- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 marca 2025, 18:20
hejka, mam taki problem, a nie piszę na żadnym forum weterynaryjnym bo mam złe doświadczenia ze specjalistami tam obecnymi. Pies samiec ma 8 miesięcy, kundel, od wczoraj zaczął piszczeć wieczorem, lata jest pobudzony, zieje. Na zewnątrz jak wyjdę jest ok chodzimy dość długo aż się zmęczy i też trochę go niosę. Wracamy i zaczyna lecieć do drzwi i piszczy, ogólnie jest pobudzony. Nie wiem co zrobić jak mu pomóc, chyba muszę iść do weterynarza, ale je normalnie, fakt ma kaprysy co do mokrej karmy no ale je, wodę pije, załatwia się normalnie, bawi się zabawkami, nie wiem co to może być. Pomyślałam, że może wyczuł cieczkę u jakiejś suczki bo lubi kontakt z psami, a akurat nie mamy zbytnio do spacerów innych miejsc w pobliżu żeby nie było psów i może właśnie coś wyczuł. Nie wiem sama, może ktoś coś podpowie, nie jest kastrowany, ale chyba będę musiała go wykastrować jeśli to by było z powodu jakiejś suczki.
21 marca 2025, 23:28
hejka, mam taki problem, a nie piszę na żadnym forum weterynaryjnym bo mam złe doświadczenia ze specjalistami tam obecnymi. Pies samiec ma 8 miesięcy, kundel, od wczoraj zaczął piszczeć wieczorem, lata jest pobudzony, zieje. Na zewnątrz jak wyjdę jest ok chodzimy dość długo aż się zmęczy i też trochę go niosę. Wracamy i zaczyna lecieć do drzwi i piszczy, ogólnie jest pobudzony. Nie wiem co zrobić jak mu pomóc, chyba muszę iść do weterynarza, ale je normalnie, fakt ma kaprysy co do mokrej karmy no ale je, wodę pije, załatwia się normalnie, bawi się zabawkami, nie wiem co to może być. Pomyślałam, że może wyczuł cieczkę u jakiejś suczki bo lubi kontakt z psami, a akurat nie mamy zbytnio do spacerów innych miejsc w pobliżu żeby nie było psów i może właśnie coś wyczuł. Nie wiem sama, może ktoś coś podpowie, nie jest kastrowany, ale chyba będę musiała go wykastrować jeśli to by było z powodu jakiejś suczki.
ale psa zawsze trzeba wykastrować
22 marca 2025, 11:59
hejka, mam taki problem, a nie piszę na żadnym forum weterynaryjnym bo mam złe doświadczenia ze specjalistami tam obecnymi. Pies samiec ma 8 miesięcy, kundel, od wczoraj zaczął piszczeć wieczorem, lata jest pobudzony, zieje. Na zewnątrz jak wyjdę jest ok chodzimy dość długo aż się zmęczy i też trochę go niosę. Wracamy i zaczyna lecieć do drzwi i piszczy, ogólnie jest pobudzony. Nie wiem co zrobić jak mu pomóc, chyba muszę iść do weterynarza, ale je normalnie, fakt ma kaprysy co do mokrej karmy no ale je, wodę pije, załatwia się normalnie, bawi się zabawkami, nie wiem co to może być. Pomyślałam, że może wyczuł cieczkę u jakiejś suczki bo lubi kontakt z psami, a akurat nie mamy zbytnio do spacerów innych miejsc w pobliżu żeby nie było psów i może właśnie coś wyczuł. Nie wiem sama, może ktoś coś podpowie, nie jest kastrowany, ale chyba będę musiała go wykastrować jeśli to by było z powodu jakiejś suczki.
ale psa zawsze trzeba wykastrować
trzeba? Zawsze? Bo?
