- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 grudnia 2024, 11:33
Czy w Waszych krajach jest analogiczny przedmiot jak planowana u nas edukacja zdrowotna? Jak wygląda?
Wczoraj ktoś mi zrobił larum, że widział jakiś wywiad z kobietą z Niemiec, że tam jest taki przedmiot i przedszkolaki uczone są o masturbacji, a w ogóle to w przedszkolach i szkołach są do tego specjalne pokoje (?). Ale to było tak chaotyczne że nie wiem - próbowałam dowiedzieć się gdzie ten wywiad był i szukałam go bo aż chętnie bym go sobie wysłuchała ale bezskutecznie (może ktoś z Was go widział?).
20 grudnia 2024, 22:10
A w przedszkolach są tzw. ?Kuschelecken? czyli przytulne kąciki z materacem, poduszkami, w których dzieci mogą sobie przerwy w czasie zabaw robić, żeby się zrelaksować, odpocząć czy po prostu potrzebę tulenia się z poduszką zaspokoić. Może ten ktoś z wywiadu to z masturbacja pomylil ?
Matko jedyna, nigdy bym na to nie wpadła ??? Co za chory umysł to tak zinterpretował.
może berchen się później wypowie i opowie nam o tych pokojach, które wychowawcy przed nami skrzętnie skrywają ?
wcielo mi dlugi wpis?
tak - co do masturbacji - dzieci poznaja cialo, dotykaja sie i robia to czasem podczas zabawy, chociazby na dywanie gdzie buduja klockami. Pomieszczenia do odpoczynku to pieknie urzadzone - zaleznie od mozliwosci przedszkola male pokoiki Snooze raum lub czesc sali - Kuschelecke. Tu dzieci maja materace, koce. Nie slyszalam by tu ktos kogos uczyl masturbacji, jedynie w internecie czytam komentarze PiS o takich interpretacjach programow nauczania.
To czego moze nie ma jeszcze w Pl to dokument - Koncept - regulujacy zachowanie, dzialanie gdy dojdzie do podejrzenia ze ktos dziecko krzywdzi, czy to seksualnie czy inaczej.
Mamy ustawę Kamilka i wynikające z niej Standardy Ochrony Dzieci.
fakt, slyszalam o tym z internetu, czyli w zwiazku z tym kazda szkola czy przedszkole powinna miec swoj koncept pedagogiczny wychowania seksualnego?
Nie, chodzi o ochronę przed krzywdzeniem jakimkolwiek. Wychowanie seksualne to inna sprawa
U nas ustawa kamilkowa poszła w tą stronę że w przedszkolach tłumacza sie ze przez nią nie moga pomóc dziecku tyłka wytrzeć.
obowiazkiem wychawawcy/nauczyciela przedszkolnego jest pomoc dziecku jesli tego nie umie, ktos kto probuje jakas ustawe jako argument uzyc by dziecko zostawic samo sobie jest po prostu prymitywnym leniem.
20 grudnia 2024, 22:26
A w przedszkolach są tzw. ?Kuschelecken? czyli przytulne kąciki z materacem, poduszkami, w których dzieci mogą sobie przerwy w czasie zabaw robić, żeby się zrelaksować, odpocząć czy po prostu potrzebę tulenia się z poduszką zaspokoić. Może ten ktoś z wywiadu to z masturbacja pomylil ?
Matko jedyna, nigdy bym na to nie wpadła ??? Co za chory umysł to tak zinterpretował.
może berchen się później wypowie i opowie nam o tych pokojach, które wychowawcy przed nami skrzętnie skrywają ?
wcielo mi dlugi wpis?
tak - co do masturbacji - dzieci poznaja cialo, dotykaja sie i robia to czasem podczas zabawy, chociazby na dywanie gdzie buduja klockami. Pomieszczenia do odpoczynku to pieknie urzadzone - zaleznie od mozliwosci przedszkola male pokoiki Snooze raum lub czesc sali - Kuschelecke. Tu dzieci maja materace, koce. Nie slyszalam by tu ktos kogos uczyl masturbacji, jedynie w internecie czytam komentarze PiS o takich interpretacjach programow nauczania.
