13 czerwca 2011, 19:40
Jutro mam pierwsza nauke jazdy.
Miałam już ,ale instruktor był stary nic mi nie wytłumaczył i o głupie pasy wywalił mnie i przepisałam sie do innego instruktora bo na samym wejsciu gadal ze ,,przyjebie mi sztacheta w łeb)
Wiec za chwile mam zadzwonić do nowego instruktora (jesli oczywiscie mnie przekonacie bo boje sie ze taki sam bedzie))
I mam do was prośbę
Napiszcie mi co po kolei trzeba włączyć aby jechać samochodem i w jaki sposob sie hamuje a jak przygotowuje do jazdy
Napiszcie mi do czego sluza poszczegolne biegi (skoro je sie zmienia)
Wiem ze kierunkowskazy znajduja sie po lewo i dzialaja gora dół to jak nacisnę w gore to jaki bedzie kierunkowskaz??
Bardzo bym byla wdzieczna zaa opisanie mi tego bo bardzo zraziłam się do instruktora
13 czerwca 2011, 19:42
Mogłaś mu powiedzieć że tak to może sobie mówić do żony nie do ciebie :)))
Moja mama tak powiedziala :D maiala tak ze facet sie na nia darł... jak mu to powiedziała wiecej nigdy sie nie wydzierał na nia :D :)))
Co do tego o co pytasz sama nie wiem dosc dobrze o samochodzie bo tez wyvbieram sie na prawko za niedlugo ale z tego co wiem to pierwsze jest sprzęgło hamulec i gaz :))) :D a cop do biegów na 1 sie rusza potem zmienia sie na dwójke R to wsteczny :D hihihi smiesznie to opisałam ale tez jestyem na etapie uczenia się :D
Jak sie wsiada to autka trzeba zapiac pasy i uregulkowac sobie siedzenie i wszystkie lusterka :P hihih :)
Edytowany przez Ilka1991 13 czerwca 2011, 19:43
13 czerwca 2011, 19:45
Twoje tematy zazwyczaj podchodziły pod prowokacje więc i tym razem uznam to za prowokację.
13 czerwca 2011, 19:50
Pechowo trafiłaś.
Ja poszłam do tego samego instruktora, u którego uczył się jeździć mój brat (jego kumpel) - nie miałam więc dużo do gadana :)
Ale muszę przyznać, że lepiej trafić nie mogłam! Po każdej godzinie z nim humor mi się poprawiał. Młody, miły facet, który lubi żartować i nim się obejrzysz umiesz jeździć :)) Zdałam za pierwszym razem i muszę przyznać, że chętnie bym się jeszcze 'pouczyła' ale póki co, zostaje mi machanie do instruktora, gdy mijamy się w mieście.
- Dołączył: 2011-04-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 317
13 czerwca 2011, 20:01
wsiadasz do autka ustawiasz fotel lusterka pas ma być nie skręcony zapinasz sie włączasz silnik światła opuszczasz dźwignię hamulca ręcznego włączasz bieg i jedziesz :) chyba niczego nie ominęłam ;)
kierunkowskaz lewy- dol , góra - prawy :)
- Dołączył: 2011-04-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 317
13 czerwca 2011, 20:03
też miałam przeboje z instruktorem , bo kazał mi wypier****ć jutro powodzenia :)
13 czerwca 2011, 20:09
ja mialam fajnego intruktora wiec wszystko mi mowil. wczesniej kolega mnie instruowal jak ruszac i jezdzilam po starym torze wyscigowym
poza tym to chyba mamy jakies dziedziczne umiejetnosci jazdy samochodem bo obie z siostra zdalysmy za 1 razem :D
wsiadasz do auta - regulujesz pozycie i lusterka, zeby lokcie byly lekko zgiete w lokciach. ktores lusterko regulowalo sie tak (jak mi gosciu mowil) zebym widziala klamke w rogu , srodkowe - cala szybe.
zapinasz pasy, wrzucasz sobie na luz odpalasz auto, wlaczasz swiatla, wciskasz przeglo i przerzucasz na 1. zwalniasz opcjonalnie hamulec reczny i zwalniasz powoli sprzeglo i dodajesz gazu - to trzeba wyczuc
z kierunkowskazem jest tak - jak najlatwiej sie na uczyc? poloz rece na kierownicy, wyciagnij jeden palec tak aby miec go pod kierunkiem. jak przekrecisz w prawo kierownice to palec z kierunkiem idzie na gore. wiec w gore - prawo. w dol musi byc analogicznie na lewo
jak przejedziesz troche a wzkaznik sie troche podwyzszy to wrzucaszze sprzeglem na 2. sprzeglo calkowicie puszczasz i trzymasz noge na gazie, w razie przerzucania biegow wciskasz sprzeglo do oporu i idziesz dalej z biegami 3. albo to mozna zrobic po wysluchu silnika albo patrzec na predkosciomierz. gosciu mnie instruowal ale to pozniej idzie z wyczuciem.
jak hamujesz wciskasz hamulec, tylko w pewnym momencie jak juz za bardzo zwolnisz ( 30?) musisz wcisnac sprzeglo bo ci zgasnie silnik
zawsze jak puscisz sprzeglo na 1 to ci gasnie silnik dlatego trzeba dodac gazu zeby ruszyc. lekko trzymajac auto sie toczy, ale calkowicie to gasnie
Edytowany przez aguusia88 13 czerwca 2011, 20:15
13 czerwca 2011, 20:13
O biegach jeszcze nikt nie napisał. Więc zmieniasz je w zależności od prędkości z jaką jedziesz.Zawsze ruszasz z 1! Jak przekombinujesz na skrzyżowaniu i będziesz chciała ruszyć z 2 - zgaśnie i wtedy jest lipa.
z 1 na 2 bieg przy prędkości 15...25 km/h
z 2 na 3 bieg przy prędkości 35...45 km/h
z 3 na 4 bieg przy prędkości 55...65 km/h
z 4 na 5 bieg przy prędkości 75...85 km/h
I bądź spokojna, normalny instruktor wszystko Ci wyjaśni ;)
13 czerwca 2011, 20:17
a mnie jakos gosciu mowil ze od 60 mozna miec juz 5 bieg , nie pamietam tych wytycznych
30-40 to chyba juz 3
13 czerwca 2011, 20:42
Właśnie ostatnio się posprzeczałam o to z tatą. Taki wskaźnik znalazłam w internecie dla Fiata Punto, którym uczyłam się jeździć. Prawda jest taka, że po kilku jazdach to się po prostu czuje.
Każdy samochód jest inny, w tym zwalniasz więcej sprzęgła, w tamtym mniej i ot, to też trzeba wyczuć :P