Temat: gdy serce kłóci się z rozumem?!

Jak w temacie... co zrobić, gdy po ponad 5 latach związku serce mówi, że warto dalej to ciągnąć, a rozum twierdzi, że nie ma już sensu... że drogi już dawno się rozeszły, a łączy wyłącznie wspólne mieszkanie...?
W sumie za mało wiemy o sytuacji żeby oceniac ;) 
słuchaj rozumu. Serce może wkrótce należeć do zupełnie kogoś innego, a rozum masz tylko jeden. Pamiętaj, zeby podejmowac rozsadne decyzje, bo zycie masz tylko jedno
Generalnie chodzi o to, że jesteśmy razem tyle czasu, a w zasadzie mamy inne spojrzenie na świat, inne cele i wartości. Nic nie rozwija się w kierunku zaręczyn/ślubu...Nie spędzamy ze sobą świąt, nie wychodzimy i nie wyjeżdżamy nigdzie, bo on woli siedzieć przy piwie w domu. Po prostu jesteśmy razem, bo jesteśmy. Niby się kochamy, ale przecież miłość to nie wszystko. Nie otrzymuje od niego tyle miłości, zainteresowania i wsparcia, ile bym chciała. Boję się, że to może być przyzwyczajenie i będę kiedyś cierpieć, bo nie zrealizuje się w życiu tak, jakbym tego chciała.
Serce często źle nam radzi . Czasami kieruje sie przywiązaniem a nie prawdziwym uczuciem . 
Skoro teraz masz wątpliwości i myśli żeby sie rozstać to wszystko jednoznacznie wskazuje na to że to nie to . Gdyby to miało sens nie miałabyś wątpliwości i takich myśli . Nie tkwij w czymś co nie daje Ci szczęścia . Masz całe życie , jesteś młoda , musisz się nim cieszyć i z niego korzystać, odnaleźć faceta przy którym będziesz się spełniała , przezywała piękne chwile , czuła kochaną , kobiecą i bezpieczną i będziesz czuła że to jest to ;) 
To może najpierw porozmawiasz z partnerem i opowiesz mu o tym co czujesz? Ja uważam, że o miłość trzeba walczyć. Jeśli czujesz że się rozmijacie to rozmawiaj z nim, opowiedz o swoich odczuciach, powiedz czego pragniesz, zapytaj jak on widzi wasz związek... Jeśli faktycznie chcecie od siebie zupełnie czegoś innego to nie ma po co zwlekać z rozstaniem. Ale często jest tak, że zapominamy się w natłoku codzienności i w związek wkrada się zwyczajna rutyna. Zawsze najpierw warto o siebie powalczyć.
Rozmawiamy... bardzo dużo. Oboje po części uważamy, że to nie ma sensu, a za chwile przechodzi to złe i jest między nami świetnie. Może jednak jedna z Was miała racje, może lepiej się rozstać na jakiś czas i sprawdzić, jak będzie bez tej drugiej osoby...
Rozstańcie sie na jakiś czas , jesli osobno nie będziecie mogli bez siebie żyć , będziecie tęsknić to znaczy że związek ma sens , a może akurat przekonasz się że bez niego Ci lepiej? 
To chyba jest najlepsze wyjście z tej sytuacji. Tylko boję się tego, że on nie będzie się starał. Że oleje wszystko, jak kilka już razy i ja pierwsza będę wyciągać dłoń i wszystko naprawiać...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.