To czego moze nie ma jeszcze w Pl to dokument - Koncept - regulujacy zachowanie, dzialanie gdy dojdzie do podejrzenia ze ktos dziecko krzywdzi, czy to seksualnie czy inaczej.
Mamy ustawę Kamilka i wynikające z niej Standardy Ochrony Dzieci.
fakt, slyszalam o tym z internetu, czyli w zwiazku z tym kazda szkola czy przedszkole powinna miec swoj koncept pedagogiczny wychowania seksualnego?
Nie, chodzi o ochronę przed krzywdzeniem jakimkolwiek. Wychowanie seksualne to inna sprawa
U nas ustawa kamilkowa poszła w tą stronę że w przedszkolach tłumacza sie ze przez nią nie moga pomóc dziecku tyłka wytrzeć.
obowiazkiem wychawawcy/nauczyciela przedszkolnego jest pomoc dziecku jesli tego nie umie, ktos kto probuje jakas ustawe jako argument uzyc by dziecko zostawic samo sobie jest po prostu prymitywnym leniem.
w przedszkolu syna nie ma z tym problemu ale to prywatne przedszkole integracyjne. Ale z racji tego że mam 3latka w domu to jestem na kilku grupach mamowych dzieci w tym wieku i ten rocznik w tym roku zaczynał przedszkole - naprawdę mnóstwo postów było na ten temat. Wiele przedszkoli twierdzi, że im nie wolno. Są też takie, w którym rodzic pisemnie podpisuje na to zgodę.
20 grudnia 2024, 22:50
A w przedszkolach są tzw. ?Kuschelecken? czyli przytulne kąciki z materacem, poduszkami, w których dzieci mogą sobie przerwy w czasie zabaw robić, żeby się zrelaksować, odpocząć czy po prostu potrzebę tulenia się z poduszką zaspokoić. Może ten ktoś z wywiadu to z masturbacja pomylil ?
Matko jedyna, nigdy bym na to nie wpadła ??? Co za chory umysł to tak zinterpretował.
może berchen się później wypowie i opowie nam o tych pokojach, które wychowawcy przed nami skrzętnie skrywają ?
wcielo mi dlugi wpis?
tak - co do masturbacji - dzieci poznaja cialo, dotykaja sie i robia to czasem podczas zabawy, chociazby na dywanie gdzie buduja klockami. Pomieszczenia do odpoczynku to pieknie urzadzone - zaleznie od mozliwosci przedszkola male pokoiki Snooze raum lub czesc sali - Kuschelecke. Tu dzieci maja materace, koce. Nie slyszalam by tu ktos kogos uczyl masturbacji, jedynie w internecie czytam komentarze PiS o takich interpretacjach programow nauczania.
To czego moze nie ma jeszcze w Pl to dokument - Koncept - regulujacy zachowanie, dzialanie gdy dojdzie do podejrzenia ze ktos dziecko krzywdzi, czy to seksualnie czy inaczej.
Mamy ustawę Kamilka i wynikające z niej Standardy Ochrony Dzieci.
fakt, slyszalam o tym z internetu, czyli w zwiazku z tym kazda szkola czy przedszkole powinna miec swoj koncept pedagogiczny wychowania seksualnego?
Nie, chodzi o ochronę przed krzywdzeniem jakimkolwiek. Wychowanie seksualne to inna sprawa
U nas ustawa kamilkowa poszła w tą stronę że w przedszkolach tłumacza sie ze przez nią nie moga pomóc dziecku tyłka wytrzeć.
obowiazkiem wychawawcy/nauczyciela przedszkolnego jest pomoc dziecku jesli tego nie umie, ktos kto probuje jakas ustawe jako argument uzyc by dziecko zostawic samo sobie jest po prostu prymitywnym leniem.
w przedszkolu syna nie ma z tym problemu ale to prywatne przedszkole integracyjne. Ale z racji tego że mam 3latka w domu to jestem na kilku grupach mamowych dzieci w tym wieku i ten rocznik w tym roku zaczynał przedszkole - naprawdę mnóstwo postów było na ten temat. Wiele przedszkoli twierdzi, że im nie wolno. Są też takie, w którym rodzic pisemnie podpisuje na to zgodę.
w takich przypadkach to jakas dziwna interpretacja przepisow. Mam w pracy takich co niektore przepisy tez interpretuja tak by bylo wygodniej.
