12 czerwca 2011, 19:08
Po krótce : jestem tegoroczną maturzystką, chciałam sobie cokolwiek zarobić, bona nadmiar pieniążków nie narzekamy, a nie chce ciągle wykorzystywać rodziców. Udało mi się przyjąć do pracy w takiej mini kawiarni, mimo że było mnustwo kandydatek. Podstawowe pytanie : jesteś do dyspozycji przez całe 4 miesiące a nawet dłużej? Powiedziałąm, że tak, bo inaczej nic bym nie dostała. Ale to mimo wszystko są wakacje:( Marzy mi się jechać nad jezioro jak co roku, iść na pielgrzymkę (obiecałam to Bogu w zamian za zdaną mature :) ) ...I to by miało miejsce pod koniec lipca. Myślałam że może sie jakos powymieniam z babkami, ale okazało sie ze jedna ma szkolenie na miesiąc i bedzie nas mało. Czyli praca od pon - wtorku :( Chciałabym po pierwszej wypłacie zrezygnować, ale wiem, że to nie feir jeśli z dnia na dzien ich zostawie. Będą w lipcu same i bez żadnej pomocy, bo kolejna osoba musiałaby przejść znowu kurs przygotowawczy. Obmyślałam, że zrezrgnuje, bo nie daje sobie rady, albo załatwie sobie zwolnienie lekarskie bo i taką mam możliwość. Co robić? Pomóżcie proszę.
12 czerwca 2011, 20:49
jak zrezygnowac z pracy? to proste, piszesz wypowiedzenie, oddajesz do kadr i tyle
- Dołączył: 2006-02-27
- Miasto: Plaża
- Liczba postów: 1639
12 czerwca 2011, 20:55
.
Edytowany przez Sylwial20 12 czerwca 2011, 20:55
12 czerwca 2011, 21:03
Niestety obowiązują nowe przepisy odnośnie stypendium, poczytaj w regulaminie uczelni na którą idziesz. Możesz liczyć na socjalne, jeśli macie niski dochód w domu, na naukowe niestety nie ma już co liczyć, tak jest w unii i tak będzie u nas, za średnią nie dostaniesz stypendium... więc moze warto cos teraz zarobić?
Może odpowiedz sobie jeszcze na pytanie, czy te pieniądze są naprawdę Ci potrzebne, czy wydasz je tylko na zachcianki...
Edytowany przez Gallerani 12 czerwca 2011, 21:08
- Dołączył: 2006-05-29
- Miasto: Vancouver
- Liczba postów: 544
12 czerwca 2011, 21:22
Jako dorosla osoba, ktora z kims sie umowila, powinnas zacisnac zeby i o tym jeziorze zapomniec. Jesli czujesz duchowa potrzebe pojscia na pielgrzymke -- zrob to w czasie dni wolnych (2 dni nie starcza? to napielgrzymke pojedz zamiast pojsc). Slowo sie szybko o Tobie rozejdzie, uwierz mi -- tak zawsze jest.
A bycie doroslym na tym polega, ze trzeba ponosik konsekwencje swoich czynow. Przyslowiowa luzka dziegciu.
Dasz rade, przemeczysz sie jakos ...
- Dołączył: 2008-12-16
- Miasto: Madagaskar
- Liczba postów: 1515
12 czerwca 2011, 22:43
>Praca jest
> pewna i kawiarnia ta ma już 10 lat, zatrudniali
> dziewczyny tak jak mnie i nigdy nie było przypadku
> zeby pieniążków nie wypłacili
a można wiedzieć jaka to kawiarnia?
12 czerwca 2011, 22:48
A może masz koleżankę która chciała by sobie dorobić . Wtedy wilk syty i owca cała. Pozdrawiam.
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Madrid
- Liczba postów: 2546
12 czerwca 2011, 23:19
ciekawe czy oni by tak sie meczyli z tym gdyby sytuacja była odwrotna, zareczam ci ze nie, jesli nie wiąże cie zadna umowa a chcesz byc fer powiedz szefowej ze masz okazje wyjechac na wakacje i chcesz zrezgynowac z pracy na ten okres i finał, czy tam na zawsze czy jak tam chcesz, ja bym sie nie szczypała.
- Dołączył: 2011-05-01
- Miasto:
- Liczba postów: 277
13 czerwca 2011, 00:03
Może masz jaką kol która potrzebuje pracy i wie o co chodzi
Albo poprostu porozmawiaj ze swoją szefową i powiedz jej o co chodzi ona też jest człowiekiem i napewno Cię zrozumie wszystko można jakoś załatwić :)
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
13 czerwca 2011, 00:23
Ja sama mam podobny problem- chcę popracowac miesiac w wakacje, bo potem rozne rzeczy mi wypadają, wyjazdy etc.
Dziwi mnie, że nie rozumiecie sytuacji autorki. Ona chce popracowac, ale nie az tak dlugo, co ma zrobic, jesli np potrzebuje 500 zł na gwałt, ale potem juz nie może pracować, po tym miesiacu? łańcuchami ją trzymać będą?A powiedzieć pracodawcy od razu "prosze Pana ja tylko na miesiac..." to chyba najgłupsze co mozna zrobić. Więc nie ma dziewczyna wyjścia jak popracowac ile się da a potem podziękować grzecznie, wcześniej tylko uprzedzić, że musi zrezygnować. I już.
13 czerwca 2011, 09:55
kurde trzeba sie liczyć z tym ,ze jak idzie sie do nowej pracy to od razu wolnego nei dostaniesz.. chyba zbytnio tych pieniędzy nie potrzebujesz.. ja sobie wiele wakacji odpuściłam zeby odciążyć rodziców... bez sensu w ogóle Twoje podejscie..