Temat: Tatuaz u kobiety

clippedwings  śliczny tatuaż:) też marzę o tatuażu na nadgarstku, myślę nad symbolem,ale trochę przeraża mnie wizja bólu... jak Twoe wrażenia??

ja bym chciała napis na nadgarstku ale boliiiiiiii więc się nie odważę

a ja chyba sobie taki zrobie, ale caly czas jeszcze szukam. I tez od nadgarstka w gore reki :) 

mnie się podoba,ale chciałabym b.duży; prócz tego, że kosztowałby mnie ze 3 tys. jest inny problem- za dużo kobiet się tatuuje i jest to des modes... zbyt powszechne a ja nie lubię tak jak wszyscy ulegać modzie...

Mialam kiedys tatuaz na lopatce, kompletnie nieprzemyslany i nic nie znaczacy-chcialam  cokolwiek-glupota.Po 8 latach zdecydowalam sie na cover, tribalek zostal pokryty fachowo pieknym, nowym i zaplanowanym wzorkiem +imiona moich dzieci.Jestem bardzo zadowolona i chce wiecej.

Nie podobaja mi sie tatuaze na dekolcie u kobiety i udzie................

jesli nie masz pomyslu na tatuaz to go jeszcze nie rob.......

Poczekaj troche ,pomysl sam przyjdzie .Obce osoby na forum to nie najlepsi doradcy

 

misię u kobiet podobają małe gustowne i coś znaczące tatuaże, na nadgarstku, stopie, palcu, plecach. Sama mam w planach dwa, jeden na palcu, drugi na stopie. U mężczyzn podobają mi się "rękawy" i "nogawki" jeżeli są ciekawie i gustownie zrobione :) 

pauli - co prawda to prawda. Tatuaz ma odzwierciedlac Ciebie, ma cos mowic o Tobie i musi miec jakies znaczenie jak napisala momoo. I jak dla mnie - nie nalezy sugerowac sie kogos opinia o znaczeniu tatuazu. Dla kazdego dany wzor jest inny i mowi o czyms innym..

MAM TATUAŻ, A WIĘC:
1. nie boli... przynajmniej nie tak jak się o tym mówi... podrap się po ręce - czujesz ból? troszkę...
2. wybierz miejsce, które można ukryć - pracodawcy w przyszłości mogą nie grzeszyć tolerancją...
3. przemyśl kilkanaście razy... wzór też... mój tatuaż mi się bardzo podoba, wzór fajny, ale żałuję, że wcześniej nie uzgodniłam kilku pierdułek i w związku z tym kiedyś - jak mi pozwoli na to przyszła praca dodam do niego kilka szczegółów...

               

Mi się niedobrze robi jak widzę na ulicach, że wszystkie dziewczyny prawie mają zrobione tandetne tatuaże, brzydkie tipsy i spalone włosy od nieudanej domowej koloryzacji :D W sumie nie mam nic przeciwko tatuażom u innych - przecież to nie moja sprawa, ich życie, ale ja nigdy przenigdy bym sobie nie zafundowała takiej "ozdoby" :D