Zgody pisemne to i tutaj na kazdy pierd potrzebne.
Edytowany przez Berchen 20 grudnia 2024, 22:51
21 grudnia 2024, 07:40
A w przedszkolach są tzw. ?Kuschelecken? czyli przytulne kąciki z materacem, poduszkami, w których dzieci mogą sobie przerwy w czasie zabaw robić, żeby się zrelaksować, odpocząć czy po prostu potrzebę tulenia się z poduszką zaspokoić. Może ten ktoś z wywiadu to z masturbacja pomylil ?
Matko jedyna, nigdy bym na to nie wpadła ??? Co za chory umysł to tak zinterpretował.
może berchen się później wypowie i opowie nam o tych pokojach, które wychowawcy przed nami skrzętnie skrywają ?
wcielo mi dlugi wpis?
tak - co do masturbacji - dzieci poznaja cialo, dotykaja sie i robia to czasem podczas zabawy, chociazby na dywanie gdzie buduja klockami. Pomieszczenia do odpoczynku to pieknie urzadzone - zaleznie od mozliwosci przedszkola male pokoiki Snooze raum lub czesc sali - Kuschelecke. Tu dzieci maja materace, koce. Nie slyszalam by tu ktos kogos uczyl masturbacji, jedynie w internecie czytam komentarze PiS o takich interpretacjach programow nauczania.
To czego moze nie ma jeszcze w Pl to dokument - Koncept - regulujacy zachowanie, dzialanie gdy dojdzie do podejrzenia ze ktos dziecko krzywdzi, czy to seksualnie czy inaczej.
Mamy ustawę Kamilka i wynikające z niej Standardy Ochrony Dzieci.
fakt, slyszalam o tym z internetu, czyli w zwiazku z tym kazda szkola czy przedszkole powinna miec swoj koncept pedagogiczny wychowania seksualnego?
Nie, chodzi o ochronę przed krzywdzeniem jakimkolwiek. Wychowanie seksualne to inna sprawa
U nas ustawa kamilkowa poszła w tą stronę że w przedszkolach tłumacza sie ze przez nią nie moga pomóc dziecku tyłka wytrzeć.
W przedszkolu mojej wnuczki nie wycierali już przed ustawą.
21 grudnia 2024, 07:59
A w przedszkolach są tzw. ?Kuschelecken? czyli przytulne kąciki z materacem, poduszkami, w których dzieci mogą sobie przerwy w czasie zabaw robić, żeby się zrelaksować, odpocząć czy po prostu potrzebę tulenia się z poduszką zaspokoić. Może ten ktoś z wywiadu to z masturbacja pomylil ?
Matko jedyna, nigdy bym na to nie wpadła ??? Co za chory umysł to tak zinterpretował.
może berchen się później wypowie i opowie nam o tych pokojach, które wychowawcy przed nami skrzętnie skrywają ?
wcielo mi dlugi wpis?
tak - co do masturbacji - dzieci poznaja cialo, dotykaja sie i robia to czasem podczas zabawy, chociazby na dywanie gdzie buduja klockami. Pomieszczenia do odpoczynku to pieknie urzadzone - zaleznie od mozliwosci przedszkola male pokoiki Snooze raum lub czesc sali - Kuschelecke. Tu dzieci maja materace, koce. Nie slyszalam by tu ktos kogos uczyl masturbacji, jedynie w internecie czytam komentarze PiS o takich interpretacjach programow nauczania.
To czego moze nie ma jeszcze w Pl to dokument - Koncept - regulujacy zachowanie, dzialanie gdy dojdzie do podejrzenia ze ktos dziecko krzywdzi, czy to seksualnie czy inaczej.
Mamy ustawę Kamilka i wynikające z niej Standardy Ochrony Dzieci.
fakt, slyszalam o tym z internetu, czyli w zwiazku z tym kazda szkola czy przedszkole powinna miec swoj koncept pedagogiczny wychowania seksualnego?
