Temat: Stancja a akademik?

Pytanie do osób wybierających się na studia/studiujących:
jak uważacie, czy lepiej jest zdecydować się na stancję w mieszkaniu, mieć swój własny pokój, trochę ciszy ale za to średni standard, czy iść do akademika o wyższym standardzie, z internetem w każdym pokoju, ale za to z różnym towarzystwem za ścianą? Jakie macie doświadczenia w tym temacie? Stancje faktycznie są takie złe? :c
Dodam, że np. za 1-osobowy w akademiku musiałabym zapłacić 470, a za stancję w granicach 400-500 zł..
Pasek wagi
zależy jaką jesteś osobą :) moja przyjaciółka nie wyobraża sobie nie mieszkać w akademiku, uwielbia ten klimat, pełno ludzi, zawsze jakaś impreza. A mnie np. przeszkadzałaby ciągła muzyka za ścianą, potrzebuję czasem ciszy do nauki itp. Nie wyobrażam sobie mieszkać w akademiku... za to od 3 lat mieszkam w mieszkaniu ze znajomymi, po prostu ;)
Mieszkam w akademiku 4 lata, i to mit o wiecznej imprezie. Ale w takiej cenie jak mówisz wolałabym stancje, akademiki są atrakcyjne bo są tanie, ja płace 260 zl. Ale kibel obskurny, z rur cieknie woda, pralka non stop popsuta, winda jeździ jak chce.
Dziekuje Wam bardzo :) osobiscie sama bylam za stancja, ale aktualni studenci uczelni goraco namawiaja do akademikow i strasza stancjami... Cholernie niesmiala jestem, stad boje sie tego skupiska ludzi w akademikach, tego uniknac sie nie da .. a czy na stancji mozna tez liczyc na np dostep do kuchni czy to juz zalezy od wynajmujacego ?
Pasek wagi
Oczywiście że na stancji masz dostęp do kuchni, zresztą najczęściej jest tak że wynajmuję się całe mieszkanie ze studentami, i bardzo nie polecam układu w którym mieszkasz z właścicielem mieszkania, bo zawsze wychodzą jakieś problemy np jak bedziesz chciała kogoś przenocować albo jak ktoś przyjdzie poźno, nie posprzatasz po sobie, zużyjesz zadużo wody itp
ja uwielbiam akademiki, cały ten ich klimat jest po prostu świetny! Zgadzam się ze zależy od osoby ale ja w zasadzie słabo się uczę a chce studiować dalej (dlatego staram się zdać semestr itd) tylko dlatego żeby nadal mieszkać z tymi szalonymi ludźmi.
Akademik = szaleństwo + jedna wielka impreza.
Raz zamieszka się w akademiku i nie chce się z niego wracać :D
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.