaoczne nie będą w żaden sposób mniej wartościowe od dziennych :)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
5 lipca 2011, 23:10
a gdzie jest zaoczna medycyna? ratoenictwo medyczne owszem ale medycyna?
wiem, że jest wieczorowa i tym sie rozni od dziennej, że sie za nia placi, bo zajecia są wspolne dla jednych i drugich.
Nie dalabym sie zoperowac lekarzowi po zaocznych.
5 lipca 2011, 23:12
w gdansku, szczecinie i pewnie wszedzie
- Dołączył: 2006-12-27
- Miasto: Moje
- Liczba postów: 2585
5 lipca 2011, 23:20
> a gdzie jest zaoczna medycyna? ratoenictwo
> medyczne owszem ale medycyna?wiem, że jest
> wieczorowa i tym sie rozni od dziennej, że sie za
> nia placi, bo zajecia są wspolne dla jednych i
> drugich.Nie dalabym sie zoperowac lekarzowi po
> zaocznych.
Tego akurat się nie dowiesz, czyba że przy każdej wizycie pytasz lekarza jakie studia skończył, lub znajdziesz go na nk:)