Temat: Odpoczynek / drzemka

Czy po pracy macie w zwyczaju robić drzemkę albo odpoczywać w jakiś inny sposób?

Czy od razu po przekroczeniu progu domu wpadacie w wir domowych obowiązków ?

wracam ok 17.00 wiec robie obiado kolacje i na drzemki byloby mi tez za pozno. Jesli w nicy dobrze spisz i potrzebujesz drzemki to po prostu tak rob jak tobie dobrze. Sprawdz tez wyniki tarczycowe i w kierunku insulinoopornosci, jesli tu nie gra to tez moze cie " klasc". Ja tak mialam ze caly weekend przesypialam,zmienilam to dieta i hormonami tarczycy.

Nigdy nie robię drzemek. Zauważyłam też, że z wiekiem potrzebuję coraz mniej snu. W tygodniu kładę się spać koło 23, a wstaje chwilę po 7. W ogóle nie czuję zmęczenia w ciągu dnia. 1-2h po pracy lubię sobie wyluzować, więc kładę się przed telewizorem, albo scrolluje insta, a potem wiadomo, obiad, zakupy, spacer z psem i cała reszta.

Nie robię drzemek ale też nie ma u mnie czegoś takiego, jak wir domowych obowiązków po pracy (pracuję z domu, ale gdy dojeżdżałam jeszcze do biura, było podobnie). Jeśli coś jest do zrobienia, to to robię. Jeśli nie ma, to odpoczywam i zajmuję się sobą. 

Pasek wagi

TakaJednaZTegoForum napisał(a):

Czy po pracy macie w zwyczaju robić drzemkę albo odpoczywać w jakiś inny sposób?

Czy od razu po przekroczeniu progu domu wpadacie w wir domowych obowiązków ?

ja przez długi czas robiłam sobie taką drzemkę, miałam wtedy ciężką anemię i żadnymi sposobami nie mogłam z niej wyjść.

TakaJednaZTegoForum napisał(a):

Czy po pracy macie w zwyczaju robić drzemkę albo odpoczywać w jakiś inny sposób?

Czy od razu po przekroczeniu progu domu wpadacie w wir domowych obowiązków ?

Wracam późno, więc siłą rzeczy biorę prysznic, max 2h relaksu (książka/film/serial/YT) i uciekam spać.

Jak pracowałam za biurkiem, krótka drzemka po powrocie to był mus. Wstawałam wcześnie, a tego typu robota to raczej monotonne zajęcie, więc nie dawałam rady wskakiwać od razu na pełne obroty (tym bardziej, że w tamtym czasie nie pijałam kawy). Potem szybki obiad i siłownia.

Pasek wagi

Jestem w domu około 16.30. Drzemek nie robię, bo nigdy nie miałam potrzeby. Nie czuję się tak zmęczona, ale też nie lubię po prostu, bo potem ciężko zasnąć o normalnej porze a po takiej drzemce wcale nie jestem wypoczęta tylko taka rozmemłana. Jak mam potrzebę drzemki, to zazwyczaj jak jestem chora i gorączkuję jedynie.

Po przyjściu do domu zajmuję się obiadem, ogarnięciem dzieci, żeby się naszykowały do szkoły i 2 razy w tygodniu zawożę syna na zajęcia dodatkowe. Potem zajmuję się albo sobą albo jeśli coś jest do zrobienia to to robię. Jakieś rzeczy typu sprzątanie, pranie ogarniam w weekendy. Kiedyś sama, a teraz jak wróciłam do pracy, to zaprzęgam dzieciaki i męża też, bo nie zamierzam rypać na dwa etaty.

Pasek wagi

Nigdy nie robię, ale śpię ok. 8h

Robię drzemki w pracy. Czasem pół, czasem godzinę, zależy. Czasami po prostu się kładę, żeby odpocząć, ale nie śpię. 

Pasek wagi

zależy o której muszę rano wstać. Ja przeciągam dzień do granic możliwości i późno chodzę spać, więc jak wstaje o 6 rano idąc do pracy na 8.00 to po powrocie jestem mocne zmęczona i zasypiam przy tv lub laptopie. Budzę się i znowu siedzę do późnej nocy, a rano wiadomo, trudno wstać 😂😂😂

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.