- Dołączył: 2008-04-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 441
3 lipca 2011, 20:04
Witam, piszę bo niewiem z kim o tym porozmawiać. Dzisiaj mój narzeczony pojechał do pracy (Niemcy 900km). Mam taki mętlik w głowie. Niewiem kiedy przyjedzie na zjazd, dowie się tego na miejscu. Ja siedzę w domu i płaczę, wręcz ryczę, nie mogę się uspokoić, ledwo chodzę bo mam nogi z waty. Wszystkiego się boję, boję się tego że będziemy się rzadko widzieć, że nie wytrzymamy tak długiej rozłąki. Boję się wszystkiego. Nie potrafię określić stanu w którym teraz jestem. Jest może wśród Vitalijek kobietka która miałaby ochotę porozmawiać na gg/skype o problemach codziennych, może jest jakaś Pani która szuka rozmowy wieczorami w internecie by poczuć się że nie została sama??
- Dołączył: 2009-11-25
- Miasto: Kętrzyn
- Liczba postów: 592
4 lipca 2011, 09:46
a ogolnie twoj naryczony przy czym robi?
- Dołączył: 2009-11-25
- Miasto: Kętrzyn
- Liczba postów: 592
4 lipca 2011, 09:51
no natalko czs pokaze jak to bd.tylko niema co widziec wszystkiego czarnym scenariuszem,trzeba wierzyc ze sie uda.u nas niestety w polsce niczego sie nie dorobisz a tak człowiek choc troche odzyje i wiadomo ma lepsze zycie.tesknota okropna ale cos kosztem czegos
- Dołączył: 2009-11-25
- Miasto: Kętrzyn
- Liczba postów: 592
4 lipca 2011, 09:52
zmykam narazie ale bd zagladac,musze sniadanko dzieciaczka zrobic
- Dołączył: 2010-04-14
- Miasto:
- Liczba postów: 2075
4 lipca 2011, 10:13
Mój M też wyjeżdżał do Niemiec. Miał niby jechać na 3 mc ale wrócił po 3 tyg i był znowu 3 tygodnie i znowu pojechał na 3. W marcu był na miesiac ale w międzyczasie był na 3 dni na pogrzebie dziadka. Kocham go bardzo. Ja jakoś wytrzymywałam ale gorzej akurat było z nim on bardzo tesknił, dzwonił 5 razy dziennie. Ale dopiero po takich rozstaniach uświadamiasz sobie jak bardzo kogoś kochasz.
- Dołączył: 2008-04-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 441
4 lipca 2011, 11:51
marzenka890 możebysmy popisaly na gg 6211855?
- Dołączył: 2008-04-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 441
4 lipca 2011, 11:53
Bedzie montowal kolektory sloneczne ale to agencja pracy tymczasowej wiec za 3 miesiace moze robic co innego bo w sumie logicznie myslac w deszczu raczej kolektorow sie nie zaklada
- Dołączył: 2008-04-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 441
4 lipca 2011, 11:58
no ale suma sumaru jak ma jechac na 2 miesiace i siedziec w domu nastepne 2 i tak w kolko to w sumie nie mialoby sensu, stres dla mnie a pieniadze jak w Polsce, pozatym dostal oferte pracy w volksvagenie i wolal Niemcy, a w volksvagenie bylaby mozliwosc awansu i wogole bo wybudowali nowa linie produkcyjna i potrzebuja duzo ludzi do pracy
- Dołączył: 2009-11-25
- Miasto: Kętrzyn
- Liczba postów: 592
4 lipca 2011, 18:57
natalka spisałąm twoj nr gg potem sie odezwe
- Dołączył: 2008-04-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 441
4 lipca 2011, 19:43
lenka0808 mój Szwagier był w Kosowie, tyle że on był tam bezpieczny, bynajmniej tak mówił
4 lipca 2011, 20:10
Ja mam całkiem podobny problem . Możemy popisać jeśli chcesz samej mnie to czeka za kilka dni ;(