- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 czerwca 2011, 13:03
Kochane !
Nie wiem co się ze mną ostatnio dzieje, nic mnie nie cieszy, schudłam tyle ile sobie zakładałam, powinnam być szczęśliwa a tu co?? Jeszcze bardziej się sobie nie podobam, rodzinka mówi żebym już przestała ale ja nie mogę, w ogole jedzenie stało się chyba moją obsesją, nie potrafię przestać o nim myśleć, przeliczam wszystko na te pieprzone kalorie, czuje się wyczerpana, w dodatku od 2 mies nie mam okresu, chodze do gin przepisuje tabletki i dalej nic, nawet nie mam oparcia w chlopaku z ktorym jestem tak długo (6lat) mowi ze wydziwiam, że uzalam się na sobą może i tak jest ale po to chyba jest ta 2 osoba, żeby można było się przy niej otworzyć. W lipcu wyjeżdżamy razem na wakacje, nie wiem jak to będzie jak wrócimy, jeśli nic się pomiędzy nami nie zmieni to chyba się rozstaniemy bo ostatnio już oboje doszliśmy do tego, że nie możemy na siebie patrzeć... Ciągle jestem zmęczona, nie mam już nawet siły ćwiczyć tak jak na początku diety,m wszystko mnie denerwuje .... Ale co tam pewnie i tak nikogo to nie obejdzie,,,
24 czerwca 2011, 13:09
24 czerwca 2011, 13:12
24 czerwca 2011, 13:16
24 czerwca 2011, 13:16
24 czerwca 2011, 13:17
właśnie o to chodzi, że jest coraz gorzej :( żałuję że w ogóle zaczęłam się odchudzać, wtedy nie miałam takich problemów. Wystarczy, że zjem troszkę więcej niż sobie zakładałam i już czuję do siebie jakąś dziwną nienawiść jakbym zrobiła coś złego... Nawet nie mam się komu wygadać bo ludzie przychodzą do mnie tylko kiedy oni potrzebują wsparcia, tak mają mnie gdzieś.
Nie wiem może źle zbilansowałam posiłki, podam przykładowy jadłospis nie uwzględniając napojów:
śn: owsianka z 5 łyżek płatków owsianych, 2 łyżek błonnika, łyżka otrębów+ jeśli mam suszone owoce
2śn: jabłko+truskawki+jogurt
obiad: warzywa na patelnię, pierś z kurczaka, brązowy ryż
podw: jabłko, sałatka, kanapki..
kolacja: 3 kromki ciemnego chleba z dodatkami
24 czerwca 2011, 13:19
24 czerwca 2011, 13:25
> Kochane ! Nie wiem co się ze mną ostatnio dzieje,
> nic mnie nie cieszy, schudłam tyle ile sobie
> zakładałam, powinnam być szczęśliwa a tu co??
> Jeszcze bardziej się sobie nie podobam, rodzinka
> mówi żebym już przestała ale ja nie mogę, w ogole
> jedzenie stało się chyba moją obsesją, nie
> potrafię przestać o nim myśleć, przeliczam
> wszystko na te pieprzone kalorie, czuje się
> wyczerpana, w dodatku od 2 mies nie mam okresu,
> chodze do gin przepisuje tabletki i dalej nic,
> nawet nie mam oparcia w chlopaku z ktorym jestem
> tak długo (6lat) mowi ze wydziwiam, że uzalam się
> na sobą może i tak jest ale po to chyba jest ta 2
> osoba, żeby można było się przy niej otworzyć. W
> lipcu wyjeżdżamy razem na wakacje, nie wiem jak to
> będzie jak wrócimy, jeśli nic się pomiędzy nami
> nie zmieni to chyba się rozstaniemy bo ostatnio
> już oboje doszliśmy do tego, że nie możemy na
> siebie patrzeć... Ciągle jestem zmęczona, nie mam
> już nawet siły ćwiczyć tak jak na początku diety,m
> wszystko mnie denerwuje .... Ale co tam pewnie i
> tak nikogo to nie obejdzie,,,
ja czuję się dokładnie tak samo jak Ty. Wszystko się sypie, rozwala mi się małżeństwo, nic mnie nie cieszy wiem jak to jest
24 czerwca 2011, 13:26