- Dołączył: 2010-06-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 158
24 maja 2011, 19:04
Właśnie sobie uświadomiłam, że nic, naprawdę NIC tak mnie nie wkurza na Vitalii, jak wszechobecne błędy językowe. Istne potfffory! Zamierzam więc od czasu do czasu wytykać na forum te najczęściej spotykane i przyprawiające mnie o najpaskudniejszy ból zębów. Kto nie chce, niech nie czyta. Ale może, jak jedna z drugą czasem mimo wszystko przeczyta, to czegoś się nauczy. Bo FSTYT normalnie jak beret
Na pierwszy ogień idzie ulubione sformułowanie wielu tutejszych pamiętnikarek:UBIERAĆ buty, sukienkę itp.
A teraz UWAGA!!!
Proszę się skupić.
Przygotować na wstrząs.
Prawdziwy SZOK!
Otóż...
Taka konstrukcja w języku polskim NIE ISTNIEJE!!!
Ubiera się wyłącznie KOGOŚ W COŚ.
Można np. UBRAĆ (kogo?) SIĘ (w co?) W SUKIENKĘ, ale nie UBRAĆ SUKIENKĘ.
NIE, NIE, NIE!!!!
Buty albo sukienkę się WKŁADA lub ZAKŁADA!!!
Uprzejmie proszę wbić sobie do głowy tę prostą zasadę.
Żeby nie robić sobie OBCIACHU.
Albo chociaż przez wzgląd na moje zęby.
Żeby mnie tak często nie musiały boleć.
Pozdro ![]()
PS. Jak znam życie, to szybko mi ten belferski zapał minie i machnę ręką. Przynajmniej do czasu, aż mnie znowu nagły szlag trafi
![]()
Edytowany przez ramayana (moderator) 24 maja 2011, 20:32
- Dołączył: 2010-06-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 158
24 maja 2011, 22:26
Swante, każde będą bardziej elastyczne od poprzednich. To równia pochyła. Za jakiś czas jedyną zasadą będzie brak zasad. W innych dziedzinach tak łatwo się z tym równaniem w dół nie godzimy. Wciąż nas razi, kiedy ktoś nie powie "dziękuję" albo "dzień dobry". Czy naprawdę tak trudno jest postarać się także w sferze języka? Przecież otacza nas od urodzenia. Nawet jeśli domowe realia nie sprzyjają (bo przecież tak bywa), to wystarczy dużo czytać.
Edytowany przez alabama1973 24 maja 2011, 22:31
24 maja 2011, 22:37
> missi86 ja też byłam w tych 99% ale teraz wiem, że
> takie stwierdzenia są błędne i teraz już będę się
> pilnować. I myślę, że o to chodziło autorce kiedy
> zakładała ten temat a nie o "czepianie się".
szczerze mowiac jesli chodzi o te sukienki :) nigdy sie nad tym nie zastanawialam (bo po co? ) ale teraz widze ze to jednak ma sens i napewno przy pierwszej lepszej okazji ,pomysle o tym watku :) iiiii powiem poprawnie :))))))))
- Dołączył: 2010-06-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 158
24 maja 2011, 22:51
Pytalska, missi86, nie macie pojęcia, jak się cieszę :) Już dla Was dwóch warto było założyć ten wątek.
- Dołączył: 2007-01-08
- Miasto:
- Liczba postów: 4
24 maja 2011, 22:58
Alabama świetny wątek! :)
a co do dysleksji i dysortografii (niedługo będzie dysgramatyka i dysskładnia) to zgadzam się, że to alibi dla niewiedzy i lenistwa. Kiedyś takie osoby chodziły na obowiązkowe zajęcia po szkole i co? Znałam może jednego "dyslektyka" (tak wiem niepoprawny cudzysłów). Prawda, że inteligencja to także sposób formułowania myśli i PISANIA - tak dokładnie PISANIA. I nie, osoba inteligentna nie zrozumie czemu "wyłanczasz", nawet się starać nie będzie! Nie jestem purystką językową, ale perfekcjonistką i to, że mnie ktoś poprawi doceniam a nie krytykuję :) trochę pokory :)
- Dołączył: 2010-10-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1801
24 maja 2011, 23:00
MONDRALA się znalazła haha !
Edytowany przez Jagodziana1981 24 maja 2011, 23:06
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto:
- Liczba postów: 220
24 maja 2011, 23:10
Wszelkie 'masła maślane' typu wspomnienia z przeszłości, cofać się do tyłu, spadać w dół, autentyczne fakty i inne przykłady jak ludzie starają się pozornie inteligentnie wyrażać po polsku.
No i starczy. Starczy to może być uwiąd. ;c
- Dołączył: 2010-06-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 158
24 maja 2011, 23:16
A także "w przeciągu miesiąca" (w przeciągu to się można przeziębić najwyżej :P), "w miesiącu maju" (jakby były jakieś inne opcje), "półtorej roku/tygodnia/miesiąca" (taaa i pewnie dla równowagi półtora godziny :>).
Aaaaaa przypomniałam sobie. Niezwykle częsty błąd w pamiętnikowych tematach: 22 maj. To jest, moje kochane pamiętnikarki, 22 MAJA - w domyśle "dzień" (który? dwudziesty drugi, czego? maja). 22 maj to może być, jak zaczniecie sobie odliczać kolejne maje, od tego sprzed 22 lat poczynając ;)
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto:
- Liczba postów: 220
24 maja 2011, 23:19
Dwutysięczny piąty. Czyli który ?
- Dołączył: 2008-02-28
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 443
24 maja 2011, 23:48
heh, mnie też czasem irytują błędy tutaj, ale bez sensu chyba czepiać się literówek, ortografów czy NAWET błędów językowych (zwłaszcza, że nawet tym najbardziej zajaranym tematem na tych 9 stronach zdarzyło się kilka drobnych pomyłek).
najbardziej tutaj denerwują mnie te okropne 'bd' i 'wgl'. koszmar, koszmar, koszmar, nieczytelne, okropne, przestańcie to robić!