22 marca 2025, 12:24
hejka, mam taki problem, a nie piszę na żadnym forum weterynaryjnym bo mam złe doświadczenia ze specjalistami tam obecnymi. Pies samiec ma 8 miesięcy, kundel, od wczoraj zaczął piszczeć wieczorem, lata jest pobudzony, zieje. Na zewnątrz jak wyjdę jest ok chodzimy dość długo aż się zmęczy i też trochę go niosę. Wracamy i zaczyna lecieć do drzwi i piszczy, ogólnie jest pobudzony. Nie wiem co zrobić jak mu pomóc, chyba muszę iść do weterynarza, ale je normalnie, fakt ma kaprysy co do mokrej karmy no ale je, wodę pije, załatwia się normalnie, bawi się zabawkami, nie wiem co to może być. Pomyślałam, że może wyczuł cieczkę u jakiejś suczki bo lubi kontakt z psami, a akurat nie mamy zbytnio do spacerów innych miejsc w pobliżu żeby nie było psów i może właśnie coś wyczuł. Nie wiem sama, może ktoś coś podpowie, nie jest kastrowany, ale chyba będę musiała go wykastrować jeśli to by było z powodu jakiejś suczki.
ale psa zawsze trzeba wykastrować
trzeba? Zawsze? Bo?
Bo na starość są prawie 100% szanse na nowotwór jąder. Zresztą pies wykastrowany jest „łatwiejszy w obejściu”. Nie będzie w domu znaczyć terenu i jeśli ma tendencję do agresji, to ona się zmniejszy. Generalnie jest to zalecane.
Co do opisanego zachowania ciężko stwierdzić na podstawie samego opisu. Może to być zoomies, szczególnie, że to szczeniak. Poczytaj o tym w internecie. Nic groźnego, nasz ponad 3letni pies też czasami ma napady głupawki.
Edytowany przez .Daga. 22 marca 2025, 12:26
22 marca 2025, 12:30
hejka, mam taki problem, a nie piszę na żadnym forum weterynaryjnym bo mam złe doświadczenia ze specjalistami tam obecnymi. Pies samiec ma 8 miesięcy, kundel, od wczoraj zaczął piszczeć wieczorem, lata jest pobudzony, zieje. Na zewnątrz jak wyjdę jest ok chodzimy dość długo aż się zmęczy i też trochę go niosę. Wracamy i zaczyna lecieć do drzwi i piszczy, ogólnie jest pobudzony. Nie wiem co zrobić jak mu pomóc, chyba muszę iść do weterynarza, ale je normalnie, fakt ma kaprysy co do mokrej karmy no ale je, wodę pije, załatwia się normalnie, bawi się zabawkami, nie wiem co to może być. Pomyślałam, że może wyczuł cieczkę u jakiejś suczki bo lubi kontakt z psami, a akurat nie mamy zbytnio do spacerów innych miejsc w pobliżu żeby nie było psów i może właśnie coś wyczuł. Nie wiem sama, może ktoś coś podpowie, nie jest kastrowany, ale chyba będę musiała go wykastrować jeśli to by było z powodu jakiejś suczki.
ale psa zawsze trzeba wykastrować
trzeba? Zawsze? Bo?
Bo na starość są prawie 100% szanse na nowotwór jąder. Zresztą pies wykastrowany jest ?łatwiejszy w obejściu?. Nie będzie w domu znaczyć terenu i jeśli ma tendencję do agresji, to ona się zmniejszy. Generalnie jest to zalecane.
Co do opisanego zachowania ciężko stwierdzić na podstawie samego opisu. Może to być zoomies, szczególnie, że to szczeniak. Poczytaj o tym w internecie. Nic groźnego, nasz ponad 3letni pies też czasami ma napady głupawki.
nadal nie jest to żadne "trzeba"...
22 marca 2025, 14:07
Trzeba to za dużo powiedziane zważywszy ze jest to zabieg wykonywany w historii istnienia gatunku stosunkowo od niedawna. Że zalecane to się zgodzę. Aczkolwiek to może być powód takiego zachowania. Skonsultowała bym to z weterynarzem.