Nie, chodzi o ochronę przed krzywdzeniem jakimkolwiek. Wychowanie seksualne to inna sprawa
U nas ustawa kamilkowa poszła w tą stronę że w przedszkolach tłumacza sie ze przez nią nie moga pomóc dziecku tyłka wytrzeć.
W przedszkolu mojej wnuczki nie wycierali już przed ustawą.
????? To jak mialy radzic sobie dzieci ktore jeszcze nie umialy? Brudne chodzily? Ja mialam jedna dziewczynke ktora dopiero majac 6 lat nauczyla sie.
21 grudnia 2024, 08:09
A w przedszkolach są tzw. ?Kuschelecken? czyli przytulne kąciki z materacem, poduszkami, w których dzieci mogą sobie przerwy w czasie zabaw robić, żeby się zrelaksować, odpocząć czy po prostu potrzebę tulenia się z poduszką zaspokoić. Może ten ktoś z wywiadu to z masturbacja pomylil ?
Matko jedyna, nigdy bym na to nie wpadła ??? Co za chory umysł to tak zinterpretował.
może berchen się później wypowie i opowie nam o tych pokojach, które wychowawcy przed nami skrzętnie skrywają ?
wcielo mi dlugi wpis?
tak - co do masturbacji - dzieci poznaja cialo, dotykaja sie i robia to czasem podczas zabawy, chociazby na dywanie gdzie buduja klockami. Pomieszczenia do odpoczynku to pieknie urzadzone - zaleznie od mozliwosci przedszkola male pokoiki Snooze raum lub czesc sali - Kuschelecke. Tu dzieci maja materace, koce. Nie slyszalam by tu ktos kogos uczyl masturbacji, jedynie w internecie czytam komentarze PiS o takich interpretacjach programow nauczania.
To czego moze nie ma jeszcze w Pl to dokument - Koncept - regulujacy zachowanie, dzialanie gdy dojdzie do podejrzenia ze ktos dziecko krzywdzi, czy to seksualnie czy inaczej.
Mamy ustawę Kamilka i wynikające z niej Standardy Ochrony Dzieci.
fakt, slyszalam o tym z internetu, czyli w zwiazku z tym kazda szkola czy przedszkole powinna miec swoj koncept pedagogiczny wychowania seksualnego?
Nie, chodzi o ochronę przed krzywdzeniem jakimkolwiek. Wychowanie seksualne to inna sprawa
U nas ustawa kamilkowa poszła w tą stronę że w przedszkolach tłumacza sie ze przez nią nie moga pomóc dziecku tyłka wytrzeć.
W przedszkolu mojej wnuczki nie wycierali już przed ustawą.
może tak - wcześniej nie byłam w temacie. Teraz natomiast wiele razy właśnie widziałam, że tłumaczą to ustawą kamilkową. A wcześniej co mówili?
Jak syn dostał się do publicznego to na zebraniu jak padło to pytanie to powiedzieli, że pomagają ale dziecko musi o tym powiedzieć. Ale to było jedno z najlepszych przedszkoli w okolicy, do którego tylko wybrani się dostawali. No ale my z innych powodów wybraliśmy inne. W naszym to i pampers nie jest żadnym problemem - a tego w publicznych - mimo że przepisy są inne - raczej nie dopuszczają.
Berchen - hitem są sytuacje gdy nauczyciel dzwoni do rodzica że musi przyjechać bo dziecko kupę zrobiło a jej ustawa kamilkowa zabrania dotknąć dziecka.
21 grudnia 2024, 09:39
A w przedszkolach są tzw. ?Kuschelecken? czyli przytulne kąciki z materacem, poduszkami, w których dzieci mogą sobie przerwy w czasie zabaw robić, żeby się zrelaksować, odpocząć czy po prostu potrzebę tulenia się z poduszką zaspokoić. Może ten ktoś z wywiadu to z masturbacja pomylil ?
