Temat: Wstydzę się nagości - co w tym złego?

Zainspirowana moim poprzednim tematem pytam: czy naprawdę jestem taka "inna" i dziwna bo wstydzę się swojej nagości przed moim facetem (bo wyglądam mniej więcej tak grubo jak ona, tylko jescze bardziej koślawa. Każde schylenie się powoduje ukazanie sie 3 opon tirowych na brzuchu, a nie schylanie ukazuje wielki brzuch jak w 7 m-cu trzydziestej ciąży. Nie jem, nie chudnę :/

Adele ma piękną buzię i głos, jeśli Ty także masz zarówno to jak i to, to możesz olać wstyd przed nagością...
tez bym sie wstydzila, to chyba normalne, przyjemniej sie patrzy na schludne ciało, szczuple , mi moje oponki tez przeszkadzają gdy się robią gdy np siedzie dlatego z tym walcze;/
Nie jesz? Odpusc sobie glodowki itp., bo one wcale nie pomagaja
 
moim zdaniem ona wygląda świetnie
Pasek wagi
Aż trudno uwierzyć, że Adele ma tylko 23 lata. Moim zdaniem nie wygląda jakoś świetnie. Ale źle też nie. ;P
> moim zdaniem ona wygląda świetnie

to po co sie odchudzasz?
Wiesz, też mam "strefy tajemnic", pewne miejsca, których nie obnażam, bo boję się, że mój mężczyzna zobaczy jakiś defekt. Ogólnie nie wstydzę się jednak nagości jako takiej, czasem, kiedy mam dobry dzień, pozwalam facetowi zobaczyć dosłownie wszystko i paraduję nago w dziennym świetle. Czy wstyd jest czymś złym? To zależy. Myślę, że nie służy to związkowi, wiesz, jego intymnej stronie. Każdy mężczyzna chce zobaczyć swoją kobietę nagą - to podniecające. Czasem zastanawiam się co tak kręci mojego m, kiedy mi się przygląda - jest feedersem, czy co?! Nie, to chyba miłość.
Ile ciała pokazujesz swojemu facetowi?
nudno na forum
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.