Temat: dlaczego mężczyźni kochają zołzy?

Co myślicie o tej książce?

Proszę o wypowiedzi tylko dziewczyny, które czytały - ja właśnie ją czytam.

Dziękuję.

 

czytałam, nawet kontestowałam i o dziwo działa, ale mam serce więc nie mogłabym być zołzą cały czas
Pasek wagi
Kiedys pokazlam mojemu pare cytatow i porownan.. Zrobil wielkie oczy i powiedzial "W zyciu bym z taka nie chcial byc" ;P
Pasek wagi
no trzeba do tematu podejść z rezerwą, ale prawda jest taka, że jeśli dziewczyna dba bardziej o życie, zainteresowania, rozwój (czy jakkolwiek to określicie) swojego faceta niż o własny, oraz jeśli jest dyspozycyjna dla niego zawsze, to facet szybko się nudzi.
My z miłości przewracamy wszystko na głowie żeby było idealnie a oni wolą kobietę którą poznali a nie tę oddaną "postawioną na głowie"
Pasek wagi
Przdeczytałam tą książkę jest idealnym odzwierciedleniem rzeczywistości i facetów wszystkie sztuczki tam opisane działają i prawdą jest że mężczyźni kochają zołzy ale czy z nami też tak nie jest ? przecież żadna z nas nie chce mieć faceta który non stop pokazuje oooh dla Ciebie wszystko przeprasza nas bez względu na to kto spieprzył itp zasada jest prosta trzeba byc sobą mieć swoje zdanie a wtedy każdy facet będzie Cię podziwiał za to że nie jesteś taka jak cała reszta 
Pasek wagi
Czytałam i uważam, że są tam dobre rady. Trzeba się skupiać na sobie a nie facecie. Wodzić nim za nos, uciekać, jak króliczek, żeby nas gonił. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku, tak dla podtrzymania zainteresowania :)
Zaczęłam czytać i mnie przeraża. Jestem ewidentnie za miła ^^ Ale to już dawno stwierdziłam, że np. jak nie dzwonię do niego przez cały dzień to on sam dzwoni i się pyta co robię, interesuje się. Tylko serio, ja bym nie mogła być taka jak tam piszą przez cały czas ^^ 
Przeczytalam ale nie do konca. Sadze ze u mnie juz nie ma co praktykowac tej ksiazki a dlaczego ? przebywamy ze soba caly czas. To raz dwa juz jestesmy sporo ze soba a trzy ze jestem za mila ;/ i nie moglabym byc  taka "zolza" caly czas bo udawalabym kogos kim nie jestem

do moderatora: dobra więcej już nie będę, chociaż uważam za niesprawiedliwe, że na innych wątkach się naparząją jak dzikie koty, a ja muszę być grzeczna

myślę, że jeśli kobieta wszystko podporządkuje mężczyźnie i zrezygnuje ze swojego świata, jeśli on odejdzie, to ona zostaje z niczym - to jest oczywiste

ale jak można się nim zachwycać i cały czas udawać wpatrzoną w niego jak w obrazek? przecież to wykańczające? mam mu codziennie podbijać bębenek... jesteś wielki, bo zmieniłeś żarówkę - wow uwielbiam cię - mam go traktować jak debila albo dziecko? na samą myśl mnie mdli  z obrzydzenia

Ja przeczytałam z kilka razy i uważam że jest super. Dzięki niektórym radą, teraz mam super faceta. Wiadomo że nie da się dosłownie robić tak jak oni tam piszą, bo każdy z nas ma słabsze i gorsze dni, ale te rady mają sens i sprawdzają się w życiu. A jak ktoś przeczytał dokładnie książkę to przeczyta że zołza to nie wredna i złośliwa kobieta ale ta która nie daje sobą sterować, jest miła i grzeczna ale ma swoje zasady i nie lata za facetem jak on tylko ma taką zachciewkę. Wiem że nadgorliwość jest gorsza niż faszyzm i tam właśnie o tym piszą. Kobietach które dla faceta potrafią rezygnować z własnych marzeń i planów, a tu przecież nie o to chodzi.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.