Matko jedyna, nigdy bym na to nie wpadła ??? Co za chory umysł to tak zinterpretował.
może berchen się później wypowie i opowie nam o tych pokojach, które wychowawcy przed nami skrzętnie skrywają ?
wcielo mi dlugi wpis?
tak - co do masturbacji - dzieci poznaja cialo, dotykaja sie i robia to czasem podczas zabawy, chociazby na dywanie gdzie buduja klockami. Pomieszczenia do odpoczynku to pieknie urzadzone - zaleznie od mozliwosci przedszkola male pokoiki Snooze raum lub czesc sali - Kuschelecke. Tu dzieci maja materace, koce. Nie slyszalam by tu ktos kogos uczyl masturbacji, jedynie w internecie czytam komentarze PiS o takich interpretacjach programow nauczania.
To czego moze nie ma jeszcze w Pl to dokument - Koncept - regulujacy zachowanie, dzialanie gdy dojdzie do podejrzenia ze ktos dziecko krzywdzi, czy to seksualnie czy inaczej.
Mamy ustawę Kamilka i wynikające z niej Standardy Ochrony Dzieci.
fakt, slyszalam o tym z internetu, czyli w zwiazku z tym kazda szkola czy przedszkole powinna miec swoj koncept pedagogiczny wychowania seksualnego?
Nie, chodzi o ochronę przed krzywdzeniem jakimkolwiek. Wychowanie seksualne to inna sprawa
U nas ustawa kamilkowa poszła w tą stronę że w przedszkolach tłumacza sie ze przez nią nie moga pomóc dziecku tyłka wytrzeć.
W przedszkolu mojej wnuczki nie wycierali już przed ustawą.
może tak - wcześniej nie byłam w temacie. Teraz natomiast wiele razy właśnie widziałam, że tłumaczą to ustawą kamilkową. A wcześniej co mówili?
Jak syn dostał się do publicznego to na zebraniu jak padło to pytanie to powiedzieli, że pomagają ale dziecko musi o tym powiedzieć. Ale to było jedno z najlepszych przedszkoli w okolicy, do którego tylko wybrani się dostawali. No ale my z innych powodów wybraliśmy inne. W naszym to i pampers nie jest żadnym problemem - a tego w publicznych - mimo że przepisy są inne - raczej nie dopuszczają.
Berchen - hitem są sytuacje gdy nauczyciel dzwoni do rodzica że musi przyjechać bo dziecko kupę zrobiło a jej ustawa kamilkowa zabrania dotknąć dziecka.
🙈🤣🤣🤣🤣🎉🥳👍🏻
21 grudnia 2024, 10:38
A w przedszkolach są tzw. ?Kuschelecken? czyli przytulne kąciki z materacem, poduszkami, w których dzieci mogą sobie przerwy w czasie zabaw robić, żeby się zrelaksować, odpocząć czy po prostu potrzebę tulenia się z poduszką zaspokoić. Może ten ktoś z wywiadu to z masturbacja pomylil ?
Matko jedyna, nigdy bym na to nie wpadła ??? Co za chory umysł to tak zinterpretował.
może berchen się później wypowie i opowie nam o tych pokojach, które wychowawcy przed nami skrzętnie skrywają ?
wcielo mi dlugi wpis?
tak - co do masturbacji - dzieci poznaja cialo, dotykaja sie i robia to czasem podczas zabawy, chociazby na dywanie gdzie buduja klockami. Pomieszczenia do odpoczynku to pieknie urzadzone - zaleznie od mozliwosci przedszkola male pokoiki Snooze raum lub czesc sali - Kuschelecke. Tu dzieci maja materace, koce. Nie slyszalam by tu ktos kogos uczyl masturbacji, jedynie w internecie czytam komentarze PiS o takich interpretacjach programow nauczania.
To czego moze nie ma jeszcze w Pl to dokument - Koncept - regulujacy zachowanie, dzialanie gdy dojdzie do podejrzenia ze ktos dziecko krzywdzi, czy to seksualnie czy inaczej.
Mamy ustawę Kamilka i wynikające z niej Standardy Ochrony Dzieci.
fakt, slyszalam o tym z internetu, czyli w zwiazku z tym kazda szkola czy przedszkole powinna miec swoj koncept pedagogiczny wychowania seksualnego?
