Temat: Puk, puk, jest tu ktoś? ;-)

Ja nigdy fizyki nie lubiłam... Macie jakieś plany na wakacje, czy może już skądś wróciłyście ? 

Ja nic nie wiem, nie ogladalam dzis tv.

Tak ja mam........................Budowe domu,wiec siedze na miejscu.

tzn. mieszkam nad morzem [ 15km] wiec wypady na plaze beda ;]

> nic nowego mi nie napisałaś haha chodzi mi o
> praktyczny na placu


Madziu - niedawno sama szukałam pomocy w tej kwestii, więc Ci pomogę :)

Siedzisz w poczekalni, w końcu wywołują Cie na plac - mówią do którego samochodu masz podejść itd. Więc na nogach z waty idziesz :D Wsiadasz, koleś się przedstawia, dajesz mu dowód osobisty i jedziecie na łuk. Tam jeszcze w samochodzie losujesz z takiej talii dwie karty - jedna odnośnie świateł, druga olejów. Pokazujesz to co wylosowałaś. Jeśli wykonasz to zadanie dobrze egzaminator wpuszcza Cię do samochodu, Ty ustawiasz sobie najpierw fotel ( ! ) później zagłówek, lusterka ( najlepiej pogrzebać przy tym, bo może sie doczepić, że tego nie zrobiłaś ). Kiedy to zrobisz zaczynasz jazdę po łuku. Nie możesz przejechać linii ani stracić słupka, bo to od razu Cię dyskfalifikuje. Jeśli łuk zrobisz dobrze egzaminator wsiada i jedziecie na wzniesienie. Zrobisz dobrze jedziecie w miasto, zrobisz źle ( masz dwie próby ) egzaminator mówi, ze wynik negatywny :)

my najpier kupimy dwa auta a później bedziemy myslec o wakacjach ,  

nad morze z dziecmi jesli starczy pieniedzy a jesli nie  to pewnie zima nad jakieś cieplutkie morze ale sami

hehe dzięki ale te nogi z waty byś sobie darowała w opisie :D

Femme fajnie masz z tym morze szczęściaro :) my nad morze mamy 5-6 godzin jazdy

Madziu mówię jak bylo w moim przypadku - jak usłyszałam swoje imię i nazwisko momentalnie łzy w oczach ( z nerwów ) i idąc miałam wrażenie, że stoje w miejscu :D

Jej, ja widziałam coś jeszcze gorszego i zarazem smutnego. Przyjechałam do szpitala do mojego wujka i przy okazji sama na badania, przyleciał helikopter ratunkowy, spieszyli się, ale gdy już wysiedli chyba stwierdzili, że to nie ma sensu, przykryli tego człowieka workiem i powolnie, smutnym krokiem zmierzali do szpitala.

Kurde a u mnie nie bylo losowania.

Egzam. juz przyszedl z karta i tam komputer juz wylosowal dla mnie pytania.

 

A na luku mozna miec blad. Mozna sie w kopercie 1 raz nie zmiescic.