22 marca 2025, 20:38
hejka, mam taki problem, a nie piszę na żadnym forum weterynaryjnym bo mam złe doświadczenia ze specjalistami tam obecnymi. Pies samiec ma 8 miesięcy, kundel, od wczoraj zaczął piszczeć wieczorem, lata jest pobudzony, zieje. Na zewnątrz jak wyjdę jest ok chodzimy dość długo aż się zmęczy i też trochę go niosę. Wracamy i zaczyna lecieć do drzwi i piszczy, ogólnie jest pobudzony. Nie wiem co zrobić jak mu pomóc, chyba muszę iść do weterynarza, ale je normalnie, fakt ma kaprysy co do mokrej karmy no ale je, wodę pije, załatwia się normalnie, bawi się zabawkami, nie wiem co to może być. Pomyślałam, że może wyczuł cieczkę u jakiejś suczki bo lubi kontakt z psami, a akurat nie mamy zbytnio do spacerów innych miejsc w pobliżu żeby nie było psów i może właśnie coś wyczuł. Nie wiem sama, może ktoś coś podpowie, nie jest kastrowany, ale chyba będę musiała go wykastrować jeśli to by było z powodu jakiejś suczki.
ale psa zawsze trzeba wykastrować
trzeba? Zawsze? Bo?
bo jak wspomniała wyżej Daga, jest to wskazane dla zdrowia psa. A po drugie, jest to kundel, więc nie ma sensu tworzyć więcej kundli, jak ci ucieknie i dopadnie jakaś biedną suczkę z cieczką, być może bezdomną i przyjdą na świat nowe, bezdomne, niekochane kundelki. Po prostu chodzi o odpowiedzialność.
22 marca 2025, 20:48
może to być cieczka. zwłaszcza, że teraz to psi podrostek, hormony buzują i może się na coś nakręcać. a może koło domu wam jakaś kuna czy inne dzikie zwierze chodzi, on je wyczuwa i szaleje. a może po prostu ma za mało ruchu i zajęcia umysłowego w ciągu dnia, nie jest nauczony odpoczynku, wyciszania się w domu, hormony robią swoje i szaleje.
na pewno na takie zachowania nie pozwalaj. idź na długi spacer, zmęcz go na nim umysłowo (wykonywanie komend, zabawy węchowe) i jak wracacie do domu to ma kłaść się na swoje legowisko i iść spać, a nie biegać po domu. jak nad nim nie panujecie to pies na smycz, zeby nie uciekł i pilnujcie, żeby nie wstawał i nie chodził po domu. jak wstanie to od razu komenda, której używacie, wysyłając go na legowisko. i tak do skutku. jak pozwolicie na bieganie po domu i nakręcanie się tym gorzej. kastracja może pomóc tylko na suczki, szkolenie pomoże na wszystko.
22 marca 2025, 21:34
może to być cieczka. zwłaszcza, że teraz to psi podrostek, hormony buzują i może się na coś nakręcać. a może koło domu wam jakaś kuna czy inne dzikie zwierze chodzi, on je wyczuwa i szaleje. a może po prostu ma za mało ruchu i zajęcia umysłowego w ciągu dnia, nie jest nauczony odpoczynku, wyciszania się w domu, hormony robią swoje i szaleje.
na pewno na takie zachowania nie pozwalaj. idź na długi spacer, zmęcz go na nim umysłowo (wykonywanie komend, zabawy węchowe) i jak wracacie do domu to ma kłaść się na swoje legowisko i iść spać, a nie biegać po domu. jak nad nim nie panujecie to pies na smycz, zeby nie uciekł i pilnujcie, żeby nie wstawał i nie chodził po domu. jak wstanie to od razu komenda, której używacie, wysyłając go na legowisko. i tak do skutku. jak pozwolicie na bieganie po domu i nakręcanie się tym gorzej. kastracja może pomóc tylko na suczki, szkolenie pomoże na wszystko.
Ale co Ty w ogóle za głupoty piszesz? Pies nie może chodzić po domu? To może go przywiązać do kaloryfera dla ułatwienia? Autorko nie słuchaj tych głupot. Pies, jak i każde inne żywe stworzenie ma prawo mieć swobodę ruchu i wstawać, chodzić, a nawet biegać kiedy chce. Oczywiście ważny jest ruch na świeżym powietrzu, ale nie oznacza to, że pies ma wtedy zakaz ruszania się gdy jest w domu. To co opisałaś to raczej zoomies, nic nadzwyczajnego, zwyczajna głupawka i to się często zdarza, szczególnie w przypadku młodszych psów. Pamiętaj o odpowiedniej ilości ruchu dla psa, ucz go komend, to teraz jest na to najlepszy czas. Nie zapomnij o nauce zostawania samemu w domu, by w przyszłości unikać problemu z lękiem separacyjnym.