Nie, chodzi o ochronę przed krzywdzeniem jakimkolwiek. Wychowanie seksualne to inna sprawa
U nas ustawa kamilkowa poszła w tą stronę że w przedszkolach tłumacza sie ze przez nią nie moga pomóc dziecku tyłka wytrzeć.
W przedszkolu mojej wnuczki nie wycierali już przed ustawą.
U nas to samo a to było dobre 7-8 lat temu. Dyrektorka powiedziała na pierwszym zebraniu że jest zakaz wycierania dzieciom tyłków i było jakieś nawiązanie do wykorzystywania seksualbego. Mówiła że jedynie nauczyciel może naprowadzać dziecko słownie co ma robić w danym momencie (jeśli tego potrzebuje) czyli chyba w sensie że jest z nim w tym kiblu i mu mowi że jeszcze ma się podcierac bo nadal ma brudny papier 😅 Znaczy ja się śmieję teraz, ale nie wiem na czym polega pomoc słowna w kwestii podcierania tyłka. W każdym razie nie pamiętam z tego okresu jakichś uwalonych qpą dzieci - czasem zdarzała się draska na majtkach, ale też od czasu do czasu.
21 grudnia 2024, 10:52
A w przedszkolach są tzw. ?Kuschelecken? czyli przytulne kąciki z materacem, poduszkami, w których dzieci mogą sobie przerwy w czasie zabaw robić, żeby się zrelaksować, odpocząć czy po prostu potrzebę tulenia się z poduszką zaspokoić. Może ten ktoś z wywiadu to z masturbacja pomylil ?
Matko jedyna, nigdy bym na to nie wpadła ??? Co za chory umysł to tak zinterpretował.
może berchen się później wypowie i opowie nam o tych pokojach, które wychowawcy przed nami skrzętnie skrywają ?
wcielo mi dlugi wpis?
tak - co do masturbacji - dzieci poznaja cialo, dotykaja sie i robia to czasem podczas zabawy, chociazby na dywanie gdzie buduja klockami. Pomieszczenia do odpoczynku to pieknie urzadzone - zaleznie od mozliwosci przedszkola male pokoiki Snooze raum lub czesc sali - Kuschelecke. Tu dzieci maja materace, koce. Nie slyszalam by tu ktos kogos uczyl masturbacji, jedynie w internecie czytam komentarze PiS o takich interpretacjach programow nauczania.
To czego moze nie ma jeszcze w Pl to dokument - Koncept - regulujacy zachowanie, dzialanie gdy dojdzie do podejrzenia ze ktos dziecko krzywdzi, czy to seksualnie czy inaczej.
Mamy ustawę Kamilka i wynikające z niej Standardy Ochrony Dzieci.
fakt, slyszalam o tym z internetu, czyli w zwiazku z tym kazda szkola czy przedszkole powinna miec swoj koncept pedagogiczny wychowania seksualnego?
Nie, chodzi o ochronę przed krzywdzeniem jakimkolwiek. Wychowanie seksualne to inna sprawa
U nas ustawa kamilkowa poszła w tą stronę że w przedszkolach tłumacza sie ze przez nią nie moga pomóc dziecku tyłka wytrzeć.
W przedszkolu mojej wnuczki nie wycierali już przed ustawą.
U nas to samo a to było dobre 7-8 lat temu. Dyrektorka powiedziała na pierwszym zebraniu że jest zakaz wycierania dzieciom tyłków i było jakieś nawiązanie do wykorzystywania seksualbego. Mówiła że jedynie nauczyciel może naprowadzać dziecko słownie co ma robić w danym momencie (jeśli tego potrzebuje) czyli chyba w sensie że jest z nim w tym kiblu i mu mowi że jeszcze ma się podcierac bo nadal ma brudny papier ? Znaczy ja się śmieję teraz, ale nie wiem na czym polega pomoc słowna w kwestii podcierania tyłka. W każdym razie nie pamiętam z tego okresu jakichś uwalonych qpą dzieci - czasem zdarzała się draska na majtkach, ale też od czasu do czasu.
to mialas ty twoje dzieci szczescie ze zadnego rozwolnienia czy szczegolnie trudnej do wytarcia kupy nie mialy. Glupi temat ale to samo zycie. Mam dzieci, ktore nie bardzo wyobrazam sobie by mialy caly dzien biegac z resztkami, raz ze zapachnilyby sale , drugie ze moglyby dostac odpazen na skorze. To jakies chore podejscie nie pomoc dziecku. Nie opowiem tego u mnie bo padna ze smiechu.
