9 czerwca 2011, 07:05
wiem ze Wy potraficie na to spojrzec na chłodno i mogę liczyć na Wasze szczere opinie
otóż na weselu poznałam chłopaka.. bardzo dobrze nam się rozmawialo choć krótko :) przy pozegnaniu poprosił mnie o numer telefonu, no i mu oczywiscie dałam (bardzo mi się ten facet spodobał).
Na następny dzien napisał do mnie (cały dzien modliłam sie zeby napisał bo ja od niego numeru nie wziełam
). No i co dalej? Pisaliśmy do siebie smsy, on zaproponował spotkanie, mówi ze jestem bardzo sympatyczna i dobrze mu sie ze mną rozmawiało... a potem w jednym z smsów pisze mi ze jest zajety ale ma nadzieje ze nie zmieni to postaci rzeczy i ze nadal bede chciała sie z nim po kolezensku spotkac.
Rozmawialismy przez telefon... ogólnie jest super miły dla mnie, prawi mi komplementy (nie jakies nachalne oczywiscie)...
ALE CO JA MAM ZROBIĆ? isc na to spotkanie i miec dobrego kolege... ale przeciez to nie ma sensu bo czuje ze "do zakochania jeden krok" a ja nie chce cierpiec...
Swoją drogą to współczuje dziewczynie bo mnie by szlag trafił gdyby mój facet tak sie zachowywał w stosunku do innej dziewczyny ...
poradzcie prosze :(
EDIT: w zyciu nie myslałam ze mój temat wywoła takie poruszenie xD
Edytowany przez Malina2011 19 czerwca 2011, 20:57
- Dołączył: 2011-05-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 107
9 czerwca 2011, 13:21
co to za facet, który na wesele nie bierze swojej laski? może ściemnia, bo się boi zobowiązań?
- Dołączył: 2009-10-12
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 34
9 czerwca 2011, 13:40
Kochana odpusc sobie.Sama pomysl czy chcialabys aby Twoj facet spotykal sie z inna dziewczyna za Twoimi plecami.Po drugie po co robic sobie jakies nadzieje skoro jest zajety.Moze chce sie Toba pobawic i potem Cie rzucic-chcesz tego?
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
9 czerwca 2011, 13:48
ty nie chcesz mieć go za kolegi tylko za chłopaka a możesz być co najwyżej ta trzecuią albo tą co rozbija związek, poza tym chyba nie chcesz faceta który jest takim dupikem w stosunku do swojej kobiety?
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
9 czerwca 2011, 13:49
jakby mój się tak zachowywał to bym go zostawiła
- Dołączył: 2010-07-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2624
9 czerwca 2011, 13:51
Ja bym poszła wysondować, o co mu chodzi.Jak kumpela to ok, a jak chce na boku mieć laskę to bym go ośmieszyła, wydrwiła, wylała drinka na spodnie i ogólnie spowodowała długoterminową traumę
![]()
A teraz siadam z popkornem i czekam jak się rozwinie ta fascynująca sytuacja
![]()
Vitalia czasami lepsza niż telenowela! Go Malina!
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
9 czerwca 2011, 14:13
heh datuna musze sie z Toba zgodzic, tez czekam na rozwoj wydarzen ;-). moga byc z tego niezłe jaja, zobaczymy co wyniknie.
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 6794
9 czerwca 2011, 14:18
a moze on nie jest szczesliwy w swoim zwiazku i szuka nowego obiektu westchnien? lub jak to niektorzy lubia mowić "jesteście sobie przeznaczeni" i moze cos z tego jednak wyjdzie?
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 6794
9 czerwca 2011, 14:21
jak ktoś nie był w długim i niekoniecznie udanym związku to nie zrozumie . Czasem przychodzi taki moment , że człowiek zaczyna szukać nowego partnera , ale jeszcze trzyma starego "w zanadrzu lub na wszelki wypadek, żeby nie być samotnym"
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 6794
9 czerwca 2011, 14:25
no co innego , jesli facet chce sie tylko zabawić twoim kosztem
9 czerwca 2011, 15:21
Mysle ze powinnas dac sobie szanse moze to akurat bedzie Twoja wielka milosc. Sprobuj nic nie tracisz,ale pierw sie dowiedz czegos wiecej na jego temat ile ma lat ,czy ma dziewczyne lub zone,ale mysle,ze zona by byla razem z nim na weselu. To raczej odpada. Wlasnie doczytalam,ze jest zajety to raczej daj se spokoj. Poki jeszcze sie nie zakochalas,bo bedziesz cierpiala. Powodzenia i trzymaj sie. Jesli bedziesz miala ochote to napisz co z tej znajomosci wyszlo.