Temat: Hamowanie w wyznaczonym miejscu - jak to jest?

Mam jutro egzamin na prawko i nie do końca wiem, jak zrobić to hamowanie ;/ moj instruktor mi tego nie wytłumaczył, robiłam to 1-2 razy. No i wtedy hamowałam normalnie - najpierw sprzegło, później hamulec i nie bardzo mi to wychodziło. Ale facet nic sobie z tego nie zrobił. Wyczytałam w internecie, że najpierw trzeba wcisnąć hamulec, później sprzegło albo obydwa na raz. Możecie mi powiedzieć jak Wy robiliście?
ja dla pewności wole najpierw sprzęgło, żeby się nie martwić, że w razie czego samochód zgaśnie :)
to zatrzymanie moze byc takze na swiatlach czy znaku stop ;p
ja zawsze wciskam najpierw sprzęgło, a potem hamulec.
przy awaryjnym wciskasz tylko hamulec.

Ludzie, nie załamujcie mnie. Hamowanie na sprzęgle??!! Chcecie kiedyś do wypadku doprowadzić jak nie wyrobicie się z hamowaniem... Na egzaminie róbcie sobie co chcecie, zdawałam 5 lat temu, więc mogło się coś pozmieniać, ale dla własnego dobra [i dla dobra innych na drodze] zapamiętajcie:

 

NAJPIERW WCISKAMY HAMULEC, dopiero później sprzęgło. Cała zabawa polega na tym, że wciskając sprzęgło wcześniej osłabiamy działanie hamulca. Oczywiście, po wyhamowaniu powiedzmy do 20-30km, normalnie wciskamy sprzęgło, redukujemy bieg. Ale nauczcie się, najpierw hamulec, później sprzęgło, bo w sytuacji awaryjnej liczą się ułamki sekund.

 

Pozdrawiam!

Zresztą pamiętam ja dziś, na kursie jak zaczęłam najpierw od sprzęgła to instruktor podnosił swoje sprzęgło co powodowało, że miałam poobijaną stopę. Także tego akurat jestem pewna ;)
Leeeena, egzaminator ma pod swoją stopą sprzęgło. Jak zobaczy, że zaczynasz właśnie od niego to nie pomoże ci żadne tłumaczenie, że martwiłaś się o gasnący silnik. To cie tylko pogrąży, bo masz tak jeździć żeby silnik pracował.
oczywiście to wiadomo że jak jedziesz w miarę szybko (na egzaminie bedzie to 50) to najpierw hamulec, potem redukcja, samochód zwalnia i gdy będzie już jechał w miarę wolno hamujesz wciskając też sprzęgło itd.

ja na egzaminie nie miałam (chyba?) czegoś takiego, po prostu to wynikało z sytuacji czyli np czerwonego światła, bądź skrzyżowania gdy musiałam ustąpić pierwszeństwa.

Nie bój się tego zadania bo jest to najzwyklejsze w świecie hamowanie a to musisz umieć
Pasek wagi
mam to za sobą i nie było sytuacji, żeby mi zwrócił uwagę, ale każda nowa informacja sie przyda!:)
Penelopaa, no właśnie nie. Aż napisałam smsa do mojego instruktora... jeżeli będziemy jechać ok. 50km/h i padnie komenda "proszę zahamować przed tym znakiem" i znak będzie dość daleko, to mamy WCISNĄĆ HAMULEC, ZREDUKOWAĆ PRĘDKOŚĆ, WCISNĄĆ SPRZĘGŁO I SIE ZATRZYMAĆ.
mogewszystko.aga - wiadomo, iż przy prędkości dajmy na to 50 km/h nie będziemy wciskać najpierw sprzęgła tylko hamulec. Trzeba najpierw zmniejszyć prędkość. W tym masz racje

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.