21 grudnia 2024, 11:15
A w przedszkolach są tzw. ?Kuschelecken? czyli przytulne kąciki z materacem, poduszkami, w których dzieci mogą sobie przerwy w czasie zabaw robić, żeby się zrelaksować, odpocząć czy po prostu potrzebę tulenia się z poduszką zaspokoić. Może ten ktoś z wywiadu to z masturbacja pomylil ?
Matko jedyna, nigdy bym na to nie wpadła ??? Co za chory umysł to tak zinterpretował.
może berchen się później wypowie i opowie nam o tych pokojach, które wychowawcy przed nami skrzętnie skrywają ?
wcielo mi dlugi wpis?
tak - co do masturbacji - dzieci poznaja cialo, dotykaja sie i robia to czasem podczas zabawy, chociazby na dywanie gdzie buduja klockami. Pomieszczenia do odpoczynku to pieknie urzadzone - zaleznie od mozliwosci przedszkola male pokoiki Snooze raum lub czesc sali - Kuschelecke. Tu dzieci maja materace, koce. Nie slyszalam by tu ktos kogos uczyl masturbacji, jedynie w internecie czytam komentarze PiS o takich interpretacjach programow nauczania.
To czego moze nie ma jeszcze w Pl to dokument - Koncept - regulujacy zachowanie, dzialanie gdy dojdzie do podejrzenia ze ktos dziecko krzywdzi, czy to seksualnie czy inaczej.
Mamy ustawę Kamilka i wynikające z niej Standardy Ochrony Dzieci.
fakt, slyszalam o tym z internetu, czyli w zwiazku z tym kazda szkola czy przedszkole powinna miec swoj koncept pedagogiczny wychowania seksualnego?
Nie, chodzi o ochronę przed krzywdzeniem jakimkolwiek. Wychowanie seksualne to inna sprawa
U nas ustawa kamilkowa poszła w tą stronę że w przedszkolach tłumacza sie ze przez nią nie moga pomóc dziecku tyłka wytrzeć.
W przedszkolu mojej wnuczki nie wycierali już przed ustawą.
U nas to samo a to było dobre 7-8 lat temu. Dyrektorka powiedziała na pierwszym zebraniu że jest zakaz wycierania dzieciom tyłków i było jakieś nawiązanie do wykorzystywania seksualbego. Mówiła że jedynie nauczyciel może naprowadzać dziecko słownie co ma robić w danym momencie (jeśli tego potrzebuje) czyli chyba w sensie że jest z nim w tym kiblu i mu mowi że jeszcze ma się podcierac bo nadal ma brudny papier ? Znaczy ja się śmieję teraz, ale nie wiem na czym polega pomoc słowna w kwestii podcierania tyłka. W każdym razie nie pamiętam z tego okresu jakichś uwalonych qpą dzieci - czasem zdarzała się draska na majtkach, ale też od czasu do czasu.
to mialas ty twoje dzieci szczescie ze zadnego rozwolnienia czy szczegolnie trudnej do wytarcia kupy nie mialy. Glupi temat ale to samo zycie. Mam dzieci, ktore nie bardzo wyobrazam sobie by mialy caly dzien biegac z resztkami, raz ze zapachnilyby sale , drugie ze moglyby dostac odpazen na skorze. To jakies chore podejscie nie pomoc dziecku. Nie opowiem tego u mnie bo padna ze smiechu.
Też uważam że to za szybko. Moje dzieci jak już były starsze i potrafiły się same wycierać to i tak zdarzało mi się im pomagać w trudniejszych qpskach.