- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 stycznia 2025, 21:34
Hej, kupiłam w końcu frajera-xiaomi smart 5.5 litra, z szybką. Na początku strasznie śmierdział, ale wg instrukcji trzeba go przepalić bez wkładu 5 minut, mnie to nic nie dało, więc dałam 15 minut jeszcze i jest lepiej, upiekłam kiełbaski, nie śmierdziały plastkikiem, choć powietrze jeszcze trochę tak. Mam dwa pytania: 1. czy ten zapach plastiku się ulotni całkiem, skoro już jest lepiej? 2. Czy obudowa się nagrzewa bardzo? Moja jest ciepła, nawet gorąca, ale da się dotknąć. Natomiast kosz jest mega gorący, muszę uważać, żeby go nie dotknąć, czy to normalne? Czytałam kilka opinii, jedni mówią, że obudowa się nagrzewa i to jest normalne, inni że nie, nawet w tym samym modelu, dziwne. nNo i jak na mój gust głośno chodzi, ale to jest szum, żadnego skrzeczenia czy coś. Dziękuję za odpowiedzi #airfryer
10 stycznia 2025, 22:14
Kupiłam erfrajera moim rodzicom jakiś czas temu - inny model niż twój - ale spostrzeżenia mam podobne. Czyli: charakterystyczny "posmród" (to moje określenie :P) właściwy urządzeniom kuchennym zasilanym na prąd. Ale ja od zawsze działam na gazie - jakkolwiek by to nie zabrzmiało ;) - i naprawdę odczuwam różnicę między potrawami gotowanymi na żywym ogniu i indukcji/prądzie itp. Na korzyść tych pierwszych, rzecz jasna. Obudowa airfryera nagrzewa się tak jak piszesz - jest ciepła/gorąca, ale to w sumie nie przeszkadza. Kosz jest oczywiście niedotykalnie gorący, ale w sumie nie spodziewam się po nim niczego innego - wszak razem z całą resztą poddawany jest bardzo wysokiej temperaturze. Hałas? Ano taki, jakiego się spodziewałam, czyli odgłos wbudowanego wiatraka, który rozprowadza gorące powietrze, więc siłą rzeczy musi trochę poszumieć ;)
Edytowany przez Zoe23 10 stycznia 2025, 22:15
10 stycznia 2025, 22:37
Dzięki. Wiadomo, gaz zawsze nad prądem, sama Gessler to mówiła. A już takie szaszłyczki na żywym ogniu-do tego startu nie ma nic:)
10 stycznia 2025, 23:00
Jescze bym miała jedno pytanie-czy faktycznie trzeba po każdym użyciu myć? Dzisiaj zrobiłam 2 kiełbaski, mało tego tłusczu spłynęlo, jutro chcę zrobić szaszłyki, to jest sens myć?
10 stycznia 2025, 23:37
Moj nie ma zapachu, ale mam inną firmę, obudowa się nagrzewa w niektórych miejscach, ale akurat o tym jest mowa w instrukcji, więc nie jest to wada.
10 stycznia 2025, 23:47
Bardzo chciałam kupić to urządzenie, ale obejrzałam rolkę w necie o szkodliwości materiału z jakiego airfrayer jest wykonany tak samo jak nie przywierające patelnie i zrezygnowałam, choć rozumiem że w dzisiejszych czasach wszystko jest nie zdrowe, więc tak to by człowiek nic nie jadł.
Dziś użyłam pierwszy raz patelni żeliwnej i jestem mile zaskoczona jak jedzenie z niej smakuje, to jest zupełnie inny smak do którego latami byłam przyzwyczajona, narazie jestem mega zadowolona.
11 stycznia 2025, 05:22
Ja mam Ninja i nie moge powiedziec zeby jakis zapach bylo czuc, raczej nie. Kosz nagrzewa sie no ale to jak piekarnik, tez sie nagrzewa. Wiatrak slychac.
11 stycznia 2025, 06:58
U mnie też nie było żadnego zapachu, a mam frajera za kilka stówek. A jeszcze co do szkodliwości teflonu... używam papierowych jednorazowych wkładów praktycznie do wszystkich potraw poza frytkami więc kontakt z teflonem ograniczam do minimum.
Edytowany przez Tojotka 11 stycznia 2025, 06:58
11 stycznia 2025, 08:19
ja mam frytownicę z wyższej półki cenowej i nie śmierdzi nic od początku. Był przepalany na pusto ale nawet wtedy nic nie śmierdziało.
Jeśli chodzi o nagrzewanie - u mnie obudowa ciepła ale spokojnie można go dotknąć, szuflada gorąca no ale dla mnie to normalne - tak jak brytfanka czy naczynie żaroodporne w piekarniku ;)
Jeżeli śmierdzi i baaardzo się nagrzewa to reklamuj.
Co do mycia - ja nie myję tylko jeśli grzeję tam jakąś bułę i będę używać w niedługim czasie ponownie :P Ale jeśli coś z tłuszczem to myję zawsze, nie chcę żeby ten tłuszcz dalej się palił bo po co. U mnie ta szuflada do mycia jest mega łatwa, można ją też w zmywarce myć ale to akurat rzadko robię bo zajmuje strasznie dużo miejsce :P
Ps. rozbawił mnie autorytet Gessler :D
11 stycznia 2025, 08:24
U mnie też nie było żadnego zapachu, a mam frajera za kilka stówek. A jeszcze co do szkodliwości teflonu... używam papierowych jednorazowych wkładów praktycznie do wszystkich potraw poza frytkami więc kontakt z teflonem ograniczam do minimum.
jednorazowy papier jest pokrywany silikonem zazwyczaj ;)
Nieuszkodzona powłoka teflonowa nie jest szkodliwa, a o szkodliwości mówi się też raczej przy temp. rzędu 300 stopni - a fryer takich też nie osiąga (przynajmniej większość).
Wg badań nawet my w ogóle nie metabolizujemy teflonu :P