Temat: Dziewczyna: Szukać faceta jako sponsora! A może .....

NIE MOWCIE INNYM JAK MAJA ZYC-BO NIE ZA NICH BEDZIECIE UMIERAC !!!

Jakoś specjalnie mnie te dziewczyny nie obchodzą... ich d**y ich sprawa, a jak znajdzie się koleś, któremu odpowiada być portfelem z penisem, to już w ogóle co się czepiać, przecież na siłę nie zmuszają kolesia do sponsoringu... już 12 lat temu kilka moich koleżanek z liceum było sponsorowanych, straszne... niby miały kasę, dobre kosmetyki, ciuchy, ale jakieś takie nieobecne oczy, niby dusze towarzystwa, ale jakieś takie smutne...
Miałam też koleżankę, która jak facet nie miał oryginalnych ciuchów i butów nawet mu cześć nie powiedziała, to dopiero żenujące... zawsze ją próbowałam uświadomić, że co z tego, że ma ekstra ciuchy, jak wnętrze może mieć zryte do bani, że nie ocenia się ludzi po marce butów, tylko po zachowaniu... no cóż dzisiaj dziewczyna jest po dwóch rozwodach i płacze jacy to faceci są okrutni... nawet nie wiem czy mi jej żal...
No i ja jestem sponsorowana przez męża on pracuje a ja wychowuję dzieci i opiekuję się domem tak na serio to tylko czekam do listopada i wracam do pracy, bo nie wyobrażam sobie jak można tylko leżeć w domu i pachnieć i czekać na kasę faceta... a gdzie ambicje własne i satysfakcja, że ja sama... i mimo że właściwie moja praca jest przyznajmy bardziej odpowiedzialna i cięższa, bo przy dwulatku jestem w pracy niemalże 24 godziny na dobę, to jednak ciężko mi tak wiedząc, że tylko mąż przynosi kasę, ja też chcę dołożyć